Liczba wyświetleń: 1068
W miejscowości Plechanowo doszło do buntu Romów. Jak do tego doszło? – pisze MK. Do zdarzenia doszło w wiosce oddalonej kilka kilometrów od miasta Tuła.
Początkowo ścierali się tam Cyganie i przedstawiciele agencji ochrony, ponieważ początkowo policja nie chciał podjąć interwencji. W roli protestujących wystąpili lokalni Romowie, którzy stanowią liczącą się grupę w Plechanowie, choć mieszkają tam nie całkiem legalnie.
We wsi żyje około 5 tys. osób. Spośród nich około jedna trzecia to Romowie. Pozostali skarżą się, że nie mają dostępu do gazu i prądu za sprawą Cyganów, którzy przybyli do Plechanowki taborami kilka lat temu i założyli wielkie obozowisko. Przybysze pobudowali domy, choć nie mieli praw do ziemi i za darmo zaczęli korzystać z mediów.
Lokalne władze podjęły ostatnio konkretne działania i odcięły przybyszom prąd. Romowie nielegalnie wpięli się też do gazociągu kosztem innych mieszkańców. Paliwo zasilało tylko ich domy i sklepy. Do akcji wkroczyła policja, aby uporządkować stosunki między ludźmi, ale ta interwencja wywołała regularną bitwę. Bunt udało się zdławić, ale na razie nie wiadomo na jak długo.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Jak mi sie wydaje, mysla, i myslą, redachtory, w masowych ogłupiaczach, jak z tego zrobic „news”, w kótrym winnym bedzie putin….
Innymi słowy złodzieje zaczęli protestować, gdy uniemożliwiono im dalszej kradzieży…