Liczba wyświetleń: 2160
Najnowsze badania przeprowadzone przez Akademię Wychowania Fizycznego ujawniły niepokojący trend w sprawności fizycznej polskich dzieci. Według profesor Anny Fijałkowskiej zaledwie 6 procent uczniów w pierwszych latach szkoły podstawowej posiada sprawność fizyczną odpowiednią do swojego wieku.
Fijałkowska, zastępca dyrektora do spraw nauki Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, podkreśla, że współczesne dzieci mają trudności z wykonywaniem prostych ćwiczeń na lekcjach WF-u, które dla ich rodziców nie stanowiły problemu.
„Odpowiednie umiejętności, takie jak skakanie na skakance, wykonanie przewrotu w przód, czy wiszenie na drążku przez określony czas, w porównaniu z latami 1970. te wskaźniki są dramatycznie niskie” – mówi wprost.
Jak twierdzi, główne przyczyny tego zjawiska to przede wszystkim brak chęci do ćwiczeń na lekcjach WF-u, nadmierny czas spędzany przed ekranami smartfonów oraz komputerów i ogólny codzienny brak ruchu.
Alarmuje też, że polskie dzieci z roku na rok stają się coraz bardziej otyłe. Powody to siedzący tryb życia, krótki sen i łatwy dostęp do fast foodów. Statystyki pokazują, że już co piąty 8-letni chłopiec i 10-11 procent dziewczynek w tym wieku cierpi na otyłość.
Według Fijałkowskiej problem nie ogranicza się tylko do zdrowia fizycznego. „Niestety screen-time, czyli czas spędzony przed monitorem, wiąże się nie tylko z ograniczeniem aktywności fizycznej, ale i z gwałtownie narastającą częstością zaburzeń emocjonalno-psychicznych wśród dzieci” – ostrzega.
Autorstwo: KM
Zdjęcie: Stefan_Schranz (CC0)
Na podstawie: TVP.info
Źródło: NCzas.info
Można wypisać dziecko z wf-u… by się nie wstydziło sprawniejszych dzieci.
Jak „locha”, moja sąsiadka tego bękarta z autyzmem. Znaczy niby jakiś „oj-uciec” się tam pałęta ale się nim nie zajmuje. A jak jest w domu to tylko mu pierze to coś co ma pod czaszką.
W ogóle przykra sprawa… Patrzyłem co oni z dzieckiem wyprawiają od jego urodzenia. Dostał autyzmu (oficjalnie) niby tylko a dalej nic ich nie rusza. Psychopatia murowana.
@Katana – Twój komentarz jest nie na miejscu.
Wieje od niego pogardą do ludzi. Słowa: „locha”, „bękart”, „oj-uciec” (? cokolwiek to by znaczyło) są w mojej ocenie niedopuszczalne w merytorycznej dyskusji.
Kwestionowanie autyzmu (nie jako objawu opisywanego w medycznej literaturze z lat ’50 ubiegłego stulecia, a współcześnie określanej innej ścieżce neurorozwojowej ludzkiego mózgu) i sugestia, że prowadzi on do psychopatii również. Proponuję liznąć nieco ogłady oraz sporej dawki solidnej wiedzy dla zweryfikowania swojej opinii.
Aż chce się użyć #Admin @MaurycyHawranek w celu zastopowania fali niepotrzebnego, krzywdzącego i po prostu bezmyślnego jadu sączącego się z Twojej wypowiedzi.
@Ikaja
Bycie cywilizowanym nie kosztuje zbyt wiele, masz racje. Tez mierzi mnie takie prostackie i pogardliwe podejscie.
Jednak ,,internetowi bandyci” , szczegolnie ci majacy o sobie wielkie mniemanie to beznadziejny przypadek. Nic nie zrobisz…
//Proponuję liznąć nieco ogłady oraz sporej dawki solidnej wiedzy dla zweryfikowania swojej opinii.//
Świadomie napisałem swój komentarz w takiej formie w jakiej napisałem. Nieco prowokacyjnie.
Mimo to nie wzbudziło to dostatecznie Twojego zainteresowania – nie widać rezultatów a jad w moją stronę. Konkretną stronę. A ze mną można dyskutować. Proszę spróbować wyrazić to co wzbudza wątpliwości. Nie widziałem pytań do mnie ale autorytatywne stwierdzenia, obraźliwe bo ignorujące moją osobę, stanowisko w poruszanych kwestiach.
Ma Pani pełną możliwość zwrócenia mi (osobiście, tu i teraz) uwagi w należyty sposób. Ja takiej możliwości z rzeczonymi psychopatami nie mam (!!!). Ale skąd możesz o tym wiedzieć?
Proponuję więc skonfrontować „swoją ogładę” z moją. Swoją solidną dawkę wiedzy z moją. A przynajmniej ją przedstawić (po weryfikacji mojej).
Kapiszi???
//Wieje od niego pogardą do ludzi./
Nie do ludzi a do ich postawy.
//Słowa: “locha”, “bękart”, “oj-uciec” (? cokolwiek to by znaczyło) są w mojej ocenie niedopuszczalne w merytorycznej dyskusji.//
Jakiej dyskusji? Słowa te mają sprowokować dyskusję.
//Kwestionowanie autyzmu (nie jako objawu opisywanego w medycznej literaturze z lat ’50 ubiegłego stulecia, a współcześnie określanej innej ścieżce neurorozwojowej ludzkiego mózgu) i sugestia, że prowadzi on do psychopatii również.//
Tu na początek możesz się wykazać, rzekomo bogatą wiedzą. Jak ja zakwestionowałem autyzm? Tym bardziej nie widzę bym twierdził, że autyzm prowadzi do psychopatii.
//Aż chce się użyć #Admin @MaurycyHawranek w celu zastopowania fali niepotrzebnego, krzywdzącego i po prostu bezmyślnego jadu sączącego się z Twojej wypowiedzi.//
Tak, to typowe dla takiej, krytykowanej przeze mnie postawy. Zgłoś od razu służbom, po co weryfikować u źródła, czyli ze mną.
Ty wiesz lepiej co jest dla mnie potrzebne, co dla mnie bezmyślne itp.?
W jaki sposób ja tu kogo krzywdzę? Proszę o wywód.
Mówię o doznawanych przez psychopatyczne jednostki niezdolne do dyskusji krzywdach a Ty po prostu odwracasz kota za ogon, na siłę.
//Tez mierzi mnie takie prostackie i pogardliwe podejscie.//
@paullenburg mówiąc do konkretnej, obecnej osoby. Tudzież mówienie przy tej osobie o niej w trzeciej osobie. To przeciwieństwo prostactwa i pogardliwości jakieś? Pytam bo nie wiem (komu odpowiadam).
Moje wyrazy współczucia… Jako że cyt.: „Nic nie zrobisz…”
To jakaś zemsta na mnie za swoją niemożność udzielenia merytorycznej odpowiedzi w poprzednich naszych dyskusjach?
Nic się nie zmienia… Twoja postawa jest naganna w dalszym ciągu.
Ikaja… Sio więc kury, sio!
Nie przypominam sobie byś próbowała kiedykolwiek mnie poznać.
@katana
Moj rzekomy brak merytorycznej rozmowy polegal jedynie na tym ,ze po prostu mialem / mam inne zdanie na temat pewnej kreatury ze wschodu czego nie mogles zdzierzyc. Za kazdym razem jak o owej kreaturze wspomnailem w negatywnym swietle miotales sie w swoim rusofilskim uniesieniu wymachujac na oslep w kometarzach szabelka (albo nawet katanka, kto wie…)
Pamietam tez dobrze Twoje ,,merytoryczne” odpowiedzi. Polegaly niemal jedynie na prostackim ublizaniu wszystkim wokol nie wylaczajac nawet mojej zony…. Buractwo w pelnej krasie i nic wiecej. Niepotrzebne a do tego czesto psujace Twoje przemyslenia i komentarze ,ktore od czasu do czasu w niektorych tematach musze przyznac nawet lubie.
Przerosniete ego, wygorowane mniemanie o sobie to jedno ale jesli kogos obrazasz to juz cos wiecej. To jest wlasnie naganna postawa ,o ktorej mowisz.
Paullenburg
Czyli przyznajesz, że mścisz się teraz?
//Pamietam tez dobrze Twoje ,,merytoryczne” odpowiedzi. Polegaly niemal jedynie na prostackim ublizaniu wszystkim wokol nie wylaczajac nawet mojej zony….//
Wyrywasz z kontekstu i przeinterpretowujesz. Proszę o przybliżenie tego co tak dobrze pamiętasz. Szczególnie to z „Twoją żoną”.
Możliwe, że moje odpowiedzi były nie nazbyt rozbudowane (merytorycznie) – ale ADEKWATNE do Twoich wypowiedzi.
I jakby nie patrzeć, zawsze wybiorę filię a nie fobię – nie mając innego wyboru. Sam przyznajesz, żeś nie dość mądry jeśli twierdzisz inaczej.
I na tym polega dyskusja. Na przedstawianiu odmiennych – skrajnych przekonań.
Także jaki to zarzut? Komiczny…
Mama nie uczyła, że nie mówi się o kimś w trzeciej osobie gdy ten słyszy? Mnie mówiła i dobrze mówiła – bo zostało to przeze mnie przyjęte. I stosuję.
Ty nawet do właściwej pisowni nicka się nie stosujesz…
//Polegaly niemal jedynie na prostackim ublizaniu wszystkim wokol//
Wyłuszczę jeszcze przykład chamstwa, które krytykuję.
Kto zasłania się wszystkimi? Jesteś wszystkimi? Jakie masz prawo się za te osoby wypowiadać?
Miernota intelektualno – moralna tak robi.
//prostackie i pogardliwe podejscie//
Gardzący (sobą samym przede wszystkim) prostak widzi to na zewnątrz, u innych.
Tak, tym jestem… Dla prostaków prostakiem. Dla buraków burakiem… Itd.
//Przerosniete ego, wygorowane mniemanie o sobie//
Ciągle to słyszę, od miernot… A tu sprawa jest prosta. Mentalność niewolnicza vs. mentalność boska.
„Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.” Mt16
Boisz się to nie naśladuj ale nie zwalczaj tych, którzy naśladują…
JA JESTEM SYNEM BOŻYM.
A może to Twój sposób na pozyskiwanie informacji – prowokacje.
Oceniasz innego człowieka (i całe narody) w sposób prostacki i chamski a oczekujesz by ktoś stanąwszy w jego (ich) obronie argumentował Tobie nie wiadomo jak i ile?
Nie Koleżko… To oskarżyciel ma udowodnić winę. Nie inaczej.
Coś długo zbierasz myśli… Potem znowu będzie zemsta?
Może tu się doczep:
//mam inne zdanie na temat pewnej kreatury ze wschodu czego nie mogles zdzierzyc.//
Nie masz pojęcia zielonego nawet o tym co ja mogę zdzierżyć a czego nie mogę.
Nie masz zdania. Rzucasz kalumnie. Bo co to za zdanie? Co ono mówi? Kreatura?
