Żydzi, murzyn i dwie płcie

Opublikowano: 24.06.2024 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2908

Wydawałoby się, że firma z meblami oraz wyposażeniem domu winna zajmować się ich sprzedażą. Nic jednak bardziej mylnego. IKEA ruszyła na ratunek naszemu ojczystemu językowi i przygotowała „Leksykon dobrego języka”, który nikomu do niczego nie jest potrzebny i którego nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien brać na poważnie.

IKEA od lat stoi w awangardzie postępactwa. Na swojej stronie internetowej chwali się, że „od dawna stoi w obronie praw osób należących do społeczności LGBTQ+, tak aby czuły się mile widziane, szanowane i doceniane za to, kim są”. Podobno orientacji seksualnej się nie wybiera, a więc nie bardzo widzimy powód do tego, aby kogoś doceniać za to, że preferuje w kontekście seksualnym osoby tej samej płci. Najwidoczniej jednak taki powód dostrzega IKEA, której pracownicy wzięli udział w tzw. paradzie równości. Firma chwali się też, iż we współpracy z programem Global Diversity Champions w Stonewall przygotowała zestaw działań, aby „okazać wsparcie LGBTQ+”. Oprócz promocji owych ruchów, IKEA w wolnym czasie zajmuje się też walką z katolikami. Kilka lat temu głośna była sprawa zwolnienia pracownika w związku z jego komentarzami, w których posługiwał się cytatami z Biblii, krytycznie wypowiadając się o LGBT.

Teraz IKEA przygotowała kilkudziesięcio-stronnicowy dokument nt. rzekomo dobrego języka. „Język inkluzywny (inaczej włączający) nie dyskryminuje, zauważa wszystkie osoby i ułatwia komunikację w codziennym życiu” – czytamy we wstępie. Nie jest to prawda, gdyż komunikacja łatwiejsza jest w języku, który przez lata naturalnie ewoluował, a nie za pomocą sztucznie wprowadzanych pojęć. We wstępie Maciej Makselon, ambasador kampanii #ZmieniamyNarracje, używa zwrotu „każde z nas”, zamiast napisać zwyczajnie „każdy z nas”. Dobry język, który proponuje IKEA to rzekomo „uszanowanie potrzeb konkretnych grup i jednostek”. To jednak znów nie jest prawdą, gdyż potrzeby osób, które nie chcą używać nowomowy, nie są zauważane.

W dokumencie czytamy m.in., że inwalida albo kaleka, to rzekomo „stygmatyzujące zwroty”. Znacznie bardziej empatycznie jest podobnież mówić „osoba z niepełnosprawnością”. Okazuje się także, iż nie ma już osób chorych psychicznie, ale są osoby „w kryzysie zdrowia psychicznego”.

Znacznie ciekawiej robi się w sekcji LGBTQIKEA. Otrzymujemy poradę, by nie używać sformułowań kończących się na -izm, jak homoseksualizm, gdyż „określenia kończące się -izmem kojarzą się z pojęciami medycznymi (nazwami chorób lub zaburzeń) lub nazwami ideologii”. Jeśli faktycznie tak jest, to są to sformułowania jak najbardziej trafne. Okazuje się, iż nie należy mówić także o dwóch płciach, gdyż „określenie to sugeruje, że istnieją tylko dwie płcie, co jest niezgodne z obecną wiedzą naukową”. Jaką wiedzą naukową kierowała się w tym przypadku IKEA — nie wiemy, pozostaje nam więc jedynie zaufać nauce, podobnie jak w czasach ogłoszonej pandemii koronawirusa.

W kwestii rozmaitych mniejszości również nie można się nudzić. Zakazane jest używanie słowa „żydzić”, gdyż „to negatywne określenie pochodzi od wyznawcy judaizmu (żyd)”, a więc dalsze wyjaśnianie tego, to zupełnie niepotrzebna jest. Rzecz jasna na – nomen omen – czarną listę trafiło także słowo „Murzyn”, ponieważ funkcjonuje wiele zwrotów, „które są obraźliwe i tworzą negatywny obraz osób o czarnym kolorze skóry”.

Za głowę można złapać się po raz kolejny, czytając, iż określenie „nielegalny imigrant” jest „bardzo krzywdzące i stygmatyzujące”, a więc „powinno całkowicie zniknąć z dyskusji o migracji”. W pierwszej kolejności powinni jednak zniknąć nielegalni imigranci. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli napiszemy, że bardzo nieładnie podobno jest mówić też: Eskimos, Indianin, Cygan albo żółtodziób.

