Liczba wyświetleń: 2796
Uwaga! Poniższy tekst jest ostry, dosadny i wulgarny. Nie usuwamy wulgraryzmu, bo jest ważny dla emocjonalnego przekazania poglądów autora.
Tak jak człowiek potrzebuje tlenu do życia, tak i tlenu do działania potrzebuje każdy silnik spalinowy.
Otwórz maskę swojego samochodu i okręć filtr powietrza szmatą. Spróbuj teraz „odpalić” silnik. Nie odpali?! Ano nie odpali, albo odpali ale będzie rzęził! Ma za mało powietrza!
To samo jest z każdym człowiekiem któremu założymy na twarz namordnik! Nałożysz mu szmatę (czyli maseczkę) na jego filtr powietrza (na usta i nos), otrzyma za mało powietrza i będzie się dusił, tak jak dusi się silnik spalinowy, który otrzyma za mało powietrza!
Albo jeszcze inaczej, jeśli powyższy przykład do ciebie nie przemawia…
Człowiek ma 4 otwory wydalnicze, którymi usuwa szkodliwe produkty przemiany materii. Są to: cewka moczowa, odbyt, nos, usta.
Obwiń któryś z tych otworów fizjologicznych szmatą i spróbuj usunąć szkodliwe produkty przemiany materii. Na początek proponuję obwinąć szmatami odbyt – i teraz tak „zabezpieczony” antycovidowo usuń z organizmu swoje gówna. Usuniesz, jak najbardziej, ale po tym eksperymencie już dupy szmatą nie okręcisz na czas defekacji.
A przyszłoby ci do głowy, aby wydalone gówna wepchnąć z powrotem do odbytu?
A dlaczego okręcasz szmatą nos i usta? I dlaczego powtórnie wdychasz własne smrody, które organizm próbował usunąć, a maska to uniemożliwia? Przecież ty wpychasz gazowe gówna powtórnie do płuc!
Dlaczego to robisz? Bo cuchnąca szmata nie przepuści do twojego ciała covida? Może masz i rację – covid wystraszy się smrodu maski i ucieknie!
Czy szmata na twarzy może ci zaszkodzić? A w jaki sposób?
Przecież szkodliwe produkty przemiany materii usuwane ustami i nosem po pierwsze śmierdzą zazwyczaj mniej niż gówno, a po drugie są w formie gazowej więc ich nie widać! A jak czegoś nie widać, to tego nie ma – tak sobie kombinujesz! Kombinuj tak dalej, a za jakiś krótki czas cały twój organizm będzie kupą gówna.
Jeśli drogi covidianie zostało ci jeszcze trochę rozumu, to przeczytaj TEN ARTYKUŁ, bo jeśli nie zdejmiesz namordnika, to za jakiś czas już nie będziesz umiał czytać!
Póki jednak to nastąpi, popędź do punktu szczepień i daj sobie wpuścić do organizmu trutkę zwaną szczepionką. Po tym zabiegu twoje ciało będzie już tylko zbiornikiem na gówna, trucizny i wszelki syf!!!
Autorstwo: Anthony Ivanowitz
Źródło: NEon24.pl
Szkoda czasu na pisanie takich rzeczy i zapewne na czytanie też. Autor jest doktorem od wirusów? Noszący szmate wierzą w wypowiedzi lekarzy z reżimowej tv. Takie artykuły wywalają w kosz.
Mimo wszystko – szkoda albo nie szkoda. W jednym masz rację – kult kowida ma się coraz lepiej i przewiduję w niedalekiej przyszłości, że trzeba będzie się z kowidystami naparzać.
Nie wiem czy ty wiesz, ale to co wydychasz również nazywane jest ekskrementami. Per analogiam do innych wydalin. Serio piszę – sprawdź. Autor nie musi być wirusologiem żeby wiedzieć, że wydaliny są szkodliwe. Gdyby nie były – organizm by ich nie usuwał. Prosta logika, a że kowidyści wywalają do kosza – trudno – to ich prywatna tragedia, nie moja.
Czasami tak jest, a i to nie pomaga. Ludzie chodzą w czarnych maseczkach jednorazowych, równie dobrze mogliby założyć majtki na twarz po całym dniu noszenia jako bieliznę…
Bydło chodzi na uwięzi dlatego, że chociaż czuje ucisk chomąta na szyi, nie czuje ucisku w żołądku. Jeżeli zmienisz proprcje ucisku szyi względem żołądka, będziesz kontrolować proste odruchy. Najnowsze badania pokazują, iż jeśli kontrolujesz mikroflorę człowieka – wtedy jesteś wstanie wpłynąć na jego myśli. Nanotechnologia nie jest mrzonką, lecz funkcjonuje jako technologia od dłuższego czasu. Ze wsząd słyszymy: wszyscy musimy się wyszczypać. Wystarczy teraz połączyć kropki….