Liczba wyświetleń: 3477
Od lat krążą teorie na temat smartfonów śledzących poczynania użytkowników, aby wyświetlać im odpowiednio sprofilowane reklamy.
Chociaż niektórzy badacze wykazali, że może się to zdarzyć, pierwsze badania tego rodzaju właśnie wykryły coś znacznie bardziej podstępnego. Naukowcy z Uniwersytetu Northeastem właśnie udowodnili, że telefon rejestruje to, co znajduje się na ekranie, i przesyła te dane osobom trzecim.
Przez ostatni rok Elleen Pan, Jingjing Ren, Martina Lindorfer, Christo Wilson i David Choffnes przeprowadzili eksperyment obejmujący ponad 17000 najpopularniejszych aplikacji na Androida, wykorzystując dziesięć różnych telefonów. Ich wyniki okazały się niepokojące.
Badacze ci odkryli, że zrzuty ekranu i nagrania wideo pokazujące, co ludzie robili posługując się tymi aplikacjami, były wysyłane na zewnętrzne domeny.
Fakt, że te aplikacje mogą robić zrzuty ekranu bez wiedzy właściciela i korzystać z tych danych, mrozi krew w żyłach. To pokazuje, z jaką łatwością złośliwy twórca aplikacji może przeglądać prywatne wiadomości, dane osobowe, hasła, zdjęcia i filmy.
Te działania nie są blokowane przez zabezpieczenia telefonu, ponieważ są to funkcje wbudowane w aplikacje i właściciel telefonu nie ma możliwości ich zablokowania.
Badaczom nie udało się też obalić ani potwierdzić poglądu, że telefon może podsłuchiwać użytkownika poprzez mikrofon. Chociaż nie znaleziono na to dowodów, nie oznacza to, że tak się nie dzieje. Ze względu na sposób badania – używanie zautomatyzowanych programów do interakcji z aplikacjami – funkcje szpiegujące mogły nie zostać uruchomione ze względu na inny sposób ich działania od człowieka.
Autorstwo: Matt Agorist
Tłumaczenie Nexus
Ilustracja: TheFreeThoughtProject.com
Źródło oryginalne: ActivistPost.com
Źródło polskie: Wolna-Polska.pl
Zgodę uzyskały, to fakt, ale nie ma możliwości używania pożądanej aplikacji bez wyrażenia tej zgody. A często pojawiający się argument o „po prostu” nieinstalowaniu tych aplikacji jest cienki. Zazwyczaj instalujemy programy, które są nam do czegoś potrzebne i dostajemy prywatnego szpiega w bonusie.
Dane, informacje o użytkowniku to kasa, więc pisze się apki po to aby dane zdobywać np. apka latarka:P zobacz ile zgód klikasz aby ją mieć za niby free… plus reklamy na niej…ludzie są tak ogłupiani, że rozdają info o sobie wszędzie za śmieszne bonusy…tragedia mentalna.