Blamaż senatora PO

Opublikowano: 11.10.2019 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 595

Warszawski aktywista Jan Śpiewak miał prawo nazwać senatora PO Aleksandra Pocieja „przedstawicielem środowiska prawników warszawskich, którzy chcą zachowania status quo” w kwestii reprywatyzacji stołecznych kamienic. Sąd wydał wczoraj wyrok w trybie wyborczym.

Mało kto o nim słyszał, mimo, że zasiada w wyższej izbie polskiego parlamentu jako deputowany z okręgu warszawskiego. Aleksander Pociej postanowił o sobie przypomnieć tuż przed wyborami pozywając Jana Śpiewaka w trybie wyborczym za to, że aktywista naświetlił jego rolę w procesie warszawskiej reprywatyzacji. Okazało się, że był to dla niego krok fatalny w skutkach. Senator przegrał, a do tego media nagłośniły niekorzystną dla niego opowieść Śpiewaka.

Działacz stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa został pozwany za stwierdzenie w artykule we „Wprost”. „Pociej obraził się za to, że uznałem go w tekście dla Wprost za nieformalnego przedstawiciela środowiska prawników warszawskich, którzy chcą zachowania status quo. Jako przykład podałem ustawę, którą Pociej się chwalił, która umożliwiła wypłatę setek milionów złotych „odszkodowań” nie wiadomo do końca komu i na jakich zasadach” – tłumaczy Jan Śpiewak.

Aktywista przypomniał również, że Pociej chlubił się autorstwem poprawki do ustawy, która przekazała w ręce handlarzy roszczeniami i rzekomych spadkobierców setki milionów złotych „odszkodowań” za reprywatyzacje. „Jak wiemy z działalności komisji i aktów oskarżenia odszkodowania w Warszawie dla lobby reprywatyzacyjnego przyznawano na piękne oczy na prawo i lewo. Co ciekawe Pociej prowadził wraz z mecenasem Dubois kancelarie, która specjalizowała się w reprywatyzacji. Gdy został senatorem swoje udziały w kancelarii przepisał na swoją 75 letnią matkę…” – napisał Jan Śpiewak.

Sąd nie miał wątpliwości. Pozew Aleksandra Pocieja został oddalony.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.