Liczba wyświetleń: 1989
Na dotkniętym suszą południowym Madagaskarze, aby poradzić sobie z głodem, ludzie są zmuszeni wypychać brzuchy białą glinką zmieszaną z owocami tamaryndowca. Ponad rok bez deszczu doprowadził mieszkańców na skraj głodu.
Podstawowe produkty, takie jak owoce kaktusa, nie mogą rosnąć z powodu suszy. Mieszkańcy dotkniętego głodem regionu twierdzą, że gdyby mieli coś do jedzenia to nigdy nie jedliby gliny, ale to jedyna metoda, aby ciągle nie czuć głodu.
W okolicznych wioskach wciąż ludzie umierają z głodu. Są dziesiątki ofiar. Wiele z nich to dzieci. Nie którzy jedzą dwa razy w tygodniu. Mieszanka gliny i tamaryndowca jest szczególnie trudna do strawienia dla dzieci. Według Światowego Programu Żywnościowego (WFP) takie „jedzenie” często powoduje wzdęcia. Agencja ONZ stwierdziła, że połowa populacji regionu południowego na Madagaskarze, pilnie potrzebuje pomocy żywnościowej.
Sytuację pogarsza epidemia koronawirusa. Ludzie nie mogli opuścić swoich domów z powodu samoizolacji. Taksówki, autobusy, ciężarówki, które woziły ich do pracy, przestały się poruszać z powodu kwarantanny, a ludzie byli zamykani w domach. Rosnący brak bezpieczeństwa i kradzieże żywego inwentarza zaostrzyły ubóstwo i skomplikowały pomoc dla ludzi głodujących w tym regionie świata.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl