Liczba wyświetleń: 3932
Przedstawiciele plemienia zamieszkującego wyspę Sentinel Północny (jedna z wysp archipelagu Andamanów w Zatoce Bengalskiej – przypis WM), którzy nie kontaktowali się ze światem zewnętrznym, zabili turystę ze Stanów Zjednoczonych, donosi stacja telewizyjna NDTV, powołując się na policję.
Siedmiu rybaków, którzy dostarczyli na wyspę amerykańskiego turystę Johna Allena Chau, zostało zatrzymanych. Rybacy zeznali, że widzieli członków plemienia atakujących Amerykanina łukiem i strzałami, a następnie częściowo zakopali go w piasku na plaży. Władze wyspiarskich terytoriów Indii wysłały helikoptery na poszukiwanie ciała Amerykanina, jednak nie mogą wylądować na wyspie, ponieważ jej mieszkańcy są wrogo nastawieni do wszelkich prób zbliżenia się do nich.
Według gazety „India Today”, która powołuje się na lokalne media, Amerykanin był misjonarzem. Gazeta Andaman Sheekha pisze, że Amerykanin „w przeszłości pięć razy odwiedził Wyspy Andamańskie i Nikobarskie i bardzo chciał spotkać się z sentinelskimi plemionami, aby głosić chrześcijaństwo”.
Według danych z 2011 roku liczebność plemion zamieszkujących wyspę Sentinel Północny wynosiła 40 osób. Jak zaznacza stacja telewizyjna, są oni znani z unikania kontaktu ze światem zewnętrznym.
Zdjęcie: Igor Mikhalev (Sputnik)
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
Gdybyśmy to zrobili w 966r. to teraz bylibyśmy gdzie indziej…
Ubiliśmy wielu „głosicieli” ale nic to nie dało:( stąd wielu Lachów dziś jest ogłupiona do granic absurdów.
Niedobitki wolnych ludzi się bronią.
Może im demokrację trzeba zrobić lotniskowcem :p ? Zuchy !
Jak widać nie uratował go Najwyższy.Masakra ludzie są tacy głupi….
Głupi ? To był prawdziwy misjonarz ! Bez względu na znane ryzyko pojechał głosić Ewangelię. Nie prochem i mieczem albo przekupstwem, tylko słowem. Szkoda, że cały kościół nie ma takiego podejścia. Nie udało się, bywa. Nie można natomiast powiedzieć, że chłop cohones nie miał.
Kolejny męczennik. Postawią tam kiedyś kościół pod wezwaniem Johna Allena Chau. Oczywiście jeśli Kościół jako wspólnota jeszcze będzie istnieć.
ostatni wolni ludzie się bronią i słusznie, a gościowi postawić pomnik… imienia nagrody Darwina 😀