Liczba wyświetleń: 2633
Dochodzenie w sprawie wysadzenia gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 w Szwecji zbliża się do końcowego etapu i jest nadzieja, że osoby odpowiedzialne za sabotaż zostaną znalezione, a zarzuty zostaną postawione jesienią — powiedział w środę w wywiadzie dla szwedzkiego radia prokurator Mats Jungqvist, który prowadzi sprawę.
„Tak, myślę, że z czasem stanie się to jaśniejsze. Myślę, że zbliżamy się do końcowego etapu. Dochodzenie może zakończyć się jesienią. Mam nadzieję, że jesienią będziemy mogli przynajmniej zająć stanowisko w sprawie oskarżenia” – powiedział Jungqvist. „Jak wcześniej informowaliśmy, na dnie znaleziono ślady materiałów wybuchowych. Ten materiał wybuchowy ma specjalny skład, który pozwala na wyciągnięcie pewnych wniosków” – wyjaśnił prokurator.
Szwedzcy śledczy spotkali się ze swoimi niemieckimi odpowiednikami podczas śledztwa. „Sam spotkałem się z niemieckim prokuratorem i śledczymi wraz z moimi śledczymi” – powiedział Jungqvist. Wstępne dochodzenie, tak jak poprzednio, uważa, że za sabotażem stoi jakieś państwo. „Dochodzenie wzmocniło te podejrzenia” – dodał urzędnik.
Źródło: pl.News-Front.info
Jesienią? Gdy w Polsce będą wybory, których boi się PiS?! Cóż za dziwny zbieg okoliczności! Oby nie wskazano Polski, bo wtedy PiS może ogłosić stan wojenny, by zapobiec utracie władzy.
Admin WM – mam takie same skojarzenie. Niby już mówi się o stronie polskiej w tym wydarzeniu więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby UKR umyła ręce, a USA wystawiło swoich chłopców do bicia.
Opozycja zacznie nagonkę, a obecna władza… No właśnie, co?