„kreatura obraźl. «o osobie budzącej swoim postępowaniem wstręt i odrazę»
https://sjp.pwn.pl/slowniki/kreatura.html
Wiesz co znaczy słowo: obraźliwie?
//temat pewnej kreatury ze wschodu// – to nie zostało między nami rozstrzygnięte, ustalone. Proszę mi się z tym nie narzucać. Póki co to może być, że mowa o pewnej osobie i, że jest ze wschodu.
Kreatury póki co w sobie samym szukaj. Potem uzasadnij dlaczego tak nazwałeś drugiego człowieka, wykraczając poza swoje kompetencje zresztą. Jesteś obywatelem Rosji?
„(41) Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.” Łk11
I to:
„(12) Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? (13) Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych.” 1Kor5
@katana
Nie wypowiadam sie w imieniu wszystkich ale swoim i w tym przypadku mojej zony.ktora miales czelnosc obrazic kompletnie bez powodu.
Twoja ,,merytoryczna” dyskusja ograniczala sie do obelg i to jest fakt a takze sedno. Nie zalosne lapanie za slowka.
,,nie kolezko” — nie jestem Twoim kolezka…
Nie oceniam calych narodow , wiekszej glupoty to chyba nie mogles juz palnac ..:)
Napisalem fakty tylko i wylacznie o pewnej kreaturze przed ,ktora Ty czynisz poklony wiec Cie to ubodlo, ot co…
Miernota to ktos kto musi dowartosciowywac sie lzeniem innych bo maja inne zdanie niz on. Na przyklad (najlepiej…) na forum. Tak to widze..
cyt,; ,,JA JESTEM SYNEM BOZYM”
Wow. Bierz polowe tego co bierzesz moze 🙂 ?
A tak powaznie, jesli mowisz serio i uwazasz sie synem Bozym to nad wyraz dziwnie to manifestujesz. Przytaczasz nauki kogos wg kogo ublizanie i gardzenie innymi (tez podobno dziecmi bozymi) nie jest dobre. Ty to natomiast czynisz nad wyraz ochoczo…
p.s. Zdaje sie,ze nadinterpretacja pewnych wierzen i opowiesci sprawila ,ze sie odklejasz… A co jesli zadnego Boga nie ma a Ty sobie wmawiasz ,ze jestes jego dzieckiem ? Odkleisz sie wtedy jeszcze bardziej ??
//Nie wypowiadam sie w imieniu wszystkich ale swoim//
Pierd..lisz człowieku, że głowa mała… Aż nie chcę dalej czytać.
Twoje słowa: //Polegaly niemal jedynie na prostackim ublizaniu wszystkim wokol//
Potem doczytam.
@katana
Mowilem, nie lap za slowka a skup sie na istocie rzeczy. Zle to ujalem co nie zmienia nijak Twojego prostactwa. Wiekszosc dyskusji z Twojej strony polegala na obelgach. Moze nie ,,wszystkich wokol” ale obelgach a nie ,,merytorycznej” rozmowie.
//Twoja ,,merytoryczna” dyskusja ograniczala sie do obelg i to jest fakt a takze sedno. Nie zalosne lapanie za slowka.//
Miał być przykład, przypomnienie a jest bleblanie.
//,,nie kolezko” — nie jestem Twoim kolezka…//
Nie wiesz kim dla mnie jesteś – nie wierzysz – co najwyżej, Koleżko.
Jeszcze Twoje słowa poprzedzające: //lapanie za slowka// 🙂
//Nie oceniam calych narodow , wiekszej glupoty to chyba nie mogles juz palnac ..:)
Napisalem fakty tylko i wylacznie o pewnej kreaturze przed ,ktora Ty czynisz poklony wiec Cie to ubodlo, ot co…//
Bzdety… Obrażasz tych, którzy go popierają i wybierają na swego reprezentanta. To naród rosyjski.
//Miernota to ktos kto musi dowartosciowywac sie lzeniem innych bo maja inne zdanie niz on. Na przyklad (najlepiej…) na forum. Tak to widze..//
Niczego jeszcze nie widzisz.
To mnie nie dowartościowuje. Mam wystarczające poczucie swojej wartości. To mój krzyż.
„(8) Tak więc już jesteście nasyceni, już opływacie w bogactwa. Zaczęliście królować bez nas! Otóż tak! Nawet trzeba, żebyście królowali, byśmy mogli współkrólować z wami. (9) Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom; (10) my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy.” 1Kor4
Lżyć mogę tylko za brak wyrażania swojego zdania przez osoby, którym to nie przeszkadza lżyć innych. Moja tolerancja kończy się tam gdzie zaczyna się Twoja nietolerancja.
//cyt,; ,,JA JESTEM SYNEM BOZYM”
Wow. Bierz polowe tego co bierzesz moze 🙂 ?//
Tu nie ma „wow” z mojej strony. Uznałbym za cud gdybyś to zrozumiał.
//A tak powaznie, jesli mowisz serio i uwazasz sie synem Bozym to nad wyraz dziwnie to manifestujesz. Przytaczasz nauki kogos wg kogo ublizanie i gardzenie innymi (tez podobno dziecmi bozymi) nie jest dobre. Ty to natomiast czynisz nad wyraz ochoczo…//
Toja interpretacja też została jakby przewidziana.
Nigdy nikomu nie ubliżałem. A mówiłem wiele razy, tłumaczyłem jak dzieciom: O czynie świadczy intencja. Twoja nie wskazuje na chęć poznania, nauki. Twoją intencją zdaje się być ubliżanie samo w sobie – ewentualnie ciupkę szerzej – utrzymywanie fałszywego poczucia „ja”.
