Gigantyczne zarobki w otoczeniu Gronkiewicz-Waltz

Opublikowano: 28.03.2016 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 877

Skarbnik warszawskiego ratusza pobiera co miesiąc pensje w wysokości 27,5 tys. zł. Czterech zastępców Hanny Gronkiewicz-Waltz może liczyć na wynagrodzenia od 23 do niemal 25 tys. zł. Każdy z 35 dyrektorów biur warszawskiego magistratu otrzymuje średnio po 16 tys. zł. Okazuje się, że co miesiąc na pensje warszawskich urzędników trzeba przeznaczać po 49 mln zł, co w skali roku daje gigantyczną kwotę 588 mln zł!

Jan Kunert z portalu PolitykaWarszawska.pl ujawnił zarobki jakie otrzymują stołeczni urzędnicy. Informacje mogą szokować z dwóch powodów. Pierwszy to kwoty jakie otrzymują osoby z najbliższego otoczenia Hanny Gronkiewicz-Waltz. Obecna prezydent Warszawy ma aż czterech zastępców. Każdy z nich zarabia co najmniej 23 tys. zł miesięcznie (widełki od 23 000 do 24 912 zł). Jeszcze więcej dostaje skarbnik warszawskiego ratusza – przysługuje mu pensja w wysokości 27,5 tys. zł. W urzędzie Miasta Stołecznego pracuje również 35 dyrektorów. Ich średnia miesięczna pensja to 16 tys. zł (choć zdarzają się i tacy, co otrzymują po 20 tys. zł). Drugi powód, dla którego informacje ujawnione przez Kunerta są szokujące, to całkowita kwota jaką co miesiąc trzeba wyłożyć, aby obsłużyć wypłatę pensji dla wszystkich warszawskich urzędników. Okazuje się, że cel ten pochłania aż 49 mln zł miesięcznie, co w skali roku daje gigantyczną kwotę 588 mln zł!

W kontekście powyższego warto również przypomnieć o wypłacanych hojnie w stołecznym ratuszu “premiach finansowych” oraz “dodatkach motywacyjnych” dla urzędników za “prawidłowe wykonywanie powierzonych zadań” lub “znajomość przepisów i procedur, sumienność, dążenie do rezultatów, samodzielność oraz obsługę klienta zewnętrznego i wewnętrznego”. W ubiegłym roku ekipa HGW na ten cel chciała przeznaczyć 40 mln 535 tys. zł.

Na podstawie: PolitykaWarszawska.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. argos1 28.03.2016 10:58

    Jedynym “pokojowym” sposobem zmiany obecnego patologicznego stanu rzeczy jest PROTEST(!) społeczeństwa i to taki, który by zakończył raz na zawsze system partiokracji i samowolnej biurokracji urzędniczej. Wszyscy ludzie, bez wyjątku, w ramach protestu musieliby jutro nie iść do pracy, pracownicy i prywatni przedsiębiorcy, lekarze, policjanci, ochroniarze, szeregowi wojskowi, nauczyciele, śmieciarze, czyli ludzie ze wszystkich zawodów, grup społecznych i środowisk oprócz ludzi z aparatu władzy państwowej i administracji urzędniczej (z wiadomych przyczyn oczywiście).
    I tak będzie dotąd, przez tyle dni, tygodni, miesięcy, aż system pęknie i zostanie anulowane stare prawo i w jego miejsce powołane nowe – ludzkie, przez ludzi dla ludzi, a nie przez ludzi mafii dla mafii, jak obecnie.
    Jednakże jestem świadomy tego, że to niestety NIEREALNE!
    I to już jest naprawdę smutne…

  2. agama 28.03.2016 12:19

    Połowa wypłaty idzie w podatkach na tych darmozjadów. Zmieni się to tylko wtedy,gdy na własnej skórze odczują, że nie są bezkarni:

    http://telewizjarepublika.pl/jakubiak-urzednik-musi-wiedziec-ze-odpowiada-przed-prokuratorem-jesli-dziala-na-szkode-panstwa-dla-przykladu-trzeba-wsadzic-50-do-paki,31321.html

  3. agama 28.03.2016 12:31
  4. smerf 28.03.2016 18:23

    W latach 1994 – 1999 Marcin Święcicki był prezydentem stolicy. Pobierał pensję w wys. 17 tyś. zł brutto

    http://archiwum.rp.pl/artykul/210751-Sa-tacy-ktorzy-zarabiaja-wiecej-niz-prezydent-RP.html

    W latach 1999 – 2002 stolicą rządził Paweł Piskorski. Pobierał 12,5 tyś. zł brutto, a po nim, w latach 2002 – 2005 prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński z pensją 12,5 tyś. zł brutto, choć marzyło mu się więcej

    http://www.zw.com.pl/artykul/178756.html?print=tak

    Dwa miesiące temu Pielęgniarki info.pl Ogólnopolska Gazeta Pielęgniarek i Położnych podawała, że uposażenie prezydent Hanny Gronkiewicz-Wwaltz nie może przekroczyć 12 tys. 365 zł i 22 gr brutto.
    W korelacji z tym odniosła się do uchwały władz Naczelnej Izby Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie postanowiono podwyższyć uposażenie wiceprezeza, sekretarza i skarbnika do kwoty prawie 14,5 tyś. zł brutto (prezes chyba ma uposażenie jeszcze większe)

    http://www.pielegniarki.info.pl/article/view/id/5662

    Kto tu więcej pobiera miesięcznie i kto kogo robi w bambuko?
    Kto lepiej to sprawdził: PolitykaWarszawska.pl czy Pielęgniarki info.pl Ogólnopolska Gazeta Pielęgniarek i Położnych?
    Komu to szczucie wreszcie ma służyć?

