Prawie 2000 nowych zakażeń wirusem HIV w Polsce

Opublikowano: 29.11.2024 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 2079

W 2023 roku na świecie żyło ok. 40 mln osób zakażonych wirusem HIV. Z powodu chorób związanych z AIDS zmarło 630 tys. – wynika z danych ONZ. W Polsce przez 10 miesięcy 2024 roku odnotowano niemal 2 tys. zakażeń. Większość przypadków jest rozpoznawana na późnym etapie zakażenia. Rzadko się testujemy, nie znamy też możliwości profilaktyki przed- i poekspozycyjnej – przypominają eksperci z okazji obchodzonego 1 grudnia Światowego Dnia Walki z AIDS.

„W ostatnich latach nieco spowalnia tempo rozprzestrzeniania się zakażenia. Coraz więcej osób, całe szczęście, ma dostęp do leczenia antyretrowirusowego, co zdecydowanie zmienia statystyki umieralności – coraz mniej osób na świecie umiera z przyczyn związanych z HIV” – mówi agencji Newseria Irena Przepiórka ze Stowarzyszenia Wolontariuszy wobec AIDS „Bądź z nami”.

Z danych Wspólnego Programu Narodów Zjednoczonych Zwalczania HIV i AIDS wynika, że w 2023 roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV na świecie wyniosła 1,3 mln, a 630 tys. osób zmarło z powodu AIDS. Od 2010 roku liczba nowych zakażeń HIV spadła o 39 proc., ale wciąż 1,3 mln to wynik daleki od celu, jakim jest zejście poniżej 370 tys. do 2025 roku. UN AIDS szacuje, że około 5,4 mln osób nie wie, że jest zakażonych HIV.

„Najtrudniejsza sytuacja jest w krajach Afryki, szczególnie Afryki Subsaharyjskiej, ale również podejrzewamy, że bardzo trudna sytuacja jest za naszą wschodnią granicą, w Rosji oraz w Chinach. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja epidemiologiczna w tamtych krajach jest niestety bardzo poważna, natomiast brakuje danych” – wskazuje ekspertka.

W Polsce w ubiegłym roku odnotowaliśmy 2879 nowo wykrytych zakażeń HIV. Od początku roku do końca października 2024 roku odnotowano kolejne 1972 zakażenia. Od pandemii w 2020 roku, kiedy liczba zakażeń HIV spadła poniżej 900, statystyki systematycznie rosną. W sumie ok. 34 tys. osób w Polsce żyje z tym wirusem.

„W Polsce bardzo dużo zakażeń rozpoznawanych jest na późnym etapie, a to świadczy niestety o tym, że Polacy zbyt rzadko korzystają z testowania, nie utożsamiają swoich zachowań z zachowaniami ryzykownymi i dopiero kiedy sytuacja zdrowotna staje się dramatyczna, zakażenie zostaje rozpoznane. Tymczasem to właśnie wczesne rozpoznanie zakażenia umożliwia utrzymanie dobrego zdrowia i zapobiega rozwinięciu się pełnoobjawowego AIDS” – przekonuje Irena Przepiórka.

Z badania Krajowego Centrum ds. AIDS „Diagnoza stanu wiedzy Polaków na temat HIV/AIDS oraz zakażeń przenoszonych drogą płciową” przeprowadzonego w 2020 roku wynika, że tylko co trzeci badany uważa, że ryzyko zakażenia dotyczy każdego. Mimo że respondenci rozpoznają możliwe drogi, jakimi może dojść do zakażenia HIV, zachowania ryzykowne oraz materiał zakaźny (wydzieliny oraz płyny ustrojowe), to szczegółowa wiedza na ten temat nie jest wystarczająca. Nieco ponad 40 proc. uważa, że można się zarazić w trakcie porodu, karmienia piersią lub ciąży. Co 10. uważa, że zagrożeniem może być podanie ręki lub pocałunek w policzek osoby zakażonej.

„W Polsce niestety poziom świadomości społecznej nie jest zbyt wysoki. Bardzo dużo ludzi nie wie, jakie zachowania wiążą się z ryzykiem zakażenia, co jest bezpieczne, natomiast jakie zachowanie należałoby już sprawdzić, wykonując test na HIV. Przez ostatnie 10 lat brakowało rzetelnej edukacji, przede wszystkim w szkołach, i poziom wiedzy, szczególnie wśród młodych osób, jest na bardzo niskim poziomie. To jest powodem i wzrostu zakażeń, i późnego ich rozpoznawania” – ocenia przedstawicielka Stowarzyszenia Wolontariuszy wobec AIDS „Bądź z nami”.