U mnie to tylko środek do celu… Wyższego celu. A „nad wyraz ochoczo oceniasz to czego nie skończyłeś.
Obłudnik zawsze widzi obłudę, która jest w jego oczach. Wiele razy widziałem jak mi się przypisuje hipokryzję… Ludzie, którzy nic nie robią tak postępują. Wiem jak trudnym jest im to przejrzeć.
//A co jesli zadnego Boga nie ma a Ty sobie wmawiasz ,ze jestes jego dzieckiem ? Odkleisz sie wtedy jeszcze bardziej ??//
Już dawno jestem przekonany i tylko się w tym utwierdzam.
Jest, sprawdź sam:
https://sjp.pwn.pl/sjp/bog;2445841.html
(Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 5c. Admin WM)
„Wszystko jest grzechem” – o. Pio.
To znaczy, że dopóki żyję w tym ciele muszę grzeszyć, jak inni… Mogę tylko wybierać grzech mniejszy. Wszystkim nie dogodzisz.
To wiąże się z pojęciem grzechu. Jest jeszcze miłość, jako współistnienie… Ale to nie na Twoją głowę póki co.
Nie twierdzę, że pogardliwe czy obraźliwe określenia mi szkodzą. Nie zwracam na to uwagi gdy ktoś tak do mnie napisze a tylko wtedy gdy komuś przeszkadza u innych a sam wciąż takich słów używa. Brak konsekwencji w swoim działaniu, wewnętrzna sprzeczność. Wykazuję to by pomóc we właściwym myśleniu.
Mnie to nie dotyka. Bo nie dotyczy. Ciebie poruszyło więc zastanów się nad tym, co konkretnie przywołało Cię do tablicy.
Albo Ciebie dotyczy (bo coś jest na rzeczy) albo przechodzisz koło tego obojętnie (nie widząc związku z samym sobą).
W innych relacje nie wtrącałbym się tak (arbitralnie i jednostronnie) na Twoim miejscu. Zaszkodzisz sobie nie rozumiejąc w co wchodzisz. Przecież nie leziesz do każdego tunelu, jeśli nawet światełka w tunelu nie widzisz, by wyjść potem.
Zwracam uwagę na regulaminowy nakaz kultury słowa, zakaz wulgarności (a zwłaszcza przemycania wulgaryzmów w sposób omijający filtr słów – Jóżefinę). Ktoś chce dostać bana?
adm. Maurycy Hawranek.
//Chcesz bana?//
Bana nie chcę, co oczywiste… powinno być.
Staram się adekwatnie do rozmówcy postępować… Rozumiem, że w myśl zasady by „głupszemu ustąpić” zwracasz mi tylko uwagę?
Ustępuję… Rozumiem tę zasadę. Też wierzę, że to na świadomych ciąży jednak większa odpowiedzialność. Poprawię tylko swój komentarz.
//Moze nie ,,wszystkich wokol” ale obelgach a nie ,,merytorycznej” rozmowie.//
Może wszystkich może nie wszystkich…. Taka to rozmowa.
Przepraszam jeśli uraziłem kogoś.
(a zwłaszcza przemycania wulgaryzmów w sposób omijający filtr słów – Jóżefinę)
Tu chyba nie jestem wyjątkiem… Przecież to nagminne. I do tej pory rozumiałem, że dozwolone (wstawianie zamiast znaków diakrytycznych itp. znaków).
Ale dobra… W ogóle na dziś chyba kończę.
Chodziło mi głównie o wtrącanie się (w taki jak wykazałem sposób) w cudze rozmowy.
Można mówić o tym co osobiście się komuś nie podoba, razi go. Wtedy jestem w stanie to zrozumieć i się poprawić. Sprawa wygląda inaczej gdy ktoś sam robi to co innym zarzuca.
@katana
Znowu bijesz piane i uzywasz pieknych slow aby pod ich plaszczykiem ukryc swoje chamstwo,ktorym wielokrotnie tu zablysnales. Chamstwo a nie zadna ,,boska mentalnosc”,ktora z uoprem godnym lepszej sprawy tu wmawiasz ….
Ale nie jest az tak zle. Kiedys nawiedzeni fanatycy palili ludzi na stosach teraz tylko odklejaja sie w internecie. Zawsze to progres ..
//Kiedys nawiedzeni fanatycy palili ludzi na stosach teraz//…
…KAPUJĄ. Lub jeśli mogą osobiście banują.
Uuu Katanie pękła żyłka.
//uzywasz pieknych slow//
Pogubiłem się… Chyba zaufam Adminowi. Tylko czy wtedy Admin nie powinieneś dać bana dla @paullenburg za nazywanie mnie chamem?
Idź już dziecko swoją drogą 🙂
MasaKalambura.
Uu… Kapuś kapusiowi rękę myje.
Kapuś to potocznie donosiciel.
Donosiciel to też ten, który nakłania do tego.
Śledź po japońsku, a donoś po polsku.
Czasy komuny się skończyły, a ochranianie łamiacych prawo to współudział. Internetowym trollom i brutalom Wolne Media mówią zdecydowane nie.
Polacy nie śledzą i nie donoszą. Niezależnie od ustroju.
//a ochranianie łamiacych prawo to współudział//
O, już za sędziego sądu najwyższego robisz… Ostra schiza.
//Internetowym trollom i brutalom Wolne Media mówią zdecydowane nie.//
O, Wolnymi Mediami jesteś już całymi… 🙂
Boże, co za pajac?!
