Liczba wyświetleń: 1071
W ostatnim czasie CNN coraz częściej prezentuje wiadomości z niewiarygodnymi lub błędnymi informacjami, co nie umknęło uwadze użytkowników sieci społecznościowych. Komentarze internautów na temat pracy dziennikarzy amerykańskiej telewizji.
Użytkownicy sieci społecznościowych zwrócili uwagę na błędy i kaczki dziennikarskie, które w ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się w materiałach CNN. Najlepszym tego przykładem były doniesienia o tym, że rosyjskie pociski manewrujące spadły na terytorium Iranu. Zarówno Rosja, jak i Iran nie potwierdziły tych informacji. Departament Stanu Stanów Zjednoczonych również nie był w stanie dać komentarza.
„CNN twierdzi, że rosyjskie pociski spadły w Iranie! CNN też twierdzi, że Ukraina znajduje się w Pakistanie” – pisze jeden z internautów.
„CNN twierdzi, że rosyjskie rakiety spadły w Iranie. CNN też twierdzi, że Irak znajduje się w Europie, a sąsiaduje ze Szwajcarią i Polską” – ironizuje inny internauta.
Oprócz braku wiedzy na temat położenia geograficznego Ukrainy, dziennikarze CNN nie znają również geografii tego kraju. Ich zdaniem Słowiańsk, w którym toczyły się jakiś czas temu walki, zlokalizowany jest na Półwyspie Krymskim, który stał się podmiotem Federacji Rosyjskiej na podstawie wyników referendum z marca 2014 roku.
Dziennikarze CNN mają również problemy z tym, jak przebiega granica pomiędzy Rosją a Ukrainą. Jakiś czas temu, podczas wydania widomości, cała Ukraina znalazła się w składzie Federacji Rosyjskiej.
Prezenterzy CNN uważają, że prezydentem Rosji nadal jest Borys Jelcyn. 28 września Putin przemawiał z oenzetowskiej trybuny podczas jubileuszowej sesji Zgromadzenia Ogólnego w Nowym Jorku. Komentując finalną część przemówienia rosyjskiego lidera, dziennikarka CNN Ashleigh Banfield powiedziała: „Rosyjski prezydent Borys Jelcyn kończy swoje przemówienie… Oj, przepraszam! Reaguję na wydarzenia sprzed 20 lat. Rosyjski prezydent Putin kończy swoje przemówienie w ONZ”.
Należy jednak zauważyć, że na tego typu błędy amerykańska telewizja pozwala sobie nie tylko w stosunku do Rosji czy konfliktu na Ukrainie. Pewnego dnia CNN uznała, że Hongkong jest zlokalizowany u wschodniego wybrzeża Ameryki Południowej.
Anglia, będąca częścią składową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, uzyskała „niepodległość” ze stolicą w Londynie, który z nieznanych powodów przemieścił się w inne miejsce.
Dziennikarze CNN wykazali się również ignorancją w stosunku do nazw afrykańskich krajów. Niger i Nigeria, według amerykańskiej telewizji, to jedno państwo.
Internauci wyśmiali też matematyczne zdolności pracowników CNN. „Według CNN, szkoccy wyborcy oddali 110% głosów” – pisze Stig Abell.
Prezydentowi USA też się dostało. Podczas jednego z wydań wiadomości dziennikarze CNN przypadkowo go „zabili”. „Żołnierz piechoty morskiej, który zabił Obamę, został skrytykowany”. Najwidoczniej dziennikarzom chodziło o Osamę bin Ladena, lidera ugrupowania terrorystycznego Al-Kaida.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Niestety tylko nieuki chcą rządzić światem, inni wolą spokojnie żyć i pracować.
To jest po prostu żenujące. Za takie rażące błędy ci ludzie powinni być oddelegowywani do pracy poza kamerami – jeżeli nie zwalniani. Normalnie, takie „błędy” uderzałyby w renomę stacji. CNN nie ma już jednak żadnej renomy.
poziom dostosowany do poziomu typowego hamerykanina, ale nie jest zle-analfabetyzm wtórny jeszcze nie stanowi plagi… jeszcze nie.
Ale ubaw!
Telewizji w sumie nie oglądam, ale tego się nie spodziewałem.
I to CNN, które miało wyrobioną markę.
Wychodzi na to, że Russia Today jest już na wyższym poziomie.
Maximov,
kiedy CNN miało wyrobioną markę? To medium ma zaszarganą opinię już od dawna. Wystarczy wspomnieć fałszowane (nagrywane w studiach filmowych w Katarze) relacje z wydarzeń w Libii i nie tylko. Szczególne szczęście ma CNN do Rosji. A to pomylą im się Moskwa z Władywostokiem (chodziło o jakieś demonstracje opozycyjne), to znowu aktualna pora roku nie pasuje do pokazywanych obrazków. I to powoli staje się standartem, w USA szczególnie.
A plotący dyrdymały politycy, którzy erudycją mogą dorównywać co najwyżej szympansom? Do legendy przeszły już głupawe wypowiedzi niejakiej Jen Psaki (obecnie na macieżyńskim) do niedawna zarabiającej na chleb jako rzecznik departamentu stanu, która groziła na przykład wysłaniem 6. floty …do wybrzeży Białorusi (gdyby ta zdecydowała się na ingerencję w konflikt ukraiński).
Obraz świata z filmu „Idiokracja” powoli przybiera realne kształty.
Chociaż Russia Today również jest elementem wojny informacyjnej, to jednak reprezentuje poziom dziennikarstwa, o jakim amerykańskie debiloidy mogą tylko pomarzyć.