Liczba wyświetleń: 2492
Skok ilości metanu odnotowany w 2020 r. pomimo globalnej blokady związanej z mniemaną pandemią to ogromne zaskoczenie. Wszyscy spodziewali się wręcz odwrotnego procesu, tymczasem naukowcy są zdumieni największym skokiem emisji metanu od czasu rozpoczęcia liczenia jego stężenia czterdzieści lat temu.
Zadziwiający wzrost poziomu metanu w atmosferze w 2020 r. można częściowo wytłumaczyć spadkiem emisji tlenku azotu we wczesnych stadiach pandemii covid-19. Metan to potężny gaz cieplarniany odpowiadający za jedną piątą ocieplenia atmosfery związanego z działalnością człowieka. Może być emitowany podczas wydobycia i transportu węgla, gazu ziemnego i ropy naftowej, a także ze źródeł biologicznych, takich jak zwierzęta gospodarskie.
Poziom metanu w atmosferze rośnie od 2007 roku, ale w 2020 roku nastąpił największy roczny skok od czasu rozpoczęcia pomiarów w 1983 roku. Wzrost ten jest zastanawiający, ponieważ zużycie paliw kopalnych spadło w 2020 r. z powodu spowolnienia działalności człowieka spowodowanego pandemią covid-19. Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) poinformowała, że sektor paliw kopalnych wyemitował w tym roku mniej metanu do atmosfery niż w 2019 roku.
Aby dowiedzieć się, skąd pochodzi gaz, Shushi Peng z Uniwersytetu Pekińskiego w Pekinie wraz ze współpracownikami przeanalizował wykazy gazów cieplarnianych, które kraje przedłożyły ONZ w 2020 roku. Wykazy te obejmowały dane dotyczące emisji z rolnictwa, odpadów i paliw kopalnych w każdym kraju.
Naukowcy odkryli, że w 2020 roku światowa produkcja gazu ziemnego spadła o 3,8 procent, a światowa produkcja ropy naftowej spadła o 7,9 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Korzystając z tych informacji, obliczyli, że emisje metanu z tych gałęzi przemysłu zmniejszą się o 3,1 miliona ton w stosunku do poprzedniego roku.
Eksperci odkryli również, że emisje metanu z globalnego sektora odpadów w 2020 r. nieznacznie spadły w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy emisje z rolnictwa wzrosły. Sugeruje to, że pandemia nie miała tak dużego wpływu na emisje metanu przez ludzi, jak oczekiwano.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
A słynne pokłady metanowe pod jeziorami wulkanicznymi czy wieczną zmarzlina? Czemu wszystko musi mieć podłoże antropologiczne?
@xmariox
Bo takie właśnie podłoże antropologiczne te zdarzenia mają.
@Autor
Czego tu nie rozumiesz człowieku? I jacy naukowcy są zaskoczeni, tacy jak Ty?
Ocieplenie topi wieczną zmarzlinę i destabilizuje hydraty metanu uwalniając metan do atmosfery. Wzrost stężeń metanu będzie już tylko przyspieszał, zupełnie niezależnie od tego co robimy my.
Informacji dla „zaskoczonych naukowców” – oceany kumulują 98% energii słonecznej pozostającej w układzie planety na skutek zmiany radiacji atmosfery, a energia ta podnosi temperaturę wód oceanicznych na wszystkich głębokościach, gdzie docierają prądy morskie. W ten sposób destabilizują się klatraty metanu i metan trafia do wody. Choć występują bezpośrednie wypływy metanu, to gaz ten w dużej części rozpuszcza się w wodzie, ale ponieważ pomiędzy atmosferą a hydrosferą istnieje cały czas wymiana gazowa, to część owego metanu w końcu trafia do atmosfery. Stąd wciąż rosnące stężenie tego gazu w atmosferze geniuszu!