Liczba wyświetleń: 1472
Orzeczenie tzw. Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono, że przerwanie ciąży z powodu ciężkich i nieuleczalnych wad płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą, do tej pory nie zostało opublikowane w „Dzienniku Ustaw”. To może się zmienić już za kilka dni, dokładnie w Wigilię – pisze „Super Express”.
Prawo stanowi, iż wyroki Trybunału Konstytucyjnego powinny być publikowane „niezwłocznie”. Jak widać, konkretnych terminów w tym pojęciu nie ma. Rząd Morawieckiego wykorzystuje tę niejasność i do tej pory uchylał się od zamieszczenia orzeczenia, które tak oburzyło zwolenników aborcji, w „Dzienniku Ustaw”. „Super Express” twierdzi jednak, że PiS nie zamierza z zakazu aborcji rezygnować, a „wyrok” pojawi się w „Dzienniku Ustaw” 24 grudnia. W Wigilię, gdy większość kobiet będzie uczestniczyć w spotkaniu rodzinnym lub je przygotowywać. Rząd wyraźnie liczy, że kiedy jak kiedy, ale w okresie przedświątecznym i świątecznym masowych czy chociażby zauważalnych protestów nie będzie.
„Ograbić Polki z ich praw, jeszcze bardziej skłócić polskie rodziny przy stole i podpalić Polskę. Taka jest polityka prawicy” – komentuje doniesienia gazety Lewica Razem. Posłanka Marcelina Zawisza w rozmowie z „Onetem” wyraziła natomiast przekonanie, że gdyby uderzające w kobiety orzeczenie naprawdę zostało opublikowane w okresie świątecznym, to Polki i tak wyszłyby na ulice.
W połowie listopada o przyczyny opóźniania publikacji orzeczenia Kancelarię Prezesa Rady Ministrów zapytało Forum Obywatelskiego Rozwoju. Z odpowiedzi KPRM wynikało, że rząd zamierza zaczekać z publikacją, aż przyjęta zostanie ustawa wniesiona w sprawie aborcji przez prezydenta Andrzeja Dudę. Chodzi o nowy pseudokompromis aborcyjny: ustawa firmowana przez Dudę pozwalałaby na przerwanie ciąży tylko wtedy, gdy jest bardzo prawdopodobne, że „dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne”.
W grudniu na łamach „Rzeczypospolitej” spekulowano natomiast, że wymowa wyroku TK mogłaby zostać delikatnie złagodzona dzięki pisemnemu uzasadnieniu orzeczenia. Oczywiście bez przesady: skoro przesłankę embriopatologiczną uznano za niekonstytucyjną, żadne uzasadnienie tego nie zmieni. „Dobra zmiana” miałaby polegać np. na zasugerowaniu ustawodawcy, że skoro zmusił kobiety do rodzenia, to warto również uchwalić ustawy gwarantujące im należytą opiekę przed i po porodzie.
PiS nieustannie udowadnia, że nie słucha obywateli, którzy nie są entuzjastami jego polityki. Gdyby jednak wyrok, który doprowadził do największych w ostatnich dekadach protestów społecznych w Polsce, został faktycznie opublikowany 24 grudnia, plucie społeczeństwu w twarz zostałoby podniesione na jeszcze wyższy poziom pogardy.
Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu
Poznaj plan rządu!
Zastanawiam sie co jest przyczyna tegp zakazu aborcji, bo wyglada mi na to ze tu nie chodzi o zakaz aborcji wogole, ale zakaz aborcji uszkodzonych plodow. Czyzby chodzilo o plody poczete po zaszczepieniu sie na covid? Matki gdy stwierdza ze moga urodzic jakis mutantow beda wolaly je wyskrobac.
Wygląda na to, że przyczyną jest wadliwa Konstytucja, która nie przewiduje możliwości aborcji, co ostatnio zwróciło uwagę Trybunału Konstytucyjnego. Niestety część lewa politycznej sceny blokuje wszelkie rozmowy na temat poprawki lub napisania nowej. Zatem wyjście dotychczas trwające w postaci ustawowego wytrychu dla dzieci z wadami uniemożliwiającymi im normalne życie najwyraźniej nie jest możliwe.
Wszyscy z OTUA na piersi w….ć.
Potrzebna nam Konstytucja Nowa.
Politycy zacznijcie o tym gadać.
Bo jak nie, to w……..li was Lempartowa
To uderza w kobiety,których nie stać na wyjazd za granicę. I teraz PIS walnął,że kobiety mają rodzić dzieci,które nie tylko są niechciane (jak było wcześniej), ale też uszkodzone. Tak pomiatać kobietami,a potem jeszcze mieć 40% poparcia w PL…
@ rici … ale przecież to jest zasłona dymna, odwracanie Twojej uwagi. Inteligentny chłop jesteś, przecież to część planu 😉 Powiadają że te krzykaczki też prowadzi kontrolowana grupa, ktoś mi zwracał uwagę na pochodzenie ich czerwonego symbolu, ale nie weryfikowałem czy to prawda. Ale że głupie, to przy okazji dały się skłócić z kościołem, a przecież ostatnią ostoję wiary katolickiej również teraz zniszczą, zaczęło się jak pewien tłuścioch nakręcił niedawno film o księżach, dajecie cię robić w c1ula jak małe dzieci 😉 Sprytnie gawiedź rozpracowano, przebiegłe umysły nad tym myślały, możemy ich nie lubić ale szacunek za skrupulatnie nakreślony plan zaiste im się należy. Cale życie żałuję, że mój staruszek nie był w “służbach”, ehh ..