Liczba wyświetleń: 1112
Duże supermarkety i dyskonty będą zmuszone w 2017 r. podwyższyć pensje pracownikom. Związkowcy z NZZZ „Solidarność” domagają się od sieci Tesco podwyżki o wysokości 350 zł brutto już od marca br. Pensje będą rosły – to także efekt 500+.
Jak informuje pulshr.pl, na podwyżki już w zeszłym roku zdecydowały się sieci Biedronka, Lidl i Kaufland. W ubiegłym roku w lipcu, pensje zatrudniającej 28 tys. osób sieci sklepów Tesco wzrosły średnio o 7 proc. Najniższe wynagrodzenie pracownika z rocznym stażem wynosi (na pełnym etacie) 2295 zł brutto. Teraz NSZZ „Solidarność” domaga się kolejnych podwyżek: 350 zł brutto dla pracowników podstawowych oraz 200 zł brutto dla kierowników sklepów, stoisk oraz zastępców kierowników.
„Solidarność” domaga się też dodatkowej czteromiesięcznej odprawy w przypadku rozwiązania umowy o pracę w drodze wypowiedzenia lub porozumienia z przyczyn niedotyczących pracowników, a także 10 proc. dodatku do wynagrodzenia dla pracowników, których wyplata jest niższa niż 3 tys. zł z tytułu każdej zmiany zakresu czynności lub zmiany nazwy stanowiska, jaka wystąpiła od 1 stycznia 2014 r.
Jak informuje „Puls Biznesu”, rozmowy o podwyżkach toczą się również w Carrefourze. Tymczasem już w ubiegłym roku wiele sklepów podniosło wynagrodzenia pracowników. Biedronka, która zatrudnia 56 tys. osób, podnosiła pensje nawet dwa razy. Obecnie wynagrodzenie kasjera-sprzedawcy wynosi 2,3 tys. zł brutto.
Sklepy muszą podnosić pensje, aby nie tracić zatrudnionych. Również program Rodzina 500+ stymuluje wzrost pensji w sieciówkach. „Mieliśmy faktycznie taki sygnał z jednej z sieci handlowych, jakby z pretensjami, że musieli podnieść płace z tego powodu. I całe szczęście. Od wielu lat mamy problem ludzi pracujących w biedzie, ponieważ płace są niskie, i jeśli program Rodzina 500+ – który dla wielu osób, zarabiających najniższą krajową jest naprawdę ratunkiem – wymusza podwyżkę płac, to bardzo dobrze” – powiedział w wywiadzie z PulsemHR.pl Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Źródło: NowyObywwatel.pl
i gdzie te komentarze o bezsensownym rozdawnictwie? jak to szło? „tylko złodziej albo idiota pracuje za mniej niż 6000pln…” ?? mają szczęście KODziki że PO przegrało wybory bo by was ci „idioci i złodzieje” z głodu zjedli z butami jak francuzi arystokracje w 1789 roku.
@sandvinik…
I po co ta pogarda? Po co te „KODziki”? Pracujesz? Uczysz się? Jesteś emerytem? Pamiętaj, że rząd nie ma swoich pieniędzy. On rozdaje nasze pieniądze. A właściwie, to rozdaje z kredytu, który będziemy spłacać. Czy to dobrze, że ludzie mają więcej pieniędzy? Oczywiście! Czy da się to ciągnąć dłużej? Zobaczymy. Czy musisz z zapałem pluć na innych? Szkoda.
@robal
jak inni piszą że 500+ to głupie rozdawnictwo to zobacz jaki % PKB rozdają inne kraje, a efekty? providenty płaczą, markety płaczą, Cejrowski płacze bo nie ma mu kto trzciny wycinać…, jakoś poszkodowani są sami syci i bogaci.
poza tym nikogo nie opluwam-pytam co na ten artykuł Ci którzy uważają że 500+ to głupota. ostatnie zdanie było do sytuacji w Warszawie-ilu ludzi w KOD-dzie a ilu w kontrdemonstracji i kto-zobacz sobie kto był w markowych czyściutkich kurtkach a kto w przechodzonych zwykłych i skomentuj to. skąd taka różnica?
No więc właśnie,słuszne spostrzeżenie:
-w markecie najbliżej mnie również na kasach sami Ukraińcy
-w sklepie Top Market w Konstancinie przyjęli 4 Ukrainki
-szukamy kierowców również z Ukrainy itd itd
więc tutaj należy się zastanowić co byłoby lepsze,500+ czy minimalna stawka wynagrodzenia np 3000 brutto
Dlaczego nie dać ludziom od razu po 5000+ skoro to taki dobry pomysł? A minimalną stawkę na godzinę podnieść do 50 pln. Później wielkie zdziwienie w piekarni kiedy będzie trzeba zapłacić 250 złoty za bochenek chleba.
W momencie, kiedy wszyscy są w stanie ją uregulować (bez wyrzeczeń) …? Śmiem twierdzić – cena nie gra roli 🙂
No tak,faktycznie.Idąc tym tropem należałoby wprowadzić odgórne ograniczenie cen ,a to już lekko zalatuje………….trupem.
No to więc co? Przy takim galopującym zadłużeniu w instytucjach (nie będę pisał ,że żydooskich) zagranicznych jakie mamy wyjście?
Tak czy siak jesteśmy „tuż przed tragedią” to może niech sobie „dół” kupi szyneczkę i dobre pół litra ,a nie tanie wino i suchary.
Czyli uważacie,że najmniej zarabiający musi nadal mało zarabiać ,żeby bogaty mógł być bogatszy?
No tak ale to prowadzi znowu do odgórnej regulacji.Wszyscy przy produkcji będą mieli równe pensje,a ci od usług wyższe czy niższe?
Ci co drą ryja w tv to teraz kultura podobno i to wysoka więc pewnie za wystawienie jajec na krzyżu też chcieliby więcej od produkujących – galimatias.
Taki galimatias może doprowadzić do sięgnięcia po dzieła Marksa.
Pytanie kto zrobił ten galimatias?
Odpowiedż znajdziemy w Protokołach.
Ja traktuję.Bardzo poważnie.