Państwo monterskie – dokręcamy śrubki

Opublikowano: 17.08.2013 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 809

Istnieje duże ryzyko, że przez nieodpowiedzialną politykę rządu wpadniemy w pułapkę średniego dochodu. Co to jest – to wejście gospodarki w cykl przegrzania, powodujące stagnację gospodarczą, a nawet recesję w krajach rozwijających się. Być może widzimy pierwsze objawy nadchodzącego zagrożenia, a najlepszym sposobem wyjścia z tego problemu jest postawienie na innowacje.

Kraje będące w tej pułapce nastawiają się tylko i wyłącznie na rozwój dzięki taniej sile roboczej – możemy to już zaobserwować w Polsce. Stajemy się “państwem monterskim” w Unii Europejskiej, zaczynamy wyzbywać się własnych marek i nowoczesnych pomysłów, a fabryki tylko przerabiają produkty z Niemiec, czy Włoch. Zwyczajnie dokręcamy śrubki za grosze i pozwalamy zarobić na nas bogatym krajom.

Pytanie, co rząd może na to poradzić – może i to dużo. Niewątpliwie mamy wielu zdolnych naukowców i wiele młodych talentów, które można pobudzić do pracy, przykładem jest konkurs na budowę “łazików” organizowany przez amerykańską agencję DARPA – polskie drużyny zajęły pierwsze i drugie miejsce, i to w tak prestiżowym konkursie.

Polskie uczelnie również są w stanie konkurować z najlepszymi na świecie – dlaczego nie można tego wielkiego potencjału wykorzystać. Jedyną barierą jest niechęć ze strony władz na wsparcie, czasami nawet wydaje się, że projekty badawcze spotykają się z całkowitym odrzuceniem. Jednak do wyjścia z pułapki średniego dochodu nie potrzebne są badania np. w jaki sposób rozmnażają się mrówki, tylko raczej jakieś projekty motoryzacyjne, czy użytkowe.

Na szczególną uwagę zasługują projekty wojskowe – w latach 1990. powstało kilka ciekawych projektów samolotów bojowych, nawet zbudowano kilka prototypów, ale jak to bywa odcięto finansowanie i wszystko poszło na marne.

Autor: Marcin Woźniak
Źródło: Nowa11Era
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. jegor 17.08.2013 09:07

    Śmieszą mnie teoretycy, zarówno ze sfer władzy jak i naiwni publicyści, którzy od lat i z zerowym skutkiem apelują i przekonują (nie wiadomo kogo) iż ” najlepszym sposobem wyjścia z tego problemu jest postawienie na innowacje.” W polskich warunkach jest to po prostu niemożliwe, a pojedyncze przypadki, że jednak ktoś, coś i gdzieś tylko potwierdzają ogólną niemożność. Ta niemożność ma prostą przyczynę – biurokratyczną blokadę. Praktycznie nie ma możliwości wprowadzenia innowacji do jakiejś praktyki (poza jednostkowymi modelami czy prototypami) ponieważ każdy wyrób musi przejść przez dziesiątki instytucji certyfikacyjnych, uzyskać całe mnóstwo atestów, opinii, itp. itp. Pomysłowość biurokracji jest nieograniczona .. Sugeruję autorowi, aby spróbował wytwarzać i wprowadzić do obrotu np. ołówek dla leworęcznych, tzn. taki, który trzeba ostrzyć z drugiej strony. Innowacja pozornie błaha, ale ilość niezbędnych badań, atestów, certyfikatów (a wszystko to trwa miesiącami i kosztuje krocie) skutecznie i na całe życie zniechęci autora do zajmowania się takimi głupotami jak innowacje. Na szczęście produkt legalny w innym kraju UE (gdzie wystarczy często oświadczenie wytwórcy – “declaration of conformity” – że wyrób jest zgodny z dyrektywami) nie musi być ponownie certyfikowany w Polsce. I taka konkurencja – na własne życzenie biurokracji – zabija jakąkolwiek chęć bycia innowacyjnym. Lepiej więc przykręcać śrubki, bo właśnie o to władzy chodzi. c.b.d.o.

