Liczba wyświetleń: 780
Anonimowi dystansują się od Wikileaks. Nie podoba im się, że witryna staje się „jednoosobowym show Juliana Assange’a”. Serwis ściągnął na siebie krytykę po tym, jak zaczął domagać się opłat za dotęp do posiadanych przez siebie dokumentów.
„Ideą leżącą u podstaw Wikileaks było ujawnianie opinii publicznej informacji, które rządy i biznes chciały zachować w tajemnicy. Ale ta idea była coraz bardziej spychana na margines. Zamiast tego słyszymy ciągle o Julianie Assange’u i o tym, że np. ostatnio zjadł obiad z Lady Gaga. To dla niego wspaniała informacja, ale dla innych mało interesująca. Nas bardziej interesuje przejrzystość działań rządów i ujawnianie dokumentów, które chcą ukryć przed opinią publiczną – poinformowali Anonimowi na swoim koncie na Twitterze.
Cierpliwość Anonimowych wyczerpała się w ostatni wtorek, gdy internautom usiłującym uzyskać dostęp do niektórych dokumentów zaczęła ukazywać się podstrona, która blokuje do nich dostęp dopóty, dopóki użytkownik nie wniesie wpłaty lub nie poinformuje o działaniach Wikileaks na Twitterze lub Facebook’u.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: Huffington Post
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Lady Gaga hmmm ta gwiazdeczka illuminati? Doprawdy ciekawie się to układa. Fajna fotkę sobie cyknęli http://www.thetimes.co.uk/tto/multimedia/archive/00344/114458758_Assange_L_344047c.jpg
Kapelutek jak z bajek o czarownicach … 🙂
Firmy finansowe Visa, Mastercard i Paypal zablokowały, pod dyskretnym naciskiem amerykańskiej administracji, przekazywanie datków na rzecz Wikileaks. Organizacja musi zdobyć jakoś fundusze na działanie, inaczej padnie i jak widać, próbuje.
Mnie autoreklama Assanga nie bardzo przeszkadza, jeśli chce uniknąć połknięcia przez Lewiatana, musi utrzymywać się w centrum uwagi.