Liczba wyświetleń: 2072
W Izraelu dzielenie społeczeństwa na zaszczepionych i niezaszczepionych wchodzi na jeszcze wyższy poziom. Tamtejszy rząd ogłosił, że osoby niezaszczepione zagrażają tym zaszczepionym i całemu Izraelowi, wpychając go pod koła lockdownu.
Teraz gdy w Izraelu odnotowuje się kolejny wzrost dziennej liczby zakażeń, władza postanowiła jeszcze bardziej „zachęcić” niezaszczepionych obywateli do przyjęcia dawki praktycznie oskarżając ich o przyszły lockdown. „Milion Izraelczyków nie chce się szczepić. Oni zagrażają całej populacji, zagrażają pozostałym 8 milionom obywateli w kraju” – powiedział w czwartek premier Naftali Benett, a następnie zapowiedział, że jeśli sytuacja ze szczepieniami nie zmieni się, rząd może ogłosić czwarty lockdown.
Po przywróceniu „zielonych przepustek” izraelski premier zapowiedział, że wstęp na różne wydarzenia i imprezy jest odtąd zarezerwowany tylko dla zaszczepionych, ozdrowieńców i osób z negatywnym wynikiem testu na COVID-19. Naftali Benett ogłosił również, że państwo nie ma zamiaru płacić za testy osobom, które się nie zaszczepiły. Taka decyzja została już podjęta przez rząd.
W połowie lipca ten sam izraelski premier mówił, że szczepionki same nie rozwiążą problemu koronawirusa, ponieważ nie zapewniają takiej ochrony przed mutacją Delta, jakiej oczekiwano. W związku z rosnącą liczbą zakażeń, mimo zaszczepienia ponad 85% populacji, Izrael wcześniej przywrócił obowiązek noszenia maseczek w lokalach dla wszystkich – zaszczepionych i niezaszczepionych, a kilka dni temu wprowadził nowe obostrzenia, m.in. przywracając „zielone paszporty” i ograniczając dostęp do wydarzeń dla osób zaszczepionych.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: TimesOfIsrael.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
A szczepieni zagrażają nieszczepionym. Co gorsza, dzięki zaszczepionym powstają nowe groźne mutacje wirusa ;/ Zapowiadają się getta i podparta pseudonauką i propagandą strachu opresja z czasów akwarelysty i eugeniki amerykańskiej z lat 20. XX wieku ;/
Jak zaszczepieni zaczną masowo chorować lub nawet umierać to trzeba będzie znaleźć winnego.
A nie mogą Ci u władzy wybudować wielkiego bunkra na Antarktydzie i tam się schować, wraz ze swoimi zaszczepionymi. Odizolowani, bezpieczni i zamknięci w swojej społeczności. Ciekawe jak długo Ci zaszczepieni wytrzymaliby z tymi których trzema utrzymać, a nic nie robią tylko nakazują i rozkazują. Jeśli by to tego doszło, mogliby zabrać ze Sobą syntezator mowy z Polski. Ogłaszałby w bunkrze nadejście kolejnych fal i lokdałnów.