Liczba wyświetleń: 1968
Pracownicy i klienci IKEI w amerykańskiej Atlancie oprotestowali menu przygotowane z okazji Dnia Wyzwolenia od Niewolnictwa. Oddział szwedzkiego przedsiębiorstwa włączył w jego skład arbuza, a to właśnie nim w przeszłości mieli być karmieni niewolnicy pracujący w Stanach Zjednoczonych dla swoich białych właścicieli.
Od zeszłego tygodnia Dzień Wyzwolenia od Niewolnictwa (Juneteenth) jest świętem narodowym. Upamiętnia ono wydarzenie z 19 czerwca 1865 roku, gdy generał Gordon Granger wydał w Teksasie specjalny rozkaz. Na jego podstawie uwolnieni zostali dotychczasowi niewolnicy Amerykanów, dlatego data ta jest niezwykle ważna dla tamtejszych murzynów.
Z tej okazji oddział IKEI w Atlancie zdecydował się na stworzenie specjalnego menu dla swoich pracowników. W ten sposób koncern produkujący meble chciał „uhonorować czarnych Amerykanów”. Do menu włączono między innymi arbuza oraz smażonego kurczaka.
Nie spodobało się to jednak ani pracownikom IKEI, ani też jej klientom. Wypomnieli oni przedsiębiorstwu, że w czasach niewolnictwa murzyni byli karmieni przez swoich panów właśnie arbuzami. Ponadto menu nie było konsultowane z czarnoskórymi, dlatego znalazło się w nim również wiele innych potraw niezwiązanych z ich kulturą.
Na podstawie: Rp.pl
Źródło: Autonom.pl
Świat robi się coraz bardziej absurdalny. Czy ktoś tych czarnych teraz zakuwa w łańcuchy i każe zapierniczać na farmach bawełny? Czy ktoś wsadza Żydów za druty i gazuje cyklonem? Ani trochę! Mimo to jacyś pomyleńcy z maniackim uporem wciąż do tego wracają. Ja wiem, robią to po to, żeby załatwić jakieś swoje biznesy. Ale to naprawdę niestrawne.
Szczególnie, kiedy w jakimś Bangladeszu czy innej Indonezji siedzą dzieciaki, przykute do maszyn w fabrykach butów i bawełnianych szmat. I wszystkie te dobrosraje mają to gdzieś. Za to wymyślają jakieś arbuzy dla uczczenia. Wychodzi na to, że chyba tylko Szwajcaria jest w miarę normalna. Gdzie indziej albo obłęd, albo dzicz. Smutne.
Infy – norma to jest to, co obowiązuje. Tacy teraz są ludzie i tak to wygląda. A co do Szwajcarii to raczysz przesadzać.