Patrz: Komentarz nr 2 (w którym przedstawiłem jeden z elementów mechanizmu podżegania, perfidnego ale może być też nieuświadomionym). https://wolnemedia.net/czy-elity-przygotowuja-w-polsce-kontrolowana-rewolucje/
Taktyka rozproszonego ataku/ nękania.
„(63) Tymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali się z Niego i bili Go. (64) Zasłaniali Mu oczy i pytali: Prorokuj, kto Cię uderzył. (65) Wiele też innych obelg miotali przeciw Niemu.” Łk22
I pewnie nie zgłaszają na policję przestępstwa popełnionego na nich samych – bo tego typu donos był moim dziełem. Pękła ci żyłka w mózgu i napiera. Jeśli myślisz, ze pozwolimy z naruszeniem prawa portalu lżyć siebie i swoich bliskich takiemu zeru jak ty, czy jakiś inny ćwok, to bardzo się mylisz.
I możesz mnie nazywać donosicielem, kapusiem ale bardzo krótko bo to zdaje się tez jest zabronione na tym portalu.
Nic dziwnego, że pognali cię z innych portali.
Ale miło czytać, ze nie tylko ja widzie zerowy poziom tego trolla Putinoloverola.
//Ale miło czytać, ze nie tylko ja widzie zerowy poziom tego trolla Putinoloverola.//
Tak, „wszyscy” to widzą.
//I pewnie nie zgłaszają na policję przestępstwa popełnionego na nich samych – bo tego typu donos był moim dziełem.//
Nie zgłaszają przestępstwa. To sąd decyduje, czy to co uważają za przestępstwo jest nim w rzeczywistości. Polacy się co do tego upewniają w bezpośredniej konfrontacji.
//Pękła ci żyłka w mózgu i napiera.//
To nosi znamiona przestępstwa. Art. 190a. KK. na przykład.
Lub Art. 212.
Jeszcze kilka paragrafów pod to podchodzi.
To ciekawe, jak mi ukradną samochód, to nie zgładzam na policję. Okradną dom, nic nie mówię. Zgwałcą żonę lub dziecko, siedzę cicho, bo donos. To jakiś obraz Polaka półgłówka, co pozwala ciemnym siłom niszczyć jego dom i okolicę i ulubione miejsca internetowe, bo jakiś internetowy troll tak uważa.
W półświatku przestępczym jak najbardziej zło.
W państwie totalitarnym, gdzie Państwo jest wrogiem obywatela – to też często zło.
Ale w normalnym państwie i na normalnych portalach łamiących prawo dla własnego widzimisię ściga się , bo inaczej zamienią każde miejsce w piekło. Jest wiele takich miejsc, że komentarzy nawet nie chce się czytać, przez takich właśnie jak ty manipulantów.
Zresztą zgodnie z literą Art. 190a. i 212 KK, którymi tu mnie straszysz.
Samo nadużywanie przez Ciebie słowa „troll” świadczy o tym, że mas sam z tym problem. Ja generalnie uważam to określenie za negatywne.
Przecież Ty NICzego nie rozumiesz…
//jak mi ukradną samochód, to nie zgładzam na policję.//
Podajesz skrajne przypadki, gdzie zbrodnia jest oczywista ale i tak słabo Ci to idzie. W tym przykładzie nie upierasz się jak automat (ustawiony na tryb samozniszczenia), że to akurat zrobił ten i ten (na pewno, bo go nie lubię, czy on mnie) ale sprawdzasz wszelkie inne możliwości. Przede wszystkim to czy jest to ta osoba(y), o której myślisz. Najlepiej jej pytasz, czy to zrobiła – bo nieraz lżejsze metody rzeczywiście są trudne do zrealizowania.
Przynajmniej starasz się sobie przypomnieć, czy sam wczoraj tak nie popiłeś, że zostawiłeś gdzieś swoje auto i zapomniałeś.
//przez takich właśnie jak ty manipulantów.//
Znasz przysłowie „przyganiał kocioł garnkowi”?
Czy może chcesz przyrównywać kradzież samochodu do wewnętrznych odczuć bycia manipulowanym?
Przestań wyzywać ludzi… Albo podaj sposób w jaki rzekomo manipuluję. Czy troluję czy co tam jeszcze do tej pory mi zarzuciłeś.
Innymi słowy naucz się dobrze wyrażać, a do tego najpierw słuchać. To co Ci się tam kotłuje we łbie może obchodzić tylko Ciebie samego. Dla mnie ma być wyrażone. Nie mów mi o odczuciach tylko bo to złudne. Wynika z przekonań a te mogą być błędne.
Zrobił to za mnie szanowny paullenburg.
Bywaj trollu.
Co znowu? Co zrobił za Ciebie?
Bywaj dzieciaku… Jak zwykle spadasz po angielsku i wracasz udając, że nic się nie stało. To ewidentnie cecha trolla.
Mam nadzieję, że chociaż ktoś postronny coś z tego pisania wyniósł.
Dzięki też Tobie, że się tak pięknie podkładasz jako przykład negatywny pod opisywane przeze mnie zjawiska.
Nie po angielsku, tylko klasycznie – NIE KARMIC TROLLA!!