A kto stoi za tym dokumentem? Jak czytamy, materiał został przygotowany w ramach kampanii IKEA #ZmieniamyNarracje, a pomocą przy jego współtworzeniu posłużyły Mudita, Kampania Przeciw Homofobii, Fundacja Ocalenie, Salam Lab, Dialog Pokoleń, Nomada oraz Fundacja „W Stronę Dialogu”.

Na podstawie: IKEA
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Irfy 24.06.2024 14:04

    Ikea to firma prywatna. I jako taka może sobie do swoich korporacyjnych kodeksów etycznych wpisywać cokolwiek, co nie jest sprzeczne z aktualnym prawem. Dopóki więc słowa takie jak Murzyn czy inwalida nie będą kodeksowo włączone uznane za obraźliwe, dopóty zwolnienie z pracy na podstawie ich używania, albo jakieś zakazy używania są warte mniej od papieru, ja którym zostaną wydrukowane.

    Nie mówiąc już o tym, że takie słowa jak inwalida czy nielegalny imigrant występują w standardowym użyciu. Choćby nazewnictwie ulic, patrz warszawski „Plac Inwalidów”. Podsumowując, ktoś jak zwykle wychodzi przed orkiestrę. Radosna politpoprawność skończy się po pierwszym przegranym pozwie o szykanę z powodu zakazu używania tych słów. Ikea przerżnie go do wiwatu i cichaczem się z tych bzdur wycofa.

    Jest jeszcze wariant numer dwa. Czyli zapisy wprowadzono dla świętego spokoju, ale nikt przy zdrowych zmysłach nawet nie myśli o ich stosowaniu. Do czasu, kiedy nie znajdzie się jakiś nierozgarnięty fanatyk. Wtedy wrócimy do punktu poprzedniego.

  2. RisaA 24.06.2024 15:10

    > od dawna stoi w obronie praw osób należących do społeczności LGBTQ+, tak aby czuły się mile widziane, szanowane i doceniane za to, kim są

    Czyli uważają, że 2sLGBT+/4dLGBT– mają być szanowane za to kim są? Za to, że część z nich ma zaburzenia i za to, że część z nich jest homoseksualistami? A ja myślałam, że żeby kogoś szanować to trzeba sobie zasłużyć dobrym postępowaniem wobec innych…

    > Język inkluzywny (inaczej włączający) nie dyskryminuje, zauważa wszystkie osoby i ułatwia komunikację w codziennym życiu

    Precz z ESG / RSI. Resilience, Sustainability, Inclusion – jeden rak. i drugi realizowany przez prawie wszystkie koncerny globalistyczne z USA: Environment, Governance, Social.

    Srodowisko tylko technologiczne jak opisano w TECH. Rezylientny to ty masz być niewolniku i grzecznie wszystko znosić. Ponadto masz być tylko inkluzją w robotycznym środowisku. Socjal tylko za kredyt społeczny (CBDC), a rząd (Governance) tylko korporacyjny – Google, Microsoft, Apple, Amazon itp. To ma być to ESG / RSI. Tak to będzie wyglądać w rzeczywistości.

    W Warszawie jeździ hycel i wyłapuje elementy natury – koty żyjące na wolności. Jeździ samochodem oznaczonym jako Straż Miejska – tym się teraz zajmują. Tak wygląda ich Environment…

    > określenia kończące się -izmem kojarzą się z pojęciami medycznymi (nazwami chorób lub zaburzeń) lub nazwami ideologii

    Aha. Czyli egoizm to jest pojęcie medyczne (choroba) lub też ideologia, o których globaliści (w tym IKEA wyrąbująca tereny Natura 2000) nie chce słyszeć. Prawda oczy wypala…

  3. Katarzyna TG 24.06.2024 18:12

    IKEA już w plandemii błysnęła niczym Oko Saurona gdy kazała klientom bez świstka papieru z kodem QR czekać godzinami przed sklepem aż wytatuowani i zaczipowani spokojnie zrobią zakupy. Nikt nigdy nie powinien im zapomnieć dzielenia ludzi na lepszych i gorszych w myśl globalistycznych wytycznych i nieważne co sobie wpiszą do korporacyjnego kodeksu etycznego – tym jednym działaniem stracili prawo do pouczania kogokolwiek o czymkolwiek.

    I nie przypominam sobie by kiedykolwiek przeprosili za to.

  4. emigrant001 24.06.2024 21:24

    „Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny.”

  5. wojtek 24.06.2024 21:29

    Tak się dzieje gdy ktoś dojdzie do wniosku że szacunek należy się za sam trud istnienia.

  6. rozrabiaka 24.06.2024 23:02

    Już nie pamiętam kiedy byłem w tym rewelacyjnym sklepie…

  7. maciek 25.06.2024 01:22

    ikeizmon 😀

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.