Liczba wyświetleń: 614
Dyrektorom powiatowych urzędów pracy będzie łatwiej uzyskać środki z rezerwy ministra m.in. na roboty publiczne czy dotacje na biznes.
Minister pracy i polityki społecznej szybciej i skuteczniej niż dotychczas będzie mógł zwalczać bezrobocie w powiatach, kierując do nich środki ze swojej rezerwy, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Zmiany w tym zakresie przewiduje projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie algorytmu ustalania kwot środków Funduszu Pracy na finansowanie zadań w województwie. Jest w konsultacjach społecznych.
Minister miałby możliwość podjęcia specjalnych działań tam, gdzie np. przybyło szczególnie dużo bezrobotnych wśród starszych i młodych osób, a także wśród kobiet.
Minister oceni, czy musi interweniować, dając powiatowym urzędom pracy pieniądze na opłacenie szkoleń, prac interwencyjnych, prac społecznie użytecznych, robót publicznych, refundacji kosztów wyposażenia i doposażenia stanowisk pracy dla skierowanych do firm bezrobotnych oraz na dotacje na założenie firmy.
Źródło: Nowy Obywatel
TAGI: Bezrobocie, Dotacje, Praca, PUP
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Dlaczego 'wynagradzanie’ bezrobotnych w ramach bezsensownych prac interwencyjnych (np. dwóch ludzi + jedna kosiarka + trawnik o powierzni dwóch metrów kw.) jest akceptowane a jak taki bezrobotny domaga się zasiłku to już go nie lubią? Przecież w obu przypadkach pieniądze przekazywane są bez żadnego konkretnego ekonomicznego uzasadnienia – to zwykła 'systemowa’ redystrybucja. Czemu służą te 'prace pozorne’?
@norbo Nie wczytałeś się w tekst, o „wynagrodzeniu bezrobotnych” decydować będzie algorytm więc wszystko jest ustalone z góry i udowodnione matematycznie, w przypadku niepowodzenia obliczeń matematycznych kto będzie winny? algorytm i go będziemy ciągać za niepowodzenia.
Nie chodzi o procedury a o zasadę, dlaczego zasiłek jest gorszy niż 'wynagrodzenie’ za pseudopracę?
Pozorna praca ma chociaż tą zaletę nad zasiłkiem, że nie przyzwyczaja ludzi do lenistwa i nic nie robienia.
@CD, a co złego jest w lenistwie? Jeśli nie ma nic do zrobienia to po co na siłe wymyślać sobie zajęcie? Poza tym lenistwo jest matką postępu – gdyby ludzie pracowici byli to dźwigaliby ciężary na plecach, a że leniwi są to wymyślili sobie koło i zmajstrowali wózek…
A bezrobotni zatrudnieni w ramach tzw. prac interwencyjnych bardzo często się lenią bo ta ich 'praca’ to jedna wielka ściema…
Jeśli koniecznie musimy wiązać prawo do udziału w redystrybucji z jakąś tam pracą to dlaczego nie możemy najpierw rozsądnie podzielić rzeczyście potrzebnych zajęć?
Propozycje hiszpańskiego związku CNT:
– redukcja czasu pracy do trzydziestu godzin tygodniowo bez zmian wynagrodzeń;
– obniżenie wieku emerytalnego do 55 lat bez zmian wynagrodzeń i świadczeń;
– żadnych akordów;
– żadnych nadgodzin;
– żadnej pracy w kilku miejscach – jeden pracownik, jedno miejsce pracy;
– społeczna kontrola rynku pracy;
http://cnt.es/noticias/madrid-cnt-ante-la-nueva-subida-del-paro-en-septiembre