@Katana Dawniej tyrole tu na WM zmagali się z @wacekplacek. Dyskusje były zawzięte liczyły po 100 – 140 wpisów. Były bardzo ciekawe i w miarę merytoryczne, kto czytał ten dowiedział się o takich rzeczach, że mózg wychodzi i staje obok. Wiem jak to było, bo trochę brałem w tych dyskusjach udział. Te obecne moim zdaniem są mierne i przedstawiają jedynie upadek człowieczeństwa. @wacekplacek sam jeden dawał im rady w dyskusji, a tam było przeciw niemu kilku z hasbary wymieniali się tylko przechodnimi loginami. Nawet kąsając stadem nie dawali mu rady, wiec wykasowali mu konto. Pod koniec to już było strasznie i mało ciekawie bo hasbarczyków interesowało już tylko kim prywatnie jest @wacekplacek po to by go dojechać. Te obecne dyskusje są mierne i cienkie, prawie nie ma żadnej zwyczajnej wymiany poglądów, tylko każdy ma swoją rację, którą wygłasza. „Każdy najmądrzejszy” – jak to mówi Igor Witkowski.
Dyskusje „o kimś” zawsze skończą się agresją, to robią tyrole zawsze ciągną do tego by jakoś wpleść do wątku personę i tym sposobem oddalić rozmowę od wątku który im przeszkadza. Przecież łatwiej jest wyżywać się na kimś – zamiast merytorycznie pomyśleć co zrobić np z wyciekiem ropy zanieczyszczającym środowisko. Dlatego jeśli o mnie chodzi, to za radą Adamusa wygaszam agresje i brak szacunku w Internecie, a przynajmniej próbuje to robić. Dlatego już nie wcinam się w np takie „dyskusje” jak ta tutaj. I tobie to samo radzę.
Foxi. Dzięki za wprowadzenie w sytuację… taktyczną 😉
I za radę, chociaż także „wygaszam agresje i brak szacunku w Internecie” a właściwie już wygasiłem i jeszcze wygaszę.
To moim zdaniem było potrzebne dla powiedzmy przedstawienia się. Wiem, że w kółko nie ma sensu, robić to samo.
Chociaż trzeba pamiętać, że są zawsze jakieś świeżaki i też chciałyby mieć doświadczenie jak Ty czy ja.
Mnie to Nie emocjonuje choć wczoraj – chyba na skutek (między innymi) wpisu @Ikaja poczułem się gorzej a przeczytałem dopiero dziś rano.
Otóż podsumuję. Droga Ikajo, gdyby rzeczona „locha” zechciała choć wysłuchać i dać sobie zwrócić uwagę to bym o tym tak nie mówił. Raczej dalej, gdy nie słucha próbował jej ją zwrócić.
A sytuacja moja z nią jest tak oczywista, jak w przykładzie o kradzieży auta – że ktoś ukradł.
Uważam na używanie proporcjonalnych środków. Na slowa w dyskusji nie używam słów za plecami, plotkując. Na plotkowanie, które już wyrządza fizyczną szkodę nie odpowiadam zadaniem szkody fizycznej (cielesnej). Za obrażenie ciała nie zabijam…
Chociaż właściwie powinienem zacząć od poziomu myśli. Nie oceniam myśli mową.
A w ogóle jak nie znasz „lochy” to się nie… wtrącaj 😉
Ale za to potrafią wyśmiewać się z „boomerów” a sami odmrażając gotową pizzę sprawiają, że pizza ląduje przyklejona do tylnej ściany piekarnika..
@Katana
znaczący niedobór wolnego czasu zadecydował, że Twoje i innych komentarze odczytałam dopiero teraz. Dzięki temu w wielu słowach i odniesieniach przedstawiłeś swoje poglądy na sprawy różne. Niestety nie mogę w tej krótkiej chwili odnieść się do nich, ponieważ rzeczony niedobór trawi mnie nadal.
Z zasady zanim się wypowiem, staram się przeanalizować sytuację i nie wypluwać co mi ślina na klawiaturę przyniesie, więc pozwolę sobie w temacie odezwać się kiedy indziej – a już od Ciebie zależy, czy Cię to zainteresuje.
@paullenburg
podziwiam Twoją cierpliwość i dziękuję za reakcję
@MasaKalambura
dzięki za przypomnienie o wcześniejszej aktywności rozmówcy
@Foxi
wprowadzenie w temat przednie – ukłon dla Ciebie 🙂
@adm. Maurycy Hawranek
dziękuję za trzymanie ręki na pulsie – dzięki Tobie wolnemedia.net są tym miejscem, do którego od wielu lat z ochotą zaglądam i nie wyobrażam sobie, żeby go zabrakło 🙂
Wacekplacek faktycznie było o czym z nim pogadać.
Najlepszy z jego tekstów – bakterie i wirusy powstają w brudzie z niczego, tak jak w Dniach Stworzenia.
Niezapomniane było zmaganie się na temat praw fizyki i szerszej nauki. Pełen odlot.
Niestety ego mu tak się rozrosło a żyłka tak napuchła, że z nienawiścią rzucił się na rozmówców łamiąc wszelkie zasady portalu. Ostrzeżony wyśmiał ostrzegających dalej im ubliżając, po czym zbluzgał admina w sposób tak pogardliwy, że został wyrzucony w hukiem wraz z całym swoim historycznym zapisem od początku WM.
Przypominam wszystkim o kilku rzeczach:
1. Na portalu WM obowiązuje nakaz kultury słowa i zakaz trollowania, chamstwa, etc.
2. Należy dyskutować na argumenty i fakty, a nie inwektywy, pyskówki i wycieczki osobiste. Szanujmy się wszyscy, jeśli chcemy, by inni też nas szanowali, oraz by poziom dyskusji rósł, bo wtedy są ciekawe i pouczające.
