Liczba wyświetleń: 994
Towarzystwo opublikowało na swoich stronach historyczne oświadczenie, w odpowiedzi na „szerzącą się w polskiej debacie publicznej dezinformacji na temat zdrowia psychicznego i fizycznego osób homoseksualnych oraz oceny moralnej ich postępowania”.
Ma ono również związek z październikową wizytą Paula Camerona w polskim Sejmie. Homofobiczny badacz, przed laty wykluczony z Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, znany jest przede wszystkim z forsowania tez, jakoby homoseksualizm należało albo leczyć, albo karać prawem. Do polskiego Sejmu przyjechał na zaproszenie nacjonalisty Roberta Winnickiego, wcześniej posła Kukiz’15, obecnie niezrzeszonego. W odpowiedzi na to, że Cameron dostał platformę do szerzenia swojej nienawistnej ideologii, PTS postanowiło zabrać ekspercki głos w sprawie.
Pretekstu dostarczyła również rzeczniczka PiS Beata Mazurek która zwróciła się do homoseksualnego posła Nowoczesnej Pawła Rabieja słowami: „Niech pan nie mówi o złym dotyku, to jest nieprzyzwoite, szczególnie pan nie powinien o tym mówić”.
„Zdajemy sobie sprawę, że kwestia orientacji seksualnej jest tematem budzącym kontrowersje i znaczne zainteresowanie społeczne. Z tego powodu uważamy za istotne, by uczestnicy debaty publicznej i politycznej korzystali z wniosków wynikających z prowadzonych współcześnie badań na temat funkcjonowania osób homoseksualnych oraz z aktualnie obowiązujących ustaleń środowisk naukowych w tym zakresie” — czytamy we wstępie do oświadczenia.
I dalej: „Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom. Zdecydowanie sprzeciwiamy się powielaniu przez polityków i publicystów opinii na temat osób homoseksualnych, nie znajdujących poparcia we współczesnych badaniach, a także wyrażamy głęboki niepokój o społeczne konsekwencje tego rodzaju działań”.
PTS wyraziło obawy, że lansowana przez polskich polityków postawa polegająca na powielaniu uprzedzeń może prowadzić do podziałów społecznych i coraz częstszych aktów agresji spowodowanej homofobią. Dlatego wszystkie organizacje zajmujące się edukacją zostały wezwane do tego, aby zwrócić baczną uwagę na kształtowanie postaw polskich dzieci i młodzieży w tym zakresie.
Autorstwo: Julia Baranowska
Zdjęcie: rihaij (CC0)
Źródło: pl.SputnikNews.com
A mnie to nic nie obchodzi co jakieś towarzystwo sobie ubzdurało, nie mam nic do homosiów do puki nie afiszują się z tym na ulicy, tzn nie całują się, nie robią porytych demonstracji, zachowują się w pełni normalnie, mówią normalnie i wyglądają normalnie. Co robią w domu nic mnie to nie obchodzi, ich sprawa, ale niech nie wpieprzają się w politykę, niech moje dzieci ich nie oglądają, bo w przeciwnym razie będę ich tępił!
@nemoein, nie mam nic do Ciebie „do puki” nie afiszujesz się sobą publicznie tzn. piszesz komentarze, demonstrujesz swoją opinie. Mógłbyś się zachowywać normalnie, pisać normalnie. W domu możesz robić co chcesz, ale nie wpieprzaj się tu w politykę, nie chce żeby moje dzieci musiały czytać Twoje wywody. Jeśli nie, to niestety pojawia się potrzeba tępienia, ale idąc Twoim śladem ograniczę się w tym do głupich komentarzy 🙂
Ja osobiście nie miałem jeszcze okazji zobaczyć na żywo całujacych się mężczyzn, ani nawet parady równości, bo ciężko wtrafić na coś co się dzieje raz w roku przez parę godzin w małym fragmencie miasta. Przy czym te parady wynikają przecież z tego że osoby odbiegające w kwestiach seksualności są w różnych miejscach źle traktowane, są więc odpowiedzią na działanie ich przeciwników. Możesz więc nemoein, po prostu przestać okazywać nienawiść do tych ludzi publicznie, to oni nie będą mieli motywacji do robienia tych marszy.
@Jedr02
Trafiony zatopiony 🙂
Żyj i daj żyć innym.
A ja raz na targu widziałem całujące się kobiety.
A ja bym polecał terapię elektroszokową.