Zagraniczne media wmawiają Polakom, że tylko Polska ma problem z TSUE

Opublikowano: 10.10.2021 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1685

Lokalny system prawny lepiej nas chroni. Trochę jak złotówka, której nie zamieniamy na euro, a którą możemy dokładniej regulować gospodarkę. Podobnie krajowa ochrona prawna jest bardziej sprawna. Natomiast system europejski kręci się wokół abstrakcyjnych, jeśli nie powiedzieć ideologicznych, norm oraz redefiniowanych wartości. Kryzys pandemiczny dobitnie wykazał, że odpowiedzialność UE za społeczeństwo jest ograniczona i arbitralna.

Trybunał Europejski z premedytacją, za podszeptem sfrustrowanej opozycji, spychał polski wymiar sprawiedliwości w przepaść wojny domowej. Domowi Temidy, w którym jedni drugich podważają jako nielegalnych, groził rozpad.

Nie było innego wyjścia. Wniosek premiera Mateusza Morawieckiego został sformułowany po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca odnoszącym się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Dotyczył kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie. Premier zwrócił się do TK o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o UE – zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.

Argumentacja Rzecznika Praw Obywatelskich, który usiłował odwieść Trybunał Konstytucyjny od potwierdzenia suwerenności krajowego systemu prawnego, balansował na wysokim poziomie uogólnienia. Pełnomocnicy Mariusza Wiącka nie potrafili wskazać naruszenia konkretnych przepisów. Mówili o „całokształcie”, „kumulacji”, „kontekście”, „uzasadnionych wątpliwościach”, „intencjach”, „przesłankach”. Uznając wyższość Konstytucji RP pomijali znaczenie zgodności ustaw z ustawą najwyższą. Prawo unijne może funkcjonować w Rzeczpospolitej Polskiej bezpośrednio i z pierwszeństwem przed ustawami jedynie w ramach kompetencji przekazanych, a przecież konflikt wynikający ze skrajnej różnicy w ocenie polskiej działalności parlamentarnej jest wycelowany w podstawy państwa demokratycznego.

Sędzia Suchański przytomnie zauważył, że krytykę podnosi się pod adresem procedury wyłaniania kandydatów na sędziów, a przecież ich zawisłość może podlegać ocenie dopiero w działaniu, gdy zaczną orzekać. „Wyłączną właściwością TSUE pozostaje wykładnia prawa unijnego, zaś TK jest sądem ostatniego słowa, jeśli chodzi o zgodność wszelkich norm, w tym norm unijnych, z Konstytucją” – powiedział.

Nie doczekało się odpowiedzi pytanie jakież to wątpliwości budzą polskie wskazania nominatów, skoro w tym samym trybie powołań sędziowskich dokonuje się m.in. w Austrii, Hiszpanii czy Niemczech.

Także Sochański zwrócił uwagę na aktywizm sędziowski. I z tym zgodzili się nawet przedstawiciele rzecznika. Sądownictwo oparte na precedensie jest progresywne i oddaliło się od litery i ducha traktatów europejskich.

O zła wolę podejrzewają wnioskodawcę, czyli premiera Mateusza Morawieckiego reprezentanci TK, którzy zgłosili zdanie odrębne. Pszczółkowski i Wyrembiak uważają, że rządowi zależało głównie na zablokowaniu orzeczeń europejskich, a nie na przeciwstawieniu się anarchizacji ustroju krajowego. Ale trybunały w innych krajach również orzekały o wyższości konstytucji nad prawem unijnym i państwa te nie zawsze wykonywały wyroki TSUE. Uzurpatorska retoryka Brukseli wypchnęła przecież Wielką Brytanię z UE.

Komisja Europejska uważa, że prymat prawa UE jest bezwzględny: „Wszystkie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej są wiążące dla władz państw członkowskich, w tym dla sądów krajowych”. Zaraz po ogłoszeniu wyroku z Brukseli wylała się fala hejtu i pogróżek pod adresem Polski. Do nich jesteśmy już przyzwyczajeni. Robią coraz mniejsze wrażenie. Sami musimy posprzątać w swoim domu. Wyrok TK jak najbardziej słuszny.

Autorstwo: Maria233
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Dgruzin 10.10.2021 10:41

    Wyrok wydaje się OK, choć przyznam, iż nie znam całych ton ustaleń jakie Polska podpisała wstępując do UE. Niemniej nawet jak zrobiono błąd to zawsze można to renegocjować czy skorygować. Alternatywa = polexit, a na pewno straty będą duużo większe po stronie takich państw jak Niemcy.

    Smutne jest to, że nikt nie zajmuje się totalnym łamaniem Konstytucji przez nasze władze.
    Żałosne jest to, jak ludzie dają się kupić za łyżę ryżu.
    Tragiczne jest to, jak są zaprogramowani.

  2. katalizator 10.10.2021 21:45

    PO ma konstytucję tylko na koszulkach, czyli w d…

  3. MasaKalambura 11.10.2021 07:03

    Bez bezwzględnego potraktowania sędziów łamiących wyrok Trybunału Konstytucyjnego, choćby tych podważających wybór nowych sędziów, albo wstrzymujących orzekanie z powodu samowolnego i bezprawnego uwzględniania prawa stanowionego poza Polską, doprowadzeni zostaniemy do rozdwojenia i rozpadu zaufania społecznego do instytucji Wymiaru Sprawiedliwości, co jest najniebezpieczniejszym z ataków na suwerenność RP. Mającym precedens w czasach Konstytucji 3-go maja i Targowicy. Dzisiejsi targowiczanie analogicznie do pierwotnych w ramach tzw praworządności, prowadzą do rozpadu zaufania do sądów RP i rozpadu samej RP.

    Targowiczan na stryczek, a przynajmniej do paki, bo jak nie, to jest po Polsce. Znowu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.