Zwabią nas w zasadzkę i zaatakują kałasznikowami!

Opublikowano: 05.03.2018 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 587

Dziennikarze gazety „New York Times” odwiedzili Szwecję, żeby zrobić reportaż o działalności kryminalnych gangów i o rosnącej w tym kraju przemocy. Wizerunek Szwecji ponownie doznał poważnego uszczerbku.

Komisarz policji Gunnar Appelgren mówi gazecie, że śmiercionośna przemoc ze strony gangów będzie rosnąć i zagrażać nie tylko ich członkom: „Już teraz obrzucają nasze samochody kamieniami i butelkami i próbują zastawiać na nas pułapki. Kiedy zwabią nas w zasadzkę i zaatakują kałasznikowami? Na pewno do tego dojdzie”.

Reportaż zaczyna się od przypomnienia tragicznej śmierci Daniela Cuevasa Zunigi w sztokholmskiej dzielnicy Vårby gård w styczniu tego roku. 63-latek podniósł, nieświadomy niebezpieczeństwa, leżący na ziemi w biały dzień w centrum dzielnicy granat, który eksplodował i śmiertelnie go ranił.

W latach 2015-2017 roku policja skonfiskowała łącznie 139 granatów i zanotowała 66 eksplozji. Poczucie bezpieczeństwa Szwedów i zaufanie do władz dramatycznie spada. Appelgren, który jest ekspertem od przestępczości zorganizowanej, mówi: „Utraciliśmy zaufanie ludzi, którzy tutaj mieszkają i pracują”.

Dziennikarze NYT przewidują, że przestępczość i imigracja będą ważnymi tematami w nadchodzących wyborach do Riksdagu: „Jednym z powodów jest to, że przestępcza działalność gangów, przez długi czas ograniczona do przedmieść zamieszkiwanych przez ludzi o niskich dochodach, zaczęła rozlewać się po całym kraju. W dużych miastach szpitale donoszą o zbrojnych konfrontacjach na ostrym dyżurze, a dyrektorzy szkół mówią, że zastraszanie i posiadanie broni stały się w nich chlebem powszednim. W zeszłym tygodniu dwóch młodych mężczyzn z Uppsali zostało aresztowanych za obrzucenie granatami domu urzędnika bankowego, prowadzącego dochodzenia w sprawie oszustw finansowych.”

Appelgren twierdzi, że między poszczególnymi gangami trwa coś w rodzaju „wyścigu zbrojeń”. I przepowiada, że przemoc będzie narastać: „Jeśli tego nie powstrzymamy, będziemy świadkami większej liczby przypadków ostrzeliwania kałasznikowami z przejeżdżających samochodów i ataków granatami ręcznymi”.

Według policji w Sztokholmie trwają dziesiątki konfliktów między kryminalnymi ugrupowaniami. Wszystkie mają dostęp do granatów i wszystkie są opisywane przez policję jako coraz bardziej bezwzględne, pisała gazeta „Expressen” w styczniu. Pewien mieszkający w południowym Sztokholmie mężczyzna z kryminalną przeszłością powiedział jej reporterom: „Kiedy sam jeszcze byłem przestępcą, obowiązywały pewne reguły: nie atakuje się nikogo w jego własnym domu, nie mści się na jego rodzinie. Teraz nikt już tego nie przestrzega”. Policja szacuje, że w samym Sztokholmie jest 47 przestępczych gangów, liczących razem między 600 a 700 osób.

Wracając do tragicznego 7 stycznia w dzielnicy Vårby gård: Paulus Borisho (55) był w pracy w swojej budce z kebabami, jakieś 20 metrów od miejsca, w którym eksplodował granat. Od wybuchu zatrzęsły się u niego szyby. Wybiegł na zewnątrz i zobaczył strużkę dymu unoszącą się do góry. Zuniga leżał skurczony na ziemi.

Podobnie jak wielu jego sąsiadów w Vårby gård, Borisho otrzymał azyl w Szwecji uciekając przed wojną. Wie, jaki odgłos wydaje wybuchający granat. Jako były libański komandos pamięta surowe procedury obchodzenie się z bronią i materiałami wybuchowymi, m.in, staranne zamykanie i zabezpieczanie ich przed powrotem do obozu.

Trudno mu pojąć, że niezabezpieczony granat można znaleźć na chodniku niedaleko budki z kebabami i kilka kroków od szkoły podstawowej.

„Teraz, kiedy myślę o przyszłości, zaczynam się martwić. Martwię się o Europę”, mówi Borisho.

Autorstwo: Rolka
Na podstawie: NYTimes.com, Expressen.se
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Slavianpl 05.03.2018 22:35

    Przemycić coś do Szwecji nie problem. Zresztą to już nie jest cywilizowany kraj.

  2. kopydlok 06.03.2018 11:03

    To znaczy, że Szwedzi nie chcą już ubogacać się kulturowo?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.