Liczba wyświetleń: 1263
Chińska policja zastrzeliła 14 osób podczas zamieszek niedaleko miasta Kaszgar w Sinkiangu, regionie autonomicznym na północnym zachodzie Chin – poinformowały dziś lokalne władze. W niedzielnych rozruchach zginęło także dwóch policjantów.
Jak oświadczył na swojej stronie internetowej rząd Sinkiangu, policja została zaatakowana przez tłum nożami w momencie, gdy chciała aresztować „podejrzanych przestępców” w wiosce niedaleko Kaszgaru. Eksplodowały też ładunki wybuchowe. – Policja odpowiedziała w sposób zdecydowany – oświadczyły władze Sinkiangu.
Dwie osoby zatrzymano i wszczęto śledztwo w sprawie rozruchów. Według państwowych mediów co najmniej dziewięcioro cywilów i dwóch policjantów zginęło w ubiegłym miesiącu, gdy grupa ludzi uzbrojonych w noże i siekiery zaatakowała posterunek policji w pobliżu Kaszgaru.
Chińskie władze wzmocniły środki bezpieczeństwa w Sinkiangu, gdy 28 października na pekiński plac Tiananmen wjechał samochód terenowy i eksplodował przed portretem Mao Zedonga. W zamachu zginęło pięć osób, w tym troje Ujgurów znajdujących się w samochodzie, a prawie 40 ludzi odniosło obrażenia. Władze Chin oskarżyły o zorganizowanie zamachu ujgurską organizację separatystyczną, zwaną Islamskim Ruchem Wschodniego Turkiestanu (ETIM). Jednak organizacja ta, uznawana w USA za ugrupowanie terrorystyczne, przestała być aktywna po zabiciu jej przywódcy w 2003 roku. Niektórzy eksperci uważają, że ETIM odrodziła się pod nazwą Islamska Partia Turkiestanu.
I właśnie to islamistyczne ugrupowanie nazwało zamach „aktem dżihadu” przeprowadzonym przez jego świętych wojowników. Szef Islamskiej Partii Turkiestanu Abdullah Mansur zapowiedział dalsze takie ataki wymierzone w chińskie władze, w tym m.in. na Wielką Halę Ludową, czyli siedzibę chińskiego parlamentu.
W Sinkiangu regularnie dochodzi do napięć pomiędzy stanowiącymi tam większość Ujgurami (wyznającą islam mniejszość etniczną w Chinach) a ludnością napływową należącą do chińskiej grupy etnicznej Han. Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez władze, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Sinkiang ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
Autor: JW
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl
W europie byłoby „dobra, nic się nie stało, damy wam jeszcze miejsca w parlamencie, tylko go nie wysadzajcie”. Chiny to na szczęście kraj o roztropnych rządach, dzięki czemu sytuacja zostanie rozwiązana tak jak powinna.
…jasne – chwalmy na chwałę Pana Chińską Zjednoczoną Parię Robotniczą 😉 ze świętym Mao i jego jaśnie oświeconymi niebiańskimi zastępami, ojcami narodu, ku wiecznej świetności w „komunistycznym” raju, w świątyni konsumpcji i czynienia sobie Ziemi poddaną, jak powiada pismo…
PS. zgaduję też, że np. kultura Tybetu (nie mówiąc o Tybetańczykach), którą znasz pewnie z jednego wpisu na Wikipedii, też zasługuje na cywilizacyjny reset w łonie miłościwie panującego przywódcy?
PSS. Sugeruję powoli naukę chińskiego (to bardzo prosty język – wcale nie ma gramatyki 🙂 – choć i tak jest za późno dla każdego dorosłego osobnika.
pablitto lewaku, ja zgaduję, że masz mniejsze zdolności poznawcze od mojego psa.
akurat lewakiem nazwałbym może psa sąsiada, który żyje w komunie z innymi zwierzętami (i nawet takie trochę pejsy ma po bokach 😉 – i w sumie raczej to on byłby godny spłodzenia takiego intelektu jak twój, szanowny hate-bocie 🙂
miłego dnia 🙂