3. Jeżeli w komentarzach pojawia się chamstwo, wulgarność, etc., nie oznacza to, że ja to akceptuję i jest to dozwolone („skoro inni mogą, to ja też”), lecz że nie czytam wszystkich komentarzy. Monitoruję je pobieżnie, w miarę wolnego czasu, dlatego na jedne komentarze reaguję, a na inne, które mi umykają, nie.
4. Każdy pogląd, nawet najbardziej kontrowersyjny, można przedstawić w kulturalny sposób, zgodny z regulaminem i „Kodeksem karnym”. Bez wyzwisk, chamstwa, plucia jadem nienawiści, etc. Wystarczy odrobinę się wysilić i przed dodaniem komentarza przeczytać go raz czy dwa na spokojnie, żeby poprawić.
Ubolewam, że ostatnimi czasy poziom komentarzy spadł i zaczęły się pyskówki.
Wulgaryzmy można zapisywać np. tak: k****, albo tak: &%*))##, ale inne triki, z literkami, że zamienia się np. k na q, albo znika jakaś pojedyncza litera, są litery pisane w innej kolejności, lub są zamieniane na cyfry lub znaki, które ją przypominają (np. 0 zamiast O, albo 4 zamiast A, albo l na |), to jest już omijanie z premedytacją filtra słów wulgarnych. Tak było u Katany, która usunęła z wulgarnego słowa jedną literkę, by Józefina go nie wykryła.
Nie czytam wszystkich komentarzy, dlatego jeśli ktoś zachowuje się wulgarnie, albo zamiast dyskutować na argumenty robi wycieczki osobiste pod czyimś adresem, poniżając tę osobę, to należy to mi zgłaszać (dodając linka do artykułu i numer komentarza, bym szybko go znalazł) — do tego służą np. prywatne wiadomości:
https://wolnemedia.net/prywatne-wiadomosci/
Nie mam ochoty nikogo banować, bardzo nie lubię tego robić, ale wiem, że niektórzy to nieuleczalne przypadki. Nakręcają się emocjonalnie, a gdy przegną i dostaną ostrzeżenie, to reagują na nie agresywnie, traktując mnie jak wroga, choć wykonuję tylko swoją rutynową robotę, i podkładają się kolejnymi, coraz ostrzejszymi komentarzami z biciem piany tak, że z bólem serca muszę je wyrzucać z WM, bo są niereformowalne. Ignorowanie ostrzeżeń i agresywne reagowanie na nie to najczęstszy powód banowania. Na szczęście nie jest to zbyt częste zjawisko i dotyczy kilku osób rocznie.
Z @wackiemplackem było jak było, teraz po latach nic już faktu kasacji konta nie zmieni. Jakie by nie były te dyskusje, mądre czy głupawe, to trzeba przyznać że przynajmniej miały rozmach zupełnie nieznany w czasach obecnych.
@Masa Jeśli chodzi o „Einsteinowską naukę” to jest dopiero pełen odlot. Studenci domagali się aby Einstein wykładał na uczelniach, niestety to było niemożliwe bo aktor ex-komornik nie dał rady nic powiedzieć sensownego. Była jedna testowa próba występów ex-komornika aktora przed oceniającym gremium złożonym z kilku profesorów fizyki, niestety oni zwijali się tylko ze śmiechu bo takie Einstein sadził kocopoły. Dostał zakaz publicznych wystąpień. Marnie to świadczy o jakości tzw nauki gównego nurtu. Patrząc w tym świetle, to bajania @wackaplacka były tyle samo warte co oficjalne naukowe bajania o wirusach, które w przeciągu kilku dni zastrzelił Putin i normalnie wzięły się i gdzieś poznikały.
A mnie przypomina sie nastepne powiedzenie z czasow mojego dziecinstwa,
kto kogo przezywa tak sie sam nazywa.
Jezeli ktos uzywa obrazliwych slow pod czyims adresem, to znaczy ze sam taki jest.
Wiec jezeli ktos uzywa slow obrazliwych pod moim adresem, to raz ze niema nic sensownego do powiedzenia, no i sam okresla sie czym jest, a mnie to nie rusza.
Inna sprawa ze tu na forum jest sporo takich co prowokuja by uzywac slow wulgarnych, no ale niektorzy sie daja prowokowac i jest jak jest.
Sa tez z mentalnoscia dziecka, ktore musi powiedziec ostatnie slowo. chocby bylo najglupsze.
Rici.
„(1) Przeto nie możesz wymówić się od winy, człowiecze, kimkolwiek jesteś, gdy zabierasz się do sądzenia. W jakiej bowiem sprawie sądzisz drugiego, [w tej] sam na siebie wydajesz wyrok, bo ty czynisz to samo, co osądzasz.” 1Rz2
Wtedy taki człowiek stawia się na takim samym poziomie (zrozumienia, abstrakcji) jak ten osądzany zamiast dążyć do najwyższego i stamtąd widzieć.
Można to robić będąc świadomym i uświadamiając – jak ja teraz tym cytatem i innymi wyjaśnieniami wcześniej.
//Inna sprawa ze tu na forum jest sporo takich co prowokuja by uzywac slow wulgarnych, no ale niektorzy sie daja prowokowac i jest jak jest.//
Dają się prowokować bo wierzą, że to może ocucić zapętlonego rozmówcę i sprawić by słuchał. Ale sól taka traci swój smak, ze względu na nadużywanie nie tylko przez tę osobę ale i powszechne.
Tak naprawdę mało kogo ruszają teraz wulgaryzmy ale nie przeszkadza to niektórym robić z tego wielkie halo tak jakby nie dostrzegali większych przewinień czy problemów. (Najbardziej takich boli nie samo użycie brzydkiego słowa ale inteligencja używającego je a to tylko pretekst by wygrać mimo braku argumentów).