  5. smerf 28.03.2016 18:52

    Co za manipulacja!
    Autor podał niby horrendanle zarobki zastępców i skarbnika warszawskiego ratusza. O samej HG-W ani słowa. Siłą rzeczy skonstatowałem, że, na logikę, musi zarabiać dwa razy więcej!

    Dotarłem do źródła artykułu

    http://politykawarszawska.pl/a/1782#

    a tam stoi, że zarobki prezydent Warszawy to… 12 tyś zł brutto.

    Dlaczego nie dociekano, skąd wynika to dwukrotnie wyższe uposażenie zastępców i skarbnika od szefowej?

    W takim razie niepotrzebnie chyba się czepiałem domniemując, że przezes PIP musi zarabiać dwa razy więcej od swych podwładnych.

    P.S. Swoją drogą: też chciałbym zarabiać dwa razy tyle co szef…

  6. argos1 28.03.2016 23:31

    Taki urzędnik państwowy lub polityk to sobie myśli pewnie tak: ja jestem cham, taki prosty cham z ludu, ale będę Murgrabią, bo skorzystam ze swojej szansy, i powiem innym chamom żeby mnie wybrali, bo będzie wtedy lepiej, i nie dodałem im tylko, że dla mnie, nie dla nich, więc ich tylko w połowie oszukałem, bo tak można, bo na tym polega demokracja, i ja o tym wiem, a oni nie wiedzą, bo to chamy, więc mnie wybrali, i ja mam, a oni nie mają, bo ja teraz jestem Murgrabią i co z tego, że chamem, ale oni to przecież zwykłe chamy, z chama pradziada, na ojca przez dziada, też chama, a ja jestem cwany cham, ja się teraz nachapię ile mogę, bo po mnie przyjdzie inny cham, też cwany, bo chamy też go wybiorą, bo to cham i ich oszuka, a oni to chamy, więc to on zostanie po mnie Murgrabią, i też będzie chapał, ile będzie mógł, a chamy będą na nas tyrać, za psi ch@j, bo to chamy, i tak to już będzie do ostatniego chama, z chama do Murgrabiego, a potem znów chama…

  7. kufel10 29.03.2016 02:22

    @ argos1

    PROTEST, dobrze prawisz, ale powiem Ci na swoim przykładzie.

    Polskie społeczeństwo to łajzy, zwykłe łajzy podkulające ogon i tyle. W czasie kiedy jeszcze pracowałem na etacie padło hasło “idziemy po podwyżki i grozimy zwolnieniem”. Ja piastowałem najwyższe stanowisko a osoby kolejno odpadały, “bo mam kredyt”, “bo mam dziecko”, bo to i owo. Sam na placu boju zostałem. Oni do dziś na etatach jadą za przysłowiowe “pińćset-szejset ełro”, niektórzy u domniemanego mosze czy innego icka.

    Ja i dziś mogę wiele poświęcić, by było nam dobrze, nam Polakom, ale nie znam jednego, który za mną by poszedł. Bo to zmanipulowani tefałenem kredyciarze (wszak każdy swoje mieszkanie mieć musi i basta, choć go nie stać, pasztet jadł będzie a pogierkowskie za 30 letni kredyt kupi), kolesie w rurkach i wymalowane panie z ajfonami (na kredyt, a jakże). Wszystko zawistne i zazdrosne.

    1% znajomych na fejzbuku publikuje lub komentuje artykuły w duchu jak powyżej (3 z 300). Reszta łyka merkelowską papkę.

  8. lboo 29.03.2016 10:39

    @kufel10: Poszedł byś za kimś kto nazywa Cie łajzą?

  9. argos1 29.03.2016 21:54

    @kufel10
    Poszedłbym i teraz za Tobą, tak jak 30 lat temu poszedłem i straciłem, bo już mnie tu nie ma, ale tego nie żałuję i poszedłbym znowu, chociaż już teraz swoje lata na karku mam. Tak jak napisałeś – łajzy, nie ma co ich winić za to, bo to już są ludzie takiej natury. Wpłynęły na ich postępowanie różne czynniki, takie jak: wychowanie, otoczenie, pewne okoliczności i poszczególne zdarzenia w ich życiu. Nie ma za co winić tchórza, że tchórzem zwyczajnie jest. Można mu jedynie powiedzieć prawdę o nim i nic więcej, bo na nic więcej nie zasługuje.
    Szkoda mi tylko tego obecnego młodego pokolenia, które marnuje swój potencjał i czas z własnego życia, aby zaspokoić cudze (przeważnie kogoś mniej wartościowego lecz cwańszego) zachcianki i płytkie ambicje.
    Szkoda, naprawdę szkoda…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.