Większość osób dystansuje się od problemu, twierdząc, że nie była nigdy narażona na zakażenie się HIV. Testy w kierunku wirusa kiedykolwiek wykonała co piąta badana osoba, a 60 proc. osób, które nigdy nie wykonały testu, uzasadnia to tym, że problem ten ich nie dotyczy.

„W Polsce funkcjonuje sieć 31 punktów testowania, w których każdy anonimowo, bezpłatnie, bez żadnego przygotowania może przyjść i wykonać test, uzyskać poradnictwo okołotestowe, porozmawiać ze specjalistą, który wyjaśni, czy dane zachowanie wiązało się z ryzykiem zakażenia, czy jest potrzeba wykonania testu” – przypomina ekspertka. „Coraz bardziej rozpowszechnia się dostęp do tzw. testów domowych, które można kupić w internecie i samodzielnie wykonać. Dodatkowo testy można wykonywać w prywatnych laboratoriach”.

Chorzy w Polsce mają możliwość bezpłatnego leczenia antyretrowirusowego. Terapia podawana w tabletkach lub w formie zastrzyków zapobiega namnażaniu HIV w organizmie i zmniejsza jego ilość. Układ odpornościowy odzyskuje sprawność i może zwalczać infekcje, dzięki czemu osoby przyjmujące nowoczesne leki antyretrowirusowe mogą żyć długo w zdrowiu. Krajowe Centrum ds. AIDS podaje, że na koniec września br. leczeniem ARV objętych było niemal 20,3 tys. pacjentów, w tym 181 dzieci.

„Najczęściej osoby żyjące z HIV przyjmują jedną, czasem dwie tabletki. Dostępne są też już takie formy terapii, które umożliwiają dostawanie zastrzyków z lekiem tylko raz na dwa miesiące, więc opcji terapeutycznych jest bardzo dużo. Leki są coraz lepsze, mają coraz mniej działań ubocznych, jest ich bardzo dużo, więc lekarze potrafią dostosowywać terapię, żeby była jak najmniej obciążająca dla organizmu i umożliwiała nie tylko powstrzymanie rozwoju zakażenia, ale również utrzymanie dobrego stanu ogólnego zdrowia” – podkreśla Irena Przepiórka. „Warunkiem tego, żeby leczenie było skuteczne i w pełni umożliwiało takie życie jak przed diagnozą, jest wczesne rozpoznanie zakażenia”.

Jeśli osoba żyjąca z HIV przyjmuje regularnie leki antyretrowirusowe, po około pół roku następuje u niej zablokowanie namnażania się wirusa. Jest go wtedy za mało, by mógł się przenosić. Nazywa się to zasadą N=N, czyli Niewykrywalny=Niezakaźny. Niewykrywalny poziom wirusa we krwi redukuje zagrożenie przekazania HIV drogą płciową praktycznie do zera.

Niewiele osób ma świadomość, że w Polsce jest również dostępna terapia poekspozycyjna, czyli w momencie, w którym potencjalnie mogło dojść do zakażenia wirusem. „Każda osoba, która czy to w pracy zawodowej, czy w życiu prywatnym miała jakieś ryzyko zakażenia, może się zgłosić do najbliższego szpitala zakaźnego na izbę przyjęć i otrzymać receptę na leki, które nie dopuszczą do zakażenia. Leczenie to jest bardzo skuteczne – w zasadzie w Polsce u żadnej osoby, która skorzystała z możliwości leczenia poekspozycyjnego, nie doszło do zakażenia” – wskazuje ekspertka.

Inną formą profilaktyki jest możliwość zastosowania tzw. leczenia przedekspozycyjnego, w Polsce dostępnego odpłatnie. „Postępowanie przedekspozycyjne możliwe jest dla wszystkich osób, które przewidują, że w ich życiu wystąpi jakieś ryzyko zakażenia, najczęściej dotyczy to np. par o mieszanym statusie serologicznym, tzw. par plus/minus, gdzie jedno z partnerów jest zakażone HIV, a drugie nie. W takich przypadkach stosowanie postępowania przedekspozycyjnego umożliwia zapobieganie zakażeniu HIV” – tłumaczy Irena Przepiórka.