  2. ka10r24 17.08.2013 16:51

    Najlepszym działaniem w walce z kryzysem jest nie działanie planistów ktuży to wiedzą lepiej jak ma działać gospodarka,

    na wolnym rynku (in niech ktoś nie mówi że on teraz jest)
    nie ma takich wypaczeń jakie są teraz za sprawą Keynesa i jemu podobnych.
    Austriacka szkoła ekonomii mówi o tym doskonale.

  3. Jedr02 17.08.2013 17:39

    @ka10r24
    Jest teraz wolny rynek! 🙂 Byłem dzisiaj we Wrocławiu na rynku i normalnie wolny, nikt go nie zamknął ani nic 😛

    A co to w ogóle są za planiści “ktuży” to wiedzą lepiej jak ma działać gospodarka? Jak ktoś kieruje tą gospodarką to robi by otrzymać oczekiwany efekt dla Siebie, a nie dla Ciebie czy kogoś innego. Działa dla swojego zysku i dla swojego kapitału a nie dla twojego. Jakoś nie widać by bankierzy i szefowie państw umierali zgłodu, chyba im dobrze idzie. Trzeba więć ich wychwalać jako ludzi zaradnych i przedsiębiorczych. Viva la Capitalismus!!!

  4. ka10r24 17.08.2013 21:28

    Szefowie państw nie pracują w sektorze prywatnym tylko go rabują są pijawkami pasożytami
    a bankierzy wykorzystują tą władze żeby się zabezpieczyć przed konkrecją nazywa się to lobbingiem to samo dotyczy się korporacji które dzięki działaniom rządu mają ustawowo zapewniony monopol, wtedy te molosy nie mają motywacji by zapewniać produkty wysokiej jakości po jak najniższych cenach, na wolnym rynku takie anomalie nie istnieją,
    monopole na wolnym ryku mogły by się pojawić tylko przez zapewnienia najlepszych usług po jak najniższej cenie, to konsument by miał władzę a nie rząd i i monopole najlepiej smarujące politykom którzy blokują postęp.

  5. Jedr02 17.08.2013 21:57

    Jak to nie pracują w sektorze prywatnym? Często mają fuszki i różne takie po odbyciu pracy 🙂 Patrz Marcinkiewicz 😛
    Weź pod uwagę że w naturze nie ma też żadnych praw rynkowych odgórnie narzuconych, tj. względem świata natury panuje kapitalizm czysty 🙂 Są po prostu elity które mają swoje państwa, i w swoich firmach prowadzą je jak chcą. Jakby nie można było swojej firmy prowadzić tak jak chcesz to byłby socjalizm. Jeśteś własnością to zarządzają Tobą jak chcą. Widać masz problem z uszanowaniem praw innych do ich mienia. Komuch się mały w Tobie odzywa że chcesz decydować o cudzym mieniu. Myślisz że wiesz lepiej co zrobić z czymś niż właściciel tego czegoś mały socjalisto? Daj ludziom biznesu i władzy spokojnie zarządzać swoim mieniem i nie wtrącaj się jak mają kierować swoim biznesem. Otwórz sobie swój jak masz jakiś problem. Chociaż Ty pewnie chciałbyś otworzyć ten biznes na ich terenie i byś miał jeszcze wonty że Ci nie pozwalają, komuszku mały. Wypracuj sobie swoją ziemie i tam się baw. Póki Co jesteś na cudzym terenie, w cudzym przedsiebiorstwie i chcesz się rządzić. Związek zawodowy jeszcze załóż z kolegami z KNP. Walczcie o wasze prawa. Jak się firma nie podoba to możecie odejść. Nie ma żadnego prawa które zabrania wyjechać z Polski.

  6. ka10r24 18.08.2013 18:38

    Jak firma nie konkuruje przez zapewnianie usług najwyższej jakości po jak najniższej cenie z innymi podmiotami,
    tylko stosuje jakieś tam rządowe regulacje, które to uniemożliwiają wejście na rynek podmiotowi konkrecyjnemu to stosuje wtedy ona agresję czyli ogranicza wolność podmiotowi drugiemu.