Ja często używałem z racji takiej też (co wiąże się z powyższymi), że czyny wyjątkowo podłe najprościej tak adekwatnie opisać. Bo co tu wymyślać wyszukane określenia na definitywnie złą postawę. Wolę by mi też ktoś powiedział jak chłop chłopu, prosto z mostu niż próbował dopiec mi w jakiś zawoalowany, perfidny ( przewrotny, podstępny, chytry i złośliwy, przebiegły) sposób. A można bardzo dokuczyć pięknymi słówkami podszytymi jadem nienawiści. I sobie też bardziej zaszkodzić, często samemu nie dostrzegając takiego podtekstu w swoich słowach, gubiąc się w nich.
//Sa tez z mentalnoscia dziecka// Zepsutego dziecka.
//sam okresla sie czym jest, a mnie to nie rusza.//
Masz „stalowe nerwy”. Mi tak łatwo nie przychodzi przejście obojętnym wobec cudzej krzywdy.
Ale chyba wiem kiedy się wycofać – będąc świadomym tego, że jak ktoś sam nie chce to niewiele można mu zrobić – i wiem kiedy spróbować (ponownie). Bo trzeba też pamiętać o tym, że ludzie oduczyli się prosić o pomoc nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Wstydząc się, widząc znieczulicę społeczną itp.
adm. Maurycy Hawranek
Wszystko co tu napisałeś to prawda ale proszę nie usuwać już więcej wpisów z tej dyskusji. W drodze wyjątku. Myślę, że jest w miarę czytelna choć zapewne nie dla wszystkich i, że może z niej jakieś wnioski wielu wyjąć dla siebie.
Ikaja.
Ja też mam ważniejsze sprawy na głowie ale jak coś zaczynam to staram się odpowiedzialnie do tego podchodzić.
Łatwo jest rzucić oskarżenie i to okraszone groźbą a potem się schować…
//@paullenburg
podziwiam Twoją cierpliwość i dziękuję za reakcję
@MasaKalambura
dzięki za przypomnienie o wcześniejszej aktywności rozmówcy//
Jak z takim podejściem (uprzedzeniem) masz wrócić do tej (zakończonej zresztą) rozmowy to może lepiej sobie odpuść. Skoro od razu, rzekomo nie czytając moich wypowiedzi kłaniasz się jednej stronie sporu to do mnie już się tyłem wypięłaś.
„(39) Opowiedział im też przypowieść: Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?” Łk6
//Z zasady zanim się wypowiem, staram się przeanalizować sytuację i nie wypluwać co mi ślina na klawiaturę przyniesie, więc pozwolę sobie w temacie odezwać się kiedy indziej/
Sekret w tym by analizować (coraz) szybciej.
/ – a już od Ciebie zależy, czy Cię to zainteresuje.//
Nie sądzę… To może być tylko kwestia poznania nowych pojęć… a raczej nowego sposobu pomieszania umysłu.
@Katana
mimo licznych cytowań słów poprzedników i odnoszenia się bezpośrednio do nich zauważam brak ciągu logicznego w Twoich wypowiedziach. Wyciągasz daleko idące wnioski z cudzych słów, atakujesz wg własnego widzimisię i pouczasz, co jest właściwe, pożądane, jedynie prawilne i zgodne z wyrywkami (pozbawionymi kontekstu) cytowanymi z Biblii.
Nie interesują mnie Twoje sekrety w osiąganiu wątpliwej dla mnie biegłości w wypowiedzi, ponieważ jako myślący człowiek odpowiadam sama za siebie i swoje wypowiedzi w takim zakresie i treści, jakie uważam za słuszne. Tempa komentowania oraz odpowiedzi na inne komentarze też pozwól proszę, nie będziesz mi dyktował.
Przebijając się jednak przez liczne Twoje wypowiedzi (a widzisz, jednak czytam) w tym wątku nie zauważyłam praktycznie odniesień do Twojej pierwszej wypowiedzi, może oprócz wspomnienia o kobiecie, którą ponoć znasz i uważasz, że masz pełne prawo oceniać i nazywać w sposób bardzo obraźliwy. Skoro już nic nie jesteś w stanie się od nikogo dowiedzieć (skoro wiesz już wszystko) – po co się męczysz czytając i pisząc komentarze? I właśnie te słowa zdecydowanie pokazują mi, jak bardzo rozmowa z Tobą jest pozbawiona sensu.
Zielona rybko… Dobrze, już dobrze…
Idź z Bogiem i nie marudź. Z aż tak zapartymi w swej ignorancji osobami nie mam zamiaru się męczyć.
Aż nadto poświęciłem swój czas wczoraj na tego typu gnuśne osoby.
Nic nie zrozumiałaś z tego co było powiedziane i nic w tym dziwnego. Przespałaś i teraz to tak jakbyś patykiem w ekskrementach grzebała próbując dowiedzieć się co zjadł ten kto je wydalił. Jeśli nie lepiej – co myśli i co zamierza.
//Skoro już nic nie jesteś w stanie się od nikogo dowiedzieć (skoro wiesz już wszystko) – po co się męczysz czytając i pisząc komentarze?//
Wydawałoby się, że choć na Twoje pytanie powinienem odpowiedzieć jeśli nie do tych autorytarnych wymuleń bez uzasadnienia się odnieść.
Nic bardziej mylnego – skoro twierdzisz, że czytałaś moje wypowiedzi. Czytałaś ale nie przeczytałaś.
A tam odpowiedź stoi jak byk.