1 grudnia obchodzony jest Światowy Dzień Walki z AIDS. Tego dnia Polska Fundacja Pomocy Humanitarnej Res Humanae wspólnie z Gilead Sciences zorganizuje przejazd przez Warszawę samochodu wyświetlającego na fasadach budynków czerwoną kokardkę, żeby przypomnieć o ciągle żywym zagrożeniu HIV.

Źródło: Newseria.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. kufel10 29.11.2024 18:10

    Ale chwila. Przecież mówi się tutaj że wirusy nie istnieją, a nawet gdyby istniały to nie powodują chorób. Poza tym podaje się, że nie istnieje taka jednostka chorobowa jak AIDS, podobno to zwykły brak odporności na skutek np przyjmowania narkotyków i niedożywienia co jest podobno popularne wśród panów wtykajacych innym panom przyrodzenia między purzyta. Prosiłbym szanownego administratora o komentarz, bo mamy tutaj bardzo spolaryzowana narrację a warto byłoby raczej pójść jednym nurtem bez takiego rozwarstwiania.

  2. emigrant001 29.11.2024 19:08

    ukraińskie ubogacenie kulturowe.

  3. Anne K 30.11.2024 09:42

    Coś sprawia, że jednym wychodzą dodatnie testy na przeciwciała anty-HIV (także tzw. western blot – potwierdzające), a innym nie. Jedni mają zestaw określonych klas przeciwciał i antygenu, a inni nie. Tak samo wiremia (stężenie cząsteczek wirusa na ml krwi) u jednych jest możliwa do wykrycia, a u innych nie. Do tego są co najmniej dwa typy wirusa (HIV-1 i HIV-2) oraz wiele subtypów.

    Przy czym wokół samej diagnostyki, a przede wszystkim sposobu leczenia HIV jest na świecie od dekad bardzo wiele kontrowersji i różnych zdań. Okazuje się np., że część osób, u których wcześnie wykryto takie zakażenie i włączono leczenie – nawet pomimo odstawienia leków antyretrowirusowych (ARV) utrzymuje długotrwale wiremię niewykrywalną, tak jakby byli co najmniej „zaleczeni”. U innych jednak – wirus może nawracać… Wiele pisze się o toksyczności leków ARV i ich skutkach ubocznych, choć może nie w Polsce… Czasami katastrofalne dla zdrowia skutki leków takich jak np. azydotymidyna (AZD) opisywał m.in. Robert F. Kennedy Jr. w swojej książce „Prawdziwy Doktor Fauci”. Kennedy pisał także o możliwym wieloczynnikowym pochodzeniu AIDS (zespołu upośledzenia odporności komórkowej CD4).

    Nawet oficjalne modele leczenia HIV zmieniały się na przestrzeni lat. Najpierw, w latach 90. ub. wieku, leczono wszystkich zdiagnozowanych zakażonych, później – między 2000, a 2015 r. – leczono tylko te osoby zakażone, którym pogorszyły się ogólne wyniki badań (wzrost wiremii powyżej 100 000 lub ew. 50 000 na ml krwi lub/i spadek poziomu limfocytów odpornościowych CD4 poniżej 350, a co najmniej poniżej 500). A następnie znów po 2015 r. – głównie za sprawą wspomnianego Doktora Fauciego – wprowadzono wytyczne, aby leczyć wszystkich zakażonych, nawet jeżeli wiremię mają niewielką, a limfocyty CD4 – wysokie. Z założenia – dożywotnio. Niestety, niewiele zwraca się uwagi na powikłania stosowanych leków, które mogą być istotne (możliwy niekorzystny wpływ np. na nerki, kości, układ nerwowy, oczy, zmiany w prawidłowym rozkładzie tkanki tłuszczowej itd.). Powstaje pytanie, czy przynajmniej w niektórych, łagodniejszych, przypadkach nie jest to wytaczanie „armat” przeciwko „muchom” (przy jednakowych dawkach leków ARV dla wszystkich zakażonych, niezależnie od indywidualnego przebiegu infekcji)…? Toczono już na ten temat wiele debat i ukazywało się (i nadal ukazuje) bardzo wiele różnorodnych opracowań naukowych. Nie wszystkie z nich wydają się w pełni wiarygodne – kiedy sponsorami badań są producenci leków. I ta dyskusja jeszcze, prawdopodobnie, będzie trwać…