    To ty na mojej prywatniej działce masz mi dyktować co ja mam robić to ty jesteś komunistą
    i żadne państwo nie pa prawa mi tej prywatnej wolności zabrać bo zastosuje wtedy agresję przeciwko mnie jak tego nie popierasz jesteś komunistą.

    Nie każdy polityk prowadzi działalność gospodarczą, za to każdy polityk prowadzący działalność gospodarczą wykorzystuje rząd i jego przywileje, by zapewnić sobie ustawowy monopol, bo mają takie możliwości.

  7. JamiroQ 18.08.2013 22:54

    @Jedr02 – czyżby człowiek nie był częścią natury? Wymyślił wszakże komunizm i socjalizm. Próbował wprowadzić te idee w życie. Słyszałeś o organizacji plemiennej, którą można porównać do spółdzielni? To częsta forma organizacyjna w naturze (ssaki, np. słonie, delfiny lub orki). Nie ma to nic wspólnego z kapitalizmem. Kapitalizm jest patologią społeczną. Faworyzuje chytre, egocentryczne, głównie aspołeczne jednostki, które z kulturą lub nawet mądrością nie mają wiele wspólnego. Dowiódł to XIX wieczny kapitalizm, pozbawiony regulacji państwa, a dzisiejsza patologia kapitalistyczno-polityczna uwydatniająca się w globalnym korporacjonizmie podkreśla tę patologię jeszcze wyraźniej. Ruchy społeczne wypracowały nowe struktury: związki zawodowe i robotnicze. Tylko one i wybuch rewolucji październikowej powstrzymał na krótką chwilę marsz globalnego korporacjonizmu. Niestety rewolucje zjadają własne dzieci. Ciekawe co narodzi się z dzisiejszego globalnego burdelu? Obawiam się, że NWO w wersji jawnego totalitaryzmu korporacyjnego jest tuż tuż…

  8. ka10r24 21.08.2013 13:45

    @JamiroQ

    korporacjonizm to nie kapitalizm, bardziej to przypomina faszyzm,
    nie ma kapitalizmu bez własności prywatnej i wolności jednostki.

    „Kapitalizm jest patologią społeczną.”
    jak można mówić że jest patologią społeczną gdyż go nie ma w czystej postaci
    to socjalizm jest patologią społeczną i prowadzi do nędzy.

    „Faworyzuje chytre, egocentryczne, głównie aspołeczne jednostki, które z kulturą lub nawet mądrością nie mają wiele wspólnego.”

    to etatyzm faworyzuje te cechy a nie żaden kapitalizm.

    „Dowiódł to XIX wieczny kapitalizm, pozbawiony regulacji państwa, a dzisiejsza patologia kapitalistyczno-polityczna uwydatniająca się w globalnym korporacjonizmie podkreśla tę patologię jeszcze wyraźniej.”

    w XIX były też regulacje państwowe ale były one dużo słabsze nisz są obecnie,
    kapitalizmu w czystej formie nie była nawet wtedy, ale mniejsza władza państwa nad gospodarkom zaowocowała, zwiększeniem zamożności ludzi,

    korporacjonizm który jest obecnie nie ma nic wspólnego z kapitalizmem różnego rodzaju regulacje
    państwowe wszelakiego rodzaju patenty zabijają zdrową konkurencje na rynku co jest podstawą kapitalizmu i wolnego rynku, i wypaczają służenie konsumentowi

    „Ruchy społeczne wypracowały nowe struktury: związki zawodowe i robotnicze.”

    które to doprowadziły do grabieży własności prywatnej, związki zawodowe to pasożyty żyjące kosztem innych pracowników nie zrzeszonych w związkach, i grabieży własności prywatnej właścicieli prywatnej firmy, podwyższając wynagrodzenie pracowników związkowych ponad
    rynkową wartość ich pracy, odbija to się oczywiście na konsumencie po przez zawyżone ceny usług i towarów. Przez ty pasożytów upadł między innymi przemysł samochodowy w Detroit.

    Podsumowując związki zawodowe wyzyskują konsumenta!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.