Zbadają wpływ nawożenia upraw na zmiany klimatu

Opublikowano: 10.02.2015 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 629

Wpływ nawożenia upraw w Polsce na zmiany klimatu zbadają trzy instytuty naukowe i polski producent nawozów. Projekt został dofinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Wyniki pozwolą poprawić parametry nawozów i zmniejszyć związane z tym emisje.

Celem projektu jest zbadanie wpływu nawożenia upraw w Polsce na zmiany klimatu. Chodzi o tzw. ślad węglowy nawozów, czyli całkowitą emisję gazów cieplarnianych do atmosfery, powstającą przy ich produkcji i podczas stosowania na polu.

Projekt “Wsparcie dla rolnictwa niskoemisyjnego – zdolnego do adaptacji do zmian klimatu obecnie oraz w perspektywie lat 2030 i 2050” zrealizują: Grupa Azoty Puławy i trzy instytuty naukowe: Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, Instytut Agrofizyki Polskiej Akademii Nauk w Lublinie oraz Instytut Ochrony Środowiska-Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie. Umowę konsorcjum podpisano w czwartek – poinformował rzecznik Grupy Grzegorz Kulik.

“Założeniem projektu jest to, żeby zmierzyć emisyjność nawozów, które produkują Zakłady Azotowe “Puławy” – od początku procesu, czyli od momentu rozpoczęcia produkcji – do tego, co dzieje się na polu” – powiedział PAP prof. Wiesław Oleszek, dyrektor Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, który jest koordynatorem projektu.

Przez trzy lata naukowcy będą badać emisje na etapie produkcji nawozów (w puławskich zakładach) oraz na etapie nawożenia upraw przez rolników. Uczestnicy projektu sprawdzą, jak nawożenie wpływa na emisję gazów cieplarnianych. Badania będą prowadzone w reprezentatywnej grupie gospodarstw rolnych. Po otrzymaniu wyników konsorcjanci przetestują niskoemisyjne praktyki rolnicze, pozwalające zmniejszyć emisje, a jednocześnie poprawić efektywność produkcji rolnej. Badania na tym etapie prowadzone będą w ośmiu zakładach doświadczalnych zlokalizowanych w różnych regionach Polski.

“Prowadzone dziś oszacowania emisyjności są oparte na danych statystycznych GUS. Dotychczas brakowało natomiast wyników pomiarów terenowych. Ten projekt pozwoli takie dane uzyskać” – powiedział profesor Oleszek.

Ocena emisji gazów cieplarnianych do atmosfery w praktyce ma dotyczyć nie tylko produkowanych w Puławach nawozów, ale też głównych półproduktów: amoniaku i kwasu azotowego.

W przypadku produkcji nawozów na emisje gazów cieplarnianych (powodujących wzrost temperatury atmosfery i zmiany klimatu) wpływa przede wszystkim wykorzystanie gazu ziemnego oraz energii cieplnej i elektrycznej. Z kolei podczas stosowania nawozów azotowych na polu do atmosfery trafia bardzo silny gaz cieplarniany, podtlenek azotu. Pomiary jego emisji z pól produkcyjnych wymagają bardzo czułych przyrządów i nie były prowadzone Polsce na większą skalę – zwrócił uwagę Kulik.

Konsorcjum przygotuje też specjalną platformę internetową poświęconą tym zagadnieniom. Raporty z badań pozwolą poprawić parametry nawozów.

W rozmowie z PAP prof. Oleszek zaznaczył, że jeśli chodzi o źródła emisji gazów do atmosfery, rolnictwo zajmuje trzecie miejsce, tuż po sektorze energetycznym i transportowym. Podczas podpisywania umowy dotyczącej projektu powiedział z kolei, że naukowcy realizujący projekt chcą pomóc we wdrożeniu nowoczesnych niskoemisyjnych praktyk rolniczych i promować zrównoważone stosowanie nawozów. “Badania pozwolą opracować certyfikaty na zastosowanie nawozów w tych praktykach. W bardziej ogólnym znaczeniu wyniki badań będą podstawą do programowania polityki rolnej Polski w zakresie działań klimatycznych oraz doskonalenia metod szacowania emisji w ramach krajowego systemu” – podkreślił.

Budżet przedsięwzięcia wynosi niemal 12,5 mln zł. Konsorcjum, którego koordynatorem jest Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB, otrzymało na ten cel dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Grupa Azoty Puławy przeznaczy na ten cel 820 tys. zł, czyli 7 proc. projektu finansowanego przez NCBiR – poinformował Kulik.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Komzar 10.02.2015 10:01

    Nawożenie upraw nawozami sztucznymi z definicji jest głupotą. Ziemię trzeba odnowić, nawieźć kompleksowo a nie tylko dorzucić kilka związków.
    O bezsensie tego nawożenia świadczy potem podatność tych roślin na choroby, są słabe czyli źle użyźniliśmy glebę. To jest aż tak proste!

  2. pablitto 10.02.2015 11:12

    Chyba wiele o nawożeniu ziemi możnaby się nauczyć od indian południowo-amerykańskich… ale cóz… chyba ich wyrżnięto gdzieś po drodze…

  3. Maximov 10.02.2015 11:59

    Wiele to za mało powiedziane.
    To co potrafili robić rdzenni amerykanie ze swym środowiskiem to, niemalże, cuda.
    Polecam książkę “1491. Ameryka przed Kolumbem” Mann’a z której wyłania się zupełnie inny obraz obu Ameryk.

  4. beth 10.02.2015 12:23

    W moim odczuciu wszelkie badania są wyłącznie wyrzucaniem pieniędzy w błoto, skoro robi się absolutnie wszystko, by zniszczyć życie na ziemi;

    http://chemtrailswielun.blogspot.com/

  5. adambiernacki 10.02.2015 19:14

    I okazało się, że tylko Monsranto i pochodne.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.