Liczba wyświetleń: 713
Berliński sąd administracyjny utrzymał swoją decyzję o obowiązywaniu zakazu krótkoterminowego wynajmu prywatnych mieszkań turystom. Jego celem jest przeciwdziałanie wzrostowi cen lokali mieszkalnych.
Jak informuje portal Forsal.pl, w Berlinie, który jest osobnym krajem związkowym Niemiec, władze wprowadziły zakaz od 1 maja. W wyroku sąd administracyjny orzekł, że jest on zgodny z konstytucją i nie narusza ani wolności działalności gospodarczej, ani zasady ochrony własności prywatnej. Na te gwarantowane w konstytucji prawa powoływało się czterech właścicieli berlińskich mieszkań wynajmujących je na kilkudniowe okresy turystom. Sąd oddalił ich skargi, tłumacząc, że celem berlińskich przepisów była walka z rosnącymi cenami mieszkań, których brakuje na rynku właśnie dlatego, że część jest udostępniana turystom, a nie stałym mieszkańcom.
Zgodnie z obowiązującym w stolicy Niemiec zakazem, w zasadzie nie można wynajmować własnych mieszkań turystom – najwyżej jeden pokój. Za złamanie zakazu grozi grzywna do 100 tys. euro, a władze apelują do obywateli, by anonimowo zgłaszali przez internet mieszkania sąsiadów, którzy nadal nielegalnie wynajmują je turystom, np. przez portale internetowe typu Airbnb.
Źródło: NowyObywatel.pl
To będa wynajmować pod Berlinem z dowozem. Ludzie potrafią obejść każdą regulację niezgodną z rozsądkiem i wolnością.