    Tym co może mocno dotykać osoby zakażone w Polsce (i nie tylko) jest także stosunkowo duża stygmatyzacja społeczna i prawna, nawet pomimo tego, że osoby z – osiągniętą zazwyczaj dzięki leczeniu, ale czasem także remisji – niewykrywalną lub niską wiremią są całkowicie niezakaźne dla innych nawet w niezabezpieczonych kontaktach seksualnych. Minimalny próg zakaźności HIV w seksie WHO określiła w 2023 r. jako 1000 kopii wirusa na ml krwi, dodając, że większość zakażeń pochodzi jednak od osób z wysokimi mianami wiremii – rzędu np. kilkudziesięciu, kilkuset tysięcy i więcej, i to w większości przy niezabezpieczonych stosunkach analnych oraz waginalnych. To zakażenie, które w praktyce trudno się przenosi.

  4. Katarzyna TG 30.11.2024 11:04

    Są też osoby odporne na HIV – wynik mutacji CCR5, jest też nowa metoda leczenia polegająca na przeszczepie komórek macierzystych od osoby z taką mutacją: https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1541070%2Czostal-calkowicie-uwolniony-od-wirusa-hiv-trzecia-taka-osoba-na-swiecie

  5. Skarfejs16093 21.01.2025 17:23

    HIV oraz choroba AIDS sà zbli˝one do raka, dlatego te˝ rak cz´sto im towarzyszy. Powo
    dujà je te same paso˝yty, ale inny solwent. Zamiast propanolu wyst´puje benzen.
    HIV to wirus ludzkiego braku odpornoÊci.
    AIDS to zespó∏ nabytego upoÊledzenia odpornoÊci.
    Wielu badaczy uwa˝a, ˝e to wirus HIV wywo∏uje AIDS. Z moich obserwacji wynika, ˝e oba
    sà spowodowane przez paso˝yty i solwenty!
    Kiedy organizm nie mo˝e ju˝ neutralizowaç benzenu, wkrótce mo˝e nie byç w stanie neu
    tralizowaç propylenu. Przyczynà problemu jest pleʃ. Zearalenon, mikotoksyna obecna w pra
    ˝onej kukurydzy, chrupkach i bràzowym ry˝u, powstrzymuje neutralizacj´ benzenu. Bez prze
    testowania nie nale˝y ich spo˝ywaç.
    Kilka pospolitych toksyn pleÊniowych hamuje wydolnoÊç uk∏adu odpornoÊciowego, szcze
    gólnie leukocytów. W konsekwencji wirus HIV nie zostaje wyeliminowany.
    Benzen w´druje do szpiku kostnego, gdzie wytwarzane sà leukocyty T, i do tarczycy, gdzie
    sà programowane. To ogromny cios dla systemu odpornoÊciowego. Benzen rozprzestrzenia
    si´ w bardzo ma∏ych „dawkach”, lecz kiedy do∏àcz do niego benzopyreny, wàtroba jest prze
    cià˝ona i benzen zaczyna kumulowaç si´ w grasicy.
    Benzopyreny tworzà si´ w ˝ywnoÊci przez bezpoÊrednie ogrzewanie p∏omieniem. Potrawy
    z grilla, hot dogi, kie∏basy, w´dzonki, a nawet tosty zawierajà benzopyreny. Nie ma ich za to
    w potrawach sma˝onych na patelni (nawet spalonych na w´giel!).
    Bez ska˝enia benzenem nie mo˝esz zachorowaç na AIDS.
    Bez infekcji przywrami jelitowymi nie mo˝esz zaraziç si´ wirusem HIV
    Po zlikwidowaniu wszystkich stadiów rozwojowych paso˝ytów wirus HIV zniknie w ciàgu 2
    godzin razem ze znacznikiem nowotworowym – ortofosfotyrozynà.
    Wyleczenie AIDS zale˝y od usuni´cia benzenu z ustroju i powstrzymania jego dalszego
    wch∏aniania.
    Tylko trwa∏a eliminacja benzenu pozwoli na regeneracj´ grasicy i szpiku kostnego. Dzi´ki
    temu powróci odpornoÊç na czynniki chorobowe, które nagromadziliÊmy w naszych organi
    zmach przez lata: wirusy odry, ospy, Êwinki, gronkowca z∏ocistego, pa∏eczki okr´˝nicy. Do tej
    pory kontrolowa∏ je sprawny system immunologiczny. Kiedy odpornoÊç zawiedzie, jesteÊmy
    ∏atwym celem dla wszystkich intruzó

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.