Liczba wyświetleń: 971
Wyników wyborów nie są jeszcze znane, ale państwowa telewizja PressTV stwierdziła, że zarysowuje się druzgocąca porażka prezydenta Mahmuda Ahmadineżada.
Według PressTV na przeciwników Ahmadineżada głosowało 75% wyborców. Obóz Alego Laridżaniego, blisko związanego z najwyższym przywódcą duchowo-politycznym ajatollahem Alim Chameneim. zdobył według PressTV co najmniej 112 z 290 miejsc w parlamencie. Natomiast zwolennicy Ahmadineżada zapewnili sobie na razie 10 mandatów.
Organizacje praw człowieka, takie jak Human Rights Watch, podkreślały, że wybory nie będą ani wolne, ani sprawiedliwe, ponieważ zdyskwalifikowano wielu kandydatów.
W wyborach do Islamskiego Zgromadzenia Konsultatywnego wystartowało 3444 spośród zgłoszonych 5395 kandydatów. Decyzję taką podjęła Rada Strażników Rewolucji, która może zgłaszać weto wobec kandydatur. Kandydaci zamierzający ubiegać się o mandat musieli się najpierw zarejestrować w ministerstwie spraw wewnętrznych i przejść postępowanie sprawdzające. Gdy uzyskali wynik pozytywny, musieli jeszcze otrzymać zgodę Rady Strażników.
Klęska Ahmadineżada może wynikać z tego, że Rada Strażników odrzuciła wielu jego zwolenników zmuszając go do sięgnięcia po młodszych kandydatów, mało znanych na politycznej scenie.
Źródło: Władza Rad
(Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 6. Proszę nie dublować komentarzy.)
@Dobrodziej
Widziałem filmiki na YT dzień po tym jak ten certyfikat został opublikowany w którym ludzie dochodzili do tych samych wniosków… i nie potrzebowali do tego 2200 godzin ;D
Jak tylko w Iranie trafi się demokratyczny uczciwy lider to te same siły zawsze go usuną.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mohammad_Mosaddegh
Ahmadineżad normalnie by wygrał bo robi wiele dobrego dla kraju i prowadzi znakomitą politykę zagraniczną. Mieszkańcy Iranu albo są ślepi albo ktoś im nieżle namieszał w dupach (USrael). Oby do władzy nie doszli syjoniści.
no ciekawi mnie czy rzuca sie otwarcie na iran czy nie…? dalby Bog zeby nie!
globalny konflikt NIKOMU nie potrzebny,nawet i tym co mysla,ze tak….
Nie wiem co myśleć o wyniku – ale po reakcji usraela wnioskuję że nadal nie wygrali ci którzy powinni. Więc może jest nadzieja że Irańczycy nie postradali rozumu.
Wyglada na to, ze idziemy na wojne. Skoro nie udalo sie podburzyc Ahmadinezada wprost i wszelkie prowokacje spalily na panewnce, panstwa osi (Waszyngton-Tel Awiw) pozwola na 'legalna’ zmiane rzadu a prawdopodobnie kazdy inny niz biezacy bedzie agresywniejszy wzgledem osi, czyli latwiejszy do sprowokowania. Pytanie czy os ma 'swoich’ pozytecznych idiotow (lub agentow) wewnatrz Rady lub w innych kregach wladzy w Iranie, ktorych celem bedzie doprowadzenie 'jastrzebi’ do wladzy.