Amerykanie chcą 2,5 mld zł odszkodowania od Polski

Opublikowano: 29.04.2018 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 922

Amerykanie z firmy Invenergy chcą pozwać Polskę przed międzynarodowy arbitraż. Chodzi o wiatraki, a dokładnie o to, że w naszym kraju farmy wiatrowe przestały być bezwzględnie dochodowe. W październiku ub.r. szacowali swoje roszczenia na równowartość ok. 2,51 mld zł.

Invenergy to koncern z USA, działający głównie w branży energii odnawialnej (farmy wiatrowe, fotowoltaika) oraz w sektorze gazowy i magazynowania energii. W 2010 roku Amerykanie podpisali ze spółką Polska Energia – Pierwsza Kompania Handlowa Sp. z o.o. (w skrócie: “PE-PKH”, która była w całości kontrolowana przez Tauron) 15-letnią umowę na sprzedaż energii elektrycznej i zielonych certyfikatów produkowanych przez farmy wiatrowe należące do Invenergy. Problematyczne w tej umowie było porozumienie w zakresie ceny odsprzedaży energii wyprodukowanej przez Amerykanów. PE-PKH zgodziła się bowiem, aby cena zakupu energii od Invenergy była niższa o 15-20 proc. od ówczesnych cen rynkowych, lecz w zamian miała być niezmienna przez – uwaga – 15 lat!

Problemy zaczęły się już w 2012 roku, kiedy ceny “zielonej energii” w Polsce zaczęły drastycznie spadać. W ciągu roku obniżyły się one o ponad 70 proc. i nagle PE-PKH zaczęła mieć problem ze swoim “stałym” kontraktem z Invenergy, na dostawy zielonej energii po zupełnie już nieaktualnej cenie. Tauron (jako właściciel PE-PKH) rozpoczął próby zmiany kontraktu z Amerykanami, tak aby dostosować go do nowych realiów. Niestety, nie przyniosło to rezultatu, dlatego władze spółki postawiły PE-PKH w… stan likwidacji (2014 rok), tak aby umowy zawarte z Amerykanami w 2010 roku przestały obowiązywać. To rozsierdziło Amerykanów, którzy czując się pozbawieni gigantycznego zarobku, postanowili walczyć o wysokie odszkodowanie od Skarbu Państwa. Co ciekawe – w kontaktach z Ministerstwem Energii przedstawiciele spółki Invenergy powoływali się na ustawę o inwestycjach w elektrownie wiatrowe z 2016 r., wprowadzającą wyższe podatki dla wiatraków i blokującą możliwość rozwoju nowych farm, a także na nowelę ustawy o odnawialnych źródłach z 2017 r., które miały zdestabilizować otoczenie regulacyjne dla inwestujących w energię odnawialną w Polsce.

W październiku ub.r. pojawiły się informacje jakoby Invenergy chciało od Polski kwotę 700 mln dolarów odszkodowania (równowartość ok. 2,5 mld zł).

Na podstawie: Rp.pl
Zdjęcie: blickpixel (CC0)
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Ninigi 29.04.2018 10:36

    Nikogo nie dziwi zmasowana krytyka USA przy zerowej Rosji? Nie to zebym byl fanem jankesow ale stronniczosc jest mocno odczuwalna…

  2. Radek 29.04.2018 13:01

    Trochę nie na temat. Z artykułu czytelnik w sumie nie jest w stanie wywnioskować o co chodzi. Jeżeli firma była firmą skarbu państwa, to państwo za nią w jakiś sposób odpowiada. Jeżeli prywatna, to umowa była obarczona ryzykiem które podjęła amerykańska firma i tyle.
    Nagonka na Ameryką (USA) jest ostatnio silna, no bo trzeba się jakoś bronić i każda okazja powinna być wykorzystywana. USA chcą aby Polska komuś coś płaciła, mimo, że to nie amerykański interes, oprócz tego już wymordowali tyle niewinnych ludzi dla pieniędzy, ropy i wpływów, że człowiek, który oprócz inteligencji ma uczucia ludzkie to będzie ze smutkiem krytycznie patrzył na to państwo.
    A co do Rosji, to obecnie jest tak bezczelnie atakowana i bardzo dzielnie się broni. Oczywiście to też mocarstwo które nie tak dawno było jednym z okrutniejszych mocarstw z powodu swojej lewicowej polityki.

  3. Ninigi 29.04.2018 15:41

    Zadne z tych mocarstw nie jest naszym przyjacielem, poza tym Rosja jest aktywna strona konfliktu syryjskiego wiec jest tak samo winna, koniec kropka reszta to szum medialny.

  4. Radek 30.04.2018 04:29

    @ Ninigi. To jest artykuł o umowie pomiędzy firmami energetycznymi. Co Cię tak ciśnie na Rosję. Mam wrażenie, że zleceniodawcy zapomnieli powiedzieć Ci, że masz pisać źle o Rosji pod artykułami na ten temat…. Sorry, że tak ostro, ale jakoś przekonany jestem, że alboś nawiedzony, albo jesteś w pracy.

    A co do tematu, to właśnie tak się robi różne przekręty. Tworzy firmy które bankrutują itd. Państwo w którym takie procedery są częste jest lubiane przez inwestorów i nie cieszy się dobrą sławą. Może to być legalne, ale na dłuższą metę szkodzi. Z drugiej strony USA jako państwo bardzo dużo umów międzynarodowych po prostu olało i złamało prawo międzynarodowe. Po prostu im wolno. Nikt nie chce wyjść na państwo w którym “demokracja jest zagrożona”. Wiemy czym to się kończy na przykładzie Iraku, Libii itd.

  5. Jedr02 30.04.2018 11:48

    @Ninigi, no popatrz o Chinach też mało piszą 😛
    Władze w tych mocarstwach nie służą ani nam, ani nawet swoim własnym obywatelom, nie ma sensu dyskutować kto większe zbrodnie dokonuje w jakiś Syriach czy Ukrainach, dla nich jesteśmy tylko narzędziami do sprawowania władzy. Amerykański styl zarządzania obywatelami tj zostawiający im więcej wolności osobistej może być dla nas lepszy, ale jest problem że nam w zakresie ekonomii i swobody wypowiedzi powoli te wolność redukują, więc i znika jedyny powód dla którego warto preferować “amerykańskiego” oprawcę nad innymi.

  6. Ninigi 01.05.2018 07:06

    Tak samo jak rzad Polski ten i poprzedni:), ciezko powiedziec co robilaby Rosja gdyby miala pozycje Usa, sam jestem duzym wrogiem stanow za te wszystkie wojny, generalnie silniejszy zawsze bedzie narzucal swoje, ja tylko chcialem zwrocic uwage ze proporcje krytyki sa zachwiane, Radku przekonanie Twoje moze wyplywac wprost z doswiadczenia, wniosek- radze zmienic towarzystwo;)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.