Wizyta Macrona w Nowej Kaledonii niewiele zmieniła

Opublikowano: 26.05.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 862

Rewolta na francuskim terytorium zamorskim w Nowej Kaledonii przyniosła już śmierć 6 osób, w tym dwóch żandarmów. Bunt wywołany zmianą konstytucji archipelagu i zmniejszeniem proporcji Kanaków wśród lokalnych wyborców ciągle trwa.

Zaraz po wizycie na Nowej Kaledonii prezydenta Emmanuela Macrona, co miało uspokoić sytuację, doszło do kolejnej strzelaniny i kolejnej ofiary śmiertelnej, którą jest 48-letni mężczyzna. Zamieszki rozpoczęły się 13 maja 2024 roku, palono samochody, plądrowano sklepy, stawiano barykady, zniszczono wiele firm.

W Nowej Kaledonii wprowadzono stan wyjątkowy, sprowadzono tam dodatkowe siły żandarmerii i wojska. Wdrożono dodatkowe środki bezpieczeństwa na niespotykaną dotąd tutaj skalę. Zmobilizowano 3000 funkcjonariuszy, w tym 2000 żandarmów, 20 szwadronów żandarmerii mobilnej, jednostki interwencyjne z GIGN, policjantów specjalizujących się w walce z przemocą w miastach (CRS 8) i jednostkę specjalną Raid.

Prezydent Republiki Emmanuel Macron zapewnił, że ci funkcjonariusze pozostaną na Nowej Kaledonii „tak długo, jak będzie to konieczne, nawet w czasie igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich”, chociaż do ochrony tej imprezy mobilizuje się obecnie wszystkie służby.

Obecnie odbywa się m.in. ewakuacja francuskich turystów, którzy utknęli w Nowej Kaledonii z powodu zamieszek. Chociaż międzynarodowe lotnisko La Tontouta pozostaje zamknięte od 14 maja, pierwsi turyści odlecieli w sobotę 25 maja na pokładach samolotów wojskowych w kierunku Australii i Nowej Zelandii. Samoloty odlatywały z lotniska Magenta w Nouméa.

Autorstwo: BD
Na podstawie: AFP, „Le Figaro”
Źródło: NCzas.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.