YouTube – nowy przeciwnik Parlamentu Europejskiego?

Opublikowano: 03.12.2018 | Kategorie: Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2719

Pragnący wolności w Internecie mają nieoczekiwanego sojusznika. Od kilku dni na stronach serwisu YouTube pojawiają się komunikaty: “Uchwalenie artykułu 13 w obecnej wersji może spowodować poważne, niezamierzone konsekwencje dla wszystkich. Działajmy razem, by znaleźć lepsze rozwiązanie.”

„Artykuł 13 jest częścią zaproponowanej przez Parlament Europejski dyrektywy dotyczącej praw autorskich, której celem jest znalezienie efektywnego sposobu ochrony twórczości i interesów właścicieli praw autorskich w sieci. Popieramy cele artykułu 13, ale jego obecna wersja napisana przez Parlament Europejski może spowodować poważne, niezamierzone konsekwencje, które mogą zupełnie zmienić oblicze internetu. Istnieje lepsze rozwiązanie. Dowiedz się więcej i spraw, by usłyszano Twoją opinię”.

Pod tym linkiem znajdziemy odpowiedzi na najczęstsze pytania.

Ja tylko zacytuję punkt 4: “Co by się stało, gdyby zatwierdzono obecną wersję artykułu 13? Ryzyko wynikające z zaakceptowania treści, w przypadku których informacje o prawach autorskich są niekompletne lub ma miejsce spór o te prawa, byłoby zbyt wielkie dla takich platform jak YouTube. Dlatego YouTube byłby zmuszony do blokowania milionów filmów (zarówno nowych, jak i tych przesłanych już wcześniej) w Unii Europejskiej. Spowodowałoby to znaczne ograniczenie ilości treści przesyłanych z Europy na platformę. Najbardziej ucierpieliby na tym twórcy. Zablokowane treści obejmowałyby: filmy edukacyjne (z kanałów takich jak Kurzgesagt z Niemiec czy Historia bez cenzury z Polski, większość oficjalnych teledysków (jak np. Despacito Luisa Fonsiego lub Mafioso od Lartiste), muzyczne covery fanów, mashupy, parodie i wiele innych materiałów. W wyniku wprowadzenia artykułu 13 pracę mogą stracić setki tysięcy osób, w tym twórcy, firmy i wykonawcy z Europy oraz ich współpracownicy.”

Wielu z nas narzekało na cenzurę prewencyjną na serwisie, za którą winny były przede wszystkie liberalne, czyli de facto totalitarni lewicujący ideolodzy z Polski, ale gdyby nie on, większość z nas nie miałaby gdzie publikować swoich filmów. Sprawa jest poważna, skoro szefowie YouTube są przerażeni.

Autorstwo: Romuald Kałwa
Źródło: Neon24.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Cosmo 04.12.2018 10:56

    Przenieść portale, serwisy i serwery do krajów poza UE/USA i po kłopocie. Nie wiem tylko jak miało by się to do geoblokowania (czy to wymysł właścicieli serwisów czy rządów?). Propagować przeglądarki z domyślnymi serwerami proxy poza UE i prawdopodobnie będzie po kłopocie. Ale pretensje możemy mieć tylko do siebie. Nikt nas w UE na siłę nie trzyma, tym bardziej, że nie jest to już ta sama unia do której wkraczaliśmy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.