Liczba wyświetleń: 949
Wzorem Berlina i Amsterdamu, radni Krakowa chcą wprowadzić ograniczenia dotyczące wynajmowania turystom mieszkań w centrum miasta w charakterze hoteli.
Mieszkańcy Krakowa chcą, by władze ograniczyły krótkoterminowy wynajem mieszkań turystom. Radni przygotowali w tej sprawie apel do polskich władz.
W Krakowie przerabianie mieszkań w atrakcyjnych dzielnicach na lokale dla turystów stało się w ostatnich latach zjawiskiem powszechnym. W atrakcyjnych dzielnicach są kamienice, ale też nowe apartamentowce, w których stali mieszkańcy są mniejszością. Bywa, że w ogóle ich nie ma. „Mieszkają” klienci AirBNB i podobnych portali pośredniczących w bezpośrednich kontaktach między klientami i właścicielami nieruchomości.
Problem dostrzegły też władze Krakowa. „Z coraz większym niepokojem obserwuje się narastające zjawisko wynajmowania mieszkań dla turystów na krótkie okresy. Zdesperowani mieszkańcy centrum czują się bezsilni wobec faktu, że ich dom jest zamieniany w hotel przez grupę osób, dla których świadczenie tego typu usług stanowi biznes. Ludziom zależy na spokojnym i niezakłóconym korzystaniu z własnych mieszkań. Niestety obcy z walizkami notorycznie blokują miejsca postojowe mieszkańców, urządzają głośne imprezy i nie szanują części wspólnych budynku zamieniając codzienne życie stałych mieszkańców w wielu miejscach w koszmar” – to fragment uzasadnienia rezolucji Rady Miasta Krakowa w sprawie ustanowienia przepisów, które dawałaby samorządom możliwość regulowania kwestii działalności apartamentów turystycznych potocznie określanych jako AirBNB. Jej projekt przygotowała Komisja Promocji i Turystyki RMK.
„Naszą intencją jest stworzenie takich rozwiązań prawnych, by funkcjonowanie obiektów dla turystów nie było uciążliwe dla stałych mieszkańców miasta, szczególnie w jego centrum” – tłumaczył radny Aleksander Miszalski.
Radni zauważają, że proces zamieniania mieszkań dla stałych mieszkańców w apartamenty powoduje wyludnianie się centrów miast – właścicielom bardziej opłaca się wynajmować mieszkania turystom, a samym wyprowadzić się poza Kraków.
Władze Amsterdamu przyjęły, że mieszkańcy mogą krótkoterminowo wynajmować swoje mieszkania jedynie przez 60 nocy w roku. W Paryżu jest to możliwe przez 120 nocy. Najdalej poszedł Berlin. Jego władze całkowicie zabroniły krótkoterminowego najmu całych mieszkań (można wynajmować pokoje). Ograniczenia wprowadziło też wiele miejscowości w Hiszpanii i w Grecji.
Zdjęcie: senzaverso (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl