Liczba wyświetleń: 2346
Politycy partii Wolnościowcy, posłowie Artur Dziambor, Dobromir Sośnierz i Jakub Kulesza poinformowali o opuszczeniu Konfederacji. Wcześniej partię Wolnościowcy opuścił jej rzecznik, Tomasz Grabarczyk, który został wybrany w prawyborach na „jedynkę” Konfederacji w Łodzi.
W piątek prezes partii Wolnościowcy, poseł Artur Dziambor został dyscyplinarnie wykluczony z Konfederacji. „Znamienne jest, że wniosek na Artura Dziambora napisał radny Prawa i Sprawiedliwości” – stwierdził poseł Kulesza w jednej z medialnych wypowiedzi. Chodzi o polityka partii Nowa Nadzieja, Bartłomieja Pejo. Jest zięciem Janusza Korwin-Mikke, a także radnym powiatu świdnickiego na Lubelszczyźnie. Kandydował z KW PiS. Jest też wicestarostą powiatu świdnickiego. Bezskutecznie kandydował do Sejmu z list Konfederacji. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.
Teraz Wolnościowcy poinformowali o opuszczeniu Konfederacji. „Wolnościowcy opuszczają z dniem dzisiejszym Konfederację, Wolnościowcy zakładają swoje własne koło i tym samym jest to koniec Konfederacji. Jest to koniec tej Konfederacji, jaką znamy, koniec tej Konfederacji, na jaką się umawialiśmy – pluralistycznej, która miała aspiracje do tego, żeby być merytoryczną opozycją, tymczasem najbardziej merytorycznych posłów obecnie wyrzuca, zostawia za to spadochroniarzy i gawędziarzy” – powiedział w poniedziałek Dobromir Sośnierz. „Taka Konfederacja nie zasługuje już na miano Konfederacji, ponieważ ulega wyraźnej federalizacji” – dodał. „Słyszymy pogłoski, że Ruch Narodowy rozmawia z PiS-em. Ostatnie destrukcyjne działania sugerują koalicję z PiS. […] Co do transferów pieniędzy? Wiemy zaledwie o części przepływów finansowych do środowisk Młodzieży Wszechpolskiej. Ostatnio to 3 mln zł” – powiedział poseł Wolnościowców Dobromir Sośnierz podczas konferencji w Sejmie.
Do decyzji swoich kolegów odniósł się poseł Konfederacji, prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki. „Trzej posłowie, którzy dziś opuścili koło Konfederacji, odrzucili wszystkie, kompromisowe propozycje dotyczące list wyborczych, jakie udało się wypracować w ciągu ostatnich miesięcy. Wszystkie inne powody są tylko dorabianiem historyjek do własnych słabości i braku realizmu” – przekonuje.
„No, niestety, domyka się proces przygotowania Konfederacji na bycie koalicjantem po przyszłych wyborach. Nie jest tajemnicą, że zarówno ja, jak i prezes-poseł Artur Dziambor, Dobromir Sośnierz byli przeciwnikami takiej współpracy z Prawem i Sprawiedliwością” – powiedział poseł Jakub Kulesza.
Prezes Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz skomentował odejście trójki posłów Wolnościowców z Konfederacji. Zauważył, że Konfederacja nadal ma w swoim składzie prorosyjskich posłów. „Konfederacja zupełnie się pogubiła. Pozbywa się posłów, którzy krytykują Rosję. A pozostawia tych, którzy flirtują z Putinem. Twór, który miał zamieszać na scenie politycznej, stał się platformą dla prorosyjskiej propagandy Kremla. Wielki zawód” – podsumował ostatnie wydarzenia Robert Bąkiewicz.
Z kolei do komentarza Bąkiewicza dołączył się m.in. sekretarz portalu „Media Narodowe” Paweł Kubala. Zauważył on, że na zawirowaniach w Konfederacji zaważyła tzw. walka o miejsca na listach wyborczych. „Oczywiście, nie wszyscy w PiS czy Konfederacji tacy są. Ale milczącą zgodą na taki sposób uprawiania „polityki” dokładają się do tego, że polska polityka jest na tak niskim poziomie merytorycznym, etycznym itd.” – dodał sekretarz portalu Media Narodowe. „To jest przede wszystkim spór o wpływy, o miejsca na listach, niż o idee. Stosunkiem do Rosji, według deklaracji, Dziambor, Winnicki czy Mentzen się nie różnią. To jest podejście, jakie od lat stosował PiS – idee na dalszym planie, jedynie na ustach, a walka o listy, stołki itp.” – napisał pod wpisem Paweł Kubala.
Jak poinformował Włodzimierz Skalik, członek Rady Liderów Konfederacji, wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej, jego partia w ostatnim sondażu CBOS zdobyła najwyższy wynik, spośród wszystkich formacji wchodzących w skład Konfederacji. Konfederacja Korony Polskiej to partia kierowana przez posła Grzegorza Brauna, która obok Ruchu Narodowego i Nowej Nadziei współtworzy Konfederację. Wg ostatniego sondażu, może liczyć na poparcie 2,6% wyborców. Zwrócił na to uwagę Włodzimierz Skalik. „Konfederacja Korony Polskiej w pełni zasłużyła na swój dobry wynik. Nie zatrzymujemy się, rośniemy i działamy, by służyć Rodakom” – napisał. 2,5% w sondażu otrzymała Nowa Nadzieja, 0,7% Wolnościowcy, którzy dziś poinformowali o opuszczeniu Konfederacji po tym, jak został z niej wyrzucony ich prezes, poseł Artur Dziambor, a najmniej, bo zaledwie 0,6% Ruch Narodowy. Łączne poparcie dla Konfederacji CBOS podał jako 6,3%. Najwyższe poparcie odnotował blok PiS z 31,8%, następnie Koalicja Obywatelska – 22,4%, a 7% zdobyła Polska 2050 Szymona Hołowni.
Autorstwo: Paweł Kubala, Krystian Rusiniak
Źródło: MediaNarodowe.com [1] [2] [3] [4]
Kompilacja 4 wiadomości: WolneMedia.net
A od kiedy oni wolnościowcy? Jacy oni pro-rosyjscy. Niech najpierw nauczą się być pro-polscy to pogadamy… Skarżą się że główne media ich omijają – a to nie prawda bo co jakiś czas pokazują ich nawet w TVN, w TVP , pan Dziambor też bywa na salonach. No i te wywiady u Moniki J. no nooo prawdziwy kontrolowany antysystem…. Ach… Braun jest zajęcy demolowaniem choinek w urzędach… no tak trzyma poziom 😉
Nie dogadali się o miejsca nalotach wyborczych? Walkman pomiędzy sobą, żeby po wyborach nadal zostać przy korycie. Tyle samo warta ta konfederacja, co cała reszta tych darmozjadów w rządzie.
Szkoda. Wybory tuż tuż, a jedyny sensowny wybór właśnie spływa ściekiem Wisły do Bałtyku.
@xmariox weź i się ogarnij – prześledź ich działania. Głównie to piosnka i horągiewka. Mentzen chce nas na front wschodni wysłać, Braun demoluje choinki , żadnemu z nich nie zależy na dobru Polaków – wszystkie partie telewizyjne OUT! Oni już mieli swoją szansę. W ogóle jak można poważnie myśleć o konfederatach – jak taki poseł Brejza był w stanie zrobić większy smród niż 13 gniewnych od demolowania choinek? W ogóle porównanie ich do kogoś z PO powinno być czytane jako obelga.