Liczba wyświetleń: 767
Prezydent Filipin Rodrigo Duterte ogłosił, że Kanada zaśmieca jego państwo i powinna zabrać swoje śmieci – w przeciwnym wypadku zrobi coś „nieeleganckiego”. Władze Kanady chcą teraz rozwiązać ten problem i niewykluczone, że faktycznie będą musiały sprowadzić śmieci z powrotem do kraju.
W latach 2013-2014, kanadyjska firma wysłała na Filipiny ponad 100 kontenerów, które miały zawierać wyłącznie plastik nadający się do recyklingu. Jednak tamtejsi inspektorzy ustalili, że śmieci te w większości nie nadają się do recyklingu i są wśród nich odpady z gospodarstw domowych. Część kontenerów została już usunięta, lecz większość z nich pozostaje nienaruszona aż do dnia dzisiejszego.
We wtorek, prezydent Filipin Rodrigo Duterte oświadczył, że Kanada zamienia jego kraj w śmietnik i zaczął domagać się, aby tamtejszy rząd już w najbliższych dniach rozwiązał ten problem. W przeciwnym wypadku, Duterte „wypowie wojnę” i zwyczajnie odeśle odpady. Wcześniej zagroził również wyrzuceniem odpadów pod ambasadę Kanady w Manili.
Kanadyjski rząd początkowo twierdził, że nie może rozwiązać tego problemu, gdyż za transport tych kontenerów odpowiadała prywatna firma. Jednak w wyniku nacisków, władze zgodziły się poszukać wyjścia z tej sytuacji i już teraz mówi się, że Kanada może zabrać te śmierci do siebie.
Prawdopodobnie największym problemem, który stoi na przeszkodzie dla rozwiązania tego kryzysu, jest kwestia opłacenia przewozu śmieci. Żadna ze stron nie chce bowiem płacić za transport. Władze Kanady liczą, że uda się odnaleźć firmę, która odpowiada za dostarczenie tych kontenerów na Filipiny i pobrać od niej należytą opłatę.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: TheStar.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl