Liczba wyświetleń: 952
Zanieczyszczone powietrze zagraża nie tylko układowi oddechowemu, ale i mózgowi. Badania na myszach wykazały, że długotrwały kontakt z zanieczyszczonym powietrzem prowadzi do zmian fizycznych w mózgu, a przez to do zaburzeń uczenia, pamięci oraz nastroju.
Laura Fonken, doktorantka z Uniwersytetu Stanowego Ohio, opublikowała wyniki swoich badań w internetowym wydaniu pisma „Molecular Psychiatry”. Wcześniejsze studia zespołu z tej samej uczelni wykazały, że zawieszone w powietrzu drobne cząstki stałe wywołują w organizmie rozległy stan zapalny. Można je też powiązać z nadciśnieniem, cukrzycą i otyłością.
W ramach najnowszego 10-miesięcznego studium przez 6 godzin dziennie pięć dni w tygodniu myszy wystawiano na oddziaływanie albo przefiltrowanego powietrza, albo powietrza zanieczyszczonego. Należy podkreślić, że 10 miesięcy to niemal połowa życia tych gryzoni. W zanieczyszczonym powietrzu znajdowały się drobne cząstki stałe (mieszanina naturalnego kurzu oraz zanieczyszczeń generowanych przez samochody i fabryki; drobne cząstki mają ok. 2,5 mikrometra średnicy). Stężenie cząstek stałych odpowiadało poziomowi stwierdzanemu na niektórych zanieczyszczonych obszarach miejskich.
Po upływie 10 miesięcy naukowcy przeprowadzili na myszach szereg testów poznawczo-behawioralnych. Podczas badań pamięci i uczenia myszy umieszczano na środku jasno oświetlonej areny i dawano 2 min na odnalezienie otworu pozwalającego na ucieczkę do ciemnego pomieszczenia. Zwierzęta miały 5 dni na przetrenowanie tego zachowania. Okazało się, że gryzonie z grupy podtruwanej cząstkami stałymi miały o wiele więcej trudności z nauczeniem się, gdzie znajduje się wyjście ewakuacyjne. Na innym etapie badań wykazano, że myszy wystawione na oddziaływanie drobnych cząstek przejawiały więcej zachowań depresyjnych. W jednym z testów (nie powtórzyło się to jednak przy kolejnej próbie) wykazywały więcej symptomów lęku.
By sprawdzić, jakie zmiany wywołują w mózgu cząstki stałe, Amerykanie zbadali hipokampa. „Chcieliśmy się mu dokładnie przyjrzeć, ponieważ rejon ten jest związany z uczeniem, pamięcią i depresją” – podkreśla Fonken. Okazało się, że występują spore różnice w wyglądzie hipokampów myszy z obu grup. Naukowcy skupili się szczególnie na dendrytach i ich kolcach, na których dochodzące do neuronów aksony tworzą połączenia. Akademicy stwierdzili, że myszy wdychające zanieczyszczone powietrze miały w pewnych regonach hipokampa dendryty z mniejszą liczbą kolców, poza tym dendryty były krótsze, a komórki nerwowe mniej skomplikowane pod względem budowy. Co ważne, wcześniejsze studia wykazały, że tego typu zmiany wiążą się z pogorszeniem pamięci i zdolności uczenia.
U zwierząt wdychających zanieczyszczone powietrze w hipokampie wykryto zwiększoną aktywność cytokin prozapalnych. „Podejrzewamy, że komunikat o systemowym zapaleniu wywołanym kontaktem z zanieczyszczonym powietrzem został przekazany ośrodkowemu układowi nerwowemu.”
Opracowanie: Anna Błońska
Na podstawie: EurekAlert!
Źródło: Kopalnia Wiedzy
nie trzeba robić żadnych badań, żeby dojść do wniosku, że każdy czynnik naruszający pierwotną równowagę układu wpływa destrukcyjnie na wszystkie elementy tego układu. No ale tzw. naukowcy muszą z czegoś żyć, jak już wybrali sobie taki zawód.
Holistyka !!!
od czasu do czasu czytamy, że naukowcy odkryli to czy tamto.. np kolejne rewelacyjne „lekarstwo” na raka… sok z jakiegoś owocu… bzdurne grzebanie się w nieistotnych szczegółach.
mogę się założyć o moją głowę, że te zanieczyszczenia wpływają destrukcyjnie również na skórę, włosy, paznokcie, ostrość widzenia (sic!), siłę mięśni, długość życia, refleks, zdolność kojarzenia faktów… O!
może ktoś się założy???
Badań nie prowadzi się aby dochodzić do wniosków, tylko aby je weryfikować/falsyfikować. Głównie z tej przyczyny, że odkąd przestaliśmy korzystać z metodologii nauk opierającej się na „tak z pewnością jest, bo ja tak myślę” poczyniliśmy spore postępy. Jeśli będziesz wnioskował o sprawdzanie tez naukowych biorąc za kryterium ich subiektywną oczywistość, a nie zgodność z badaniami, to głowy w żadnym zakładzie nie stracisz.
Widać gołym okiem jak te zanieczyszczenia wpływają na polityków i całą resztę hałastry systemowej.