Liczba wyświetleń: 987
Państwowa Inspekcja Pracy skontroluje pośredników pracy wysyłających pracowników do Europy Zachodniej. Połowa z nich łamie prawo, często działają nielegalnie.
W 2014 roku w 53 proc. agencji stwierdzono nieprawidłowości. Chodzi głównie o nieprzestrzeganie przepisów o zawieraniu pisemnych umów z osobami wysyłanymi do zagranicznych pracodawców. To nie nowość – podobne wyniki kontroli uzyskiwane są od co najmniej dwóch lat. Państwowa Inspekcja Pracy deklaruje, że podejmie działania, które ukrócą niezgodne z prawem praktyki.
PIP od kilku lat domaga się też, aby umożliwić inspektorom pracy wystawianie mandatów za wykroczenia związane z usługami pośrednictwa pracy. Jak informują pracownicy Inspekcji zdarza się, że w Polsce funkcjonują firmy, które nie posiadają wpisu do rejestru agencji – działają nielegalnie. Żeby je wyśledzić, inspektorzy przeszukują fora internetowe i strony z ogłoszeniami o pracę.
Normą jest także pobieranie niedozwolonych opłat od osób poszukujących zatrudnienia. W 2014 r. PIP wykryła 405 takich przypadków.
19,5 proc. aktywnych i potencjalnych uczestników rynku pracy w Polsce rozważa emigrację w ciągu najbliższego roku. 27 proc. Polaków najchętniej wyjechałoby do Wielkiej Brytanii, tylko procent mniej wybrałoby Niemcy. Co dziesiąty Polak myśli o wyjeździe do Norwegii.
Źródło: Strajk.eu
Trzeba zająć się tymi oszustami i naciągaczami, sam wpadłem w ich sidła, niby firma z kontaktami za granicą – Niemcy, ale działania i procedury tak przeprowadzone żeby z człowieka wyciągnąć kasę : to niewolnictwo XXI wieku, podpisując z nimi umowę podpisujesz „cyrograf”. Nieważne co się wydarzy – oni i tak zarabiają na tobie kasę. Obiecują pracę u niemieckiego pracodawcy – ale to jest niemiecka agencja pracy tymczasowej, umieszczają w umowach niedozwolone klauzule o karach umownych,chociaż umowa zawierana jest poza siedzibą firmy. Umowa jest tak skonstruowana, że oni nie ponoszą za nic odpowiedzialności. Ofertę znajdują dopiero w czwartek lub piątek, i po południu finalizują formalności poprzez skanowanie umów , także w języku niemieckim i z oświadczeniem że klient potrafi czytać i pisać w j. niemieckim i rozumie warunki zawarte w umowie. Wyjazd do pracy w niedzielę i w poniedziałek już do pracy….
Nie podają tłumaczenia umów na j. polski – a w przypadku wątpliwości i jakichkolwiek przypadków losowych – straszą sądem i karą umowną. NIK i PIP, a w szczególności prokuratura musi się im przyglądnąć i zmusić do równego traktowania stron umowy – czyli do ponoszenia odpowiedzialności ze strony agencji pośrednictwa. O innych kosztach – własny samochód, opłaty za hotele i wyżywienie we własnym zakresie – szkoda w ogóle wspominać….