Liczba wyświetleń: 2841
Według Anch Baranova, profesora biologii systemowej na Uniwersytecie George’a Masona, jedną z konsekwencji zakażenia koronawirusem, nawet w łagodnej postaci, jest przedwczesne starzenie się organizmu.
W listopadzie br. opublikowano wyniki pracy naukowej grupy lekarzy, którzy badali osoby chore z umiarkowanym do łagodnego COVID-19.
„Wszyscy ci pacjenci byli leczeni ambulatoryjnie, tylko nieliczni byli hospitalizowani. Nawet u osób z bardzo łagodną postacią choroby 70% miało patologie niektórych narządów wewnętrznych. Główną patologią nie było serce, ale głównie tłuszczowa heptoza, czyli deformacja wątroby i zwyrodnienia tłuszczowe tkanki trzustkowej. Zwykle takie diagnozy są typowe dla osób powyżej sześćdziesiątego roku życia, a w grupie pocovidovej – obserwowano je już u czterdziestolatków” – powiedziała Anch Baranova.
„Powiedziałbym, że koronawirus przyspiesza starzenie się organizmu, odbiera jego zasoby i przybliża starość” – dodała Baranova.
Jej zdaniem takich testów powinno być więcej, aby poznać konsekwencje infekcji i je zbadać. „Musimy rozpocząć długoterminowe badania wypisanych pacjentów z koronawirusem i szczegółowo ich zbadać, aby dowiedzieć się, co dzieje się z ich zdrowiem. Trzeba to zrobić. Wiem, że takie próby już się rozpoczęły” – powiedziała Baranova.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Szczepienia wszystko załatwią, bo cokolwiek wystąpi po 28 dniach, to w polskich realiach po 28 dniach nie będzie miało żadnego związku ani z COVIDem, ani ze szczepionką.