Liczba wyświetleń: 867
Już od pewnego czasu, w amerykańskich stanach zaczęły rosnąć nastroje separatystyczne. Podobnie jak w przypadku hiszpańskiej Katalonii czy włoskiej Wenecji, stany Teksas i Kalifornia grożą wyjściem ze Stanów Zjednoczonych. W czwartek, organizatorzy “Calexit” zaczęli już zbierać podpisy za secesją stanu od USA.
Należy zwrócić uwagę, że bunt w Kalifornii trwa już od pewnego czasu. Organizacja “Yes California” wskazuje na szereg zalet, związanych z secesją. Silna gospodarczo Kalifornia nie będzie już musiała płacić podatków dla rządu federalnego, który przeznacza je na inne stany. Będzie można wyzwolić się od niekorzystnych praw i ustanowić własne. Wspomniany ruch niepodległościowy wskazuje, że kolejnym argumentem za odłączeniem się od USA jest wybór Donalda Trumpa na prezydenta – po ogłoszeniu wyników wyborów, w kalifornijskiej stolicy Sacramento zorganizowano marsz, na którym domagano się ogłoszenia niepodległości dla tego stanu.
Kalifornia idzie zatem w podobnym kierunku co Katalonia i Wenecja. Od czwartku zbierane są podpisy w tej sprawie, lecz jest to dopiero początek. Jeśli uda się uzbierać wystarczającą liczbę głosów (ponad 585 tysięcy w ciągu 180 dni), pozwoli to na zorganizowanie referendum w 2019 roku. Mieszkańcy Kalifornii będą decydować czy nadal chcą pozostać częścią Stanów Zjednoczonych, czy wolą wybrać niezależność. Jeśli uda się uzyskać minimum 55% głosów na “tak”, referendum zostanie potraktowane jako deklaracja niepodległości.
Kalifornia będzie musiała pokonać wiele problemów, aby faktycznie dokonać secesji. Przykładowo Katalonia od kilku lat próbuje uniezależnić się od Hiszpanii, na co nie ma zgody ze strony Madrytu ani Unii Europejskiej. W tym przypadku, Kalifornia będzie potrzebowała zgody ze strony większości pozostałych stanów. Jest to przeszkoda, która wydaje się nie do pokonania. Chyba, że część USA, w której rządzą demokraci, zechcą dokonać secesji. Wtedy kraj mógłby rozpaść się na dwie części i być może wybuchłaby druga wojna secesyjna.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: LaTimes.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Jesli wciaz beda te Exit to w PL Slask moze ponownie chciec sie odlaczyc od Polski a pozniej Kaszuby. W UK predzej czy pozniej Szkoci odlacza sie od Angoli. Angol to nie jest Szkot i oni zupelnie do siebie nie pasuja. A lepiej dla pokoju na swiecie jesli stany rozpadna sie tak szybko jak to mozliwe, wtedy stan waszyngton nie bedzie sam w stanie wywolac zadnej wojny z Rosja, bo nie bedzie mial ani takiej liczby wojsk by miec jakiekolwiek szanse z Rosyjskim niedzwiedziem ani tez finansowo nie da rady. Co do gadki Trumpa, to tylko byla gadka, bo tak naprawde jeszcze 4 lata moze byc prezydentem i na swiecie moze sie bardzo duzo wydarzyc. Rosja raczej juz sie nie rozpadnie a tym bardziej Chiny, ale mumia europejska moze tez sie rozsypac, juz peka w szwach. Wiec lepiej by bylo, jak bedzie budowany, a nawet przyspieszony projekt miedzymorza, bufor pomiedzy IV rzesza a rosja. Zrobic wlasny “szengen” i odgrodzic sie murem zbrojonym o grubosci 1m od Szwabow, ale niech szwaby za ten mur zaplaca, wszak stac ich, wytarczajaco nakradli w Polsce od 89 roku. Tylko niech ten mur bedzie za miedza, czyli odra, bedzie nasza rzeka i nasze ryby.
Bardzo dobrze, niech się jeszcze podłączą do Meksyku, Red Chot Chilli Peppers wysmaruje kilka świeżych kawałków, tylko tv z czasem będzie miało problem z ukryciem filmów z zawisłymi na siatce celebrytami, próbującymi dostac się do U SA.
stany rozpadną się na 5 części https://wolnemedia.net/proroctwa-henocha-z-plejar/
Może chodzi po prostu o uzyskanie tzw. suwerenności wyspowej: podział świata na małe krainy po maks. 1-3mln osób, którymi będzie łatwiej rządzić osobom z jednej grupy małej liczebnościowo i wybra(kowa)nej duchowo. Podobne siły odśrodkowe działają we Wrocławiu, Poznaniu. Trump, czy PiS są tylko pretekstem do działań, które w innych warunkach nie zyskałyby akceptacji.