Liczba wyświetleń: 1374
W bezlitosnych dniach XV i XVI wieku, jedna postać była wielka i złowieszcza, uosobienie terroru i nieugiętego uchwytu sprawiedliwości: kat. Jeden z takich ludzi, Franz Schmidt, służył jako oficjalny kat Norymbergi od tysiąc pięćset siedemdziesiątego ósmego do tysiąc sześćset siedemnastego roku. Otoczony ciemnością, ten ponury i enigmatyczny indywidualista trzymał w swoich rękach moc życia i śmierci. Za pomocą jednego zamachu topora lub zaciskania pętli, kat mógł na zawsze uciszyć krzyki skazanych. To była profesja, która często przynosiła rozgłos i społeczną izolację, ale także zafascynowanie.
Źródło: YouTube.com
https://youtu.be/A-5IcBjd5-k?si=DTkvipdKhhXVw8OD
Gdyby jeszcze ten lektor uzywal jezyka polskiego. Ale to d-l-a, zamiasz dla jest denerwujace.
Eee, to nic w porównaniu z wolyniem…
Jak pięknie nas bracia rezali czy gwałcili a o spalaniu na żywca nie wspomnę….za funty czy marki