Liczba wyświetleń: 802
Wczoraj rano przestępcy włamali się do siedziby „Magazynu Dialogu Społecznego – Fakty” w Warszawie. Włamywacze porysowali ściany i zniszczyli sprzęt. Pracownicy czasopisma są oburzeni włamaniem do jego siedziby.
Początkowo podejrzewano, z powodu napisu na ścianie, że niezależne czasopismo „Fakty” pomyliły się zwolennikom Andrzeja Dudy z brukowcem „Fakt” i „Faktami TVN”, i postanowili dać temu wyraz włamaniem i wandalizmem, ale obecnie wydaje się to mało przekonujące, ponieważ zostały skradzione m.in. dyski twarde pracowników redakcji. Widać na zdjęciach, że włamywaczy bardzo interesowała zawartość komputerów i laptopów włamywaczy, i nie jest to zwykły wandalizm, a podtekst polityczny mógł zostać upozorowany by odwrócić uwagę od zleceniodawcy kradzieży.
Na łamach „Magazynu Dialogu Społecznego – Fakty” przedstawiane są m.in. informacje na temat patologii w spółkach skarbu państwa. Szczególnie istotne w tym kontekście wydają się kwestie związane z transportem lotniczym.
„Fakty” od kilku miesięcy nagłaśniają nadużycia w Państwowych Portach Lotniczych, których prezes Mariusz Szpikowski współpracował z agentami Centralnego Biura Antykorupcyjnego, by ukryć informację na temat obciążającego go raportu Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Ostatnio dziennikarze gazety zajmowali się między innymi umową między Państwowymi Portami Lotniczymi i Baltoną. Szpikowski pozwał również redaktora naczelnego „Faktów” – Piotra Szumlewicza – za krytykę stosunków pracy w PPL. Kilka dni temu sąd właśnie wyznaczył kolejny termin rozprawy w tej kwestii.
Dziennikarze pracują też nad nieprawidłowościami w Polskich Liniach Lotniczych LOT, w tym zbierają materiały odnośnie groźby upadłości narodowego przewoźnika i zastąpieniem go spółką Polish Airlines, oraz analizują politykę finansową PLL LOT w ciągu ostatnich trzech lat. Z ich informacji wynika, że wiele wydatków firmy w tym czasie było zbędnych.
Jeżeli atak na redakcję ma związek z sytuacją w spółkach skarbu państwa, to dziennikarze „Faktów” informują, że nie dadzą się zastraszyć. Jednocześnie apelują do prokuratury i policji o szybkie wyjaśnienie sprawy. Uważają, że to otwarta próba zastraszenia niezależnych mediów i w demokratycznym państwie prawa nie może być na nie przyzwolenia.
Opracowanie: Maurycy Hawranek
Na podstawie korespondencji Piotra Szumlewicza
Zdjęcia: Jarosław Adkowski
Źródło: WolneMedia.net
PO wysłało chłopców od brudnej roboty na akcję przedwyborczą?