Liczba wyświetleń: 927
Nie trzeba już będzie zakładać organizacji zakładowej, aby w firmie działał związek zawodowy. Wystarczy, że załoga wytypuje delegata albo zwróci się o skierowanie zewnętrznego przedstawiciela z centrali związkowej. Celem jest lepsza ochrona zatrudnionych.
O sprawie pisze portal Forsal.pl. Według jego informacji, nad taką modyfikacją zasad tworzenia i funkcjonowania reprezentacji załogi pracuje obecnie komisja kodyfikacyjna prawa pracy. Proponowana zmiana oznaczałaby rewolucję w uzwiązkowieniu. Centrale związkowe (NSZZ „Solidarność”, OPZZ, FZZ) dzięki swoim delegatom mogłyby uzyskiwać przyczółki w wielu firmach, w których obecnie nie ma lub nie może być zakładowych organizacji (bo przedsiębiorstwa te zatrudniają mniej niż 10 pracowników).
Pracodawcom podoba się pomysł, aby delegata z uprawnieniami związku mogła wybierać załoga. Taki tryb krytykują jednak centrale związkowe z obawy o brak niezależności wytypowanego przedstawiciela. Wspierają propozycję, aby to Solidarność, OPZZ lub FZZ mogły kierować delegatów do firmy na wniosek ich załóg. Zdecydowanie jednak sprzeciwiają się temu zatrudniający.
Źródło: NowyObywatel.pl
Chyba już bym wolał aby pieczę nad prawami pracownika sprawował jakiś organ państwowy, który mógłby robić rutynowe kontrole zapowiedziane wcześniej, lub na wniosek pracowników bez uprzedzenia pracodawcy. Taka policja pracy.
Związki zawodowe kojarzą mi się ze złem w najczystszej postaci. Miejscem, w którym można zabetonować kuzyna z PSLu…
MichalR zdaje się, że PIP to państwowy inspektorat pracy, jest i co ?