Liczba wyświetleń: 2057
W San Francisco w 2020 roku ponad dwa razy więcej osób zmarło z powodu przypadkowego przedawkowania narkotyków niż z powodu choroby covid. Łącznie 713 osób zmarło z powodu przedawkowania narkotyków, w porównaniu do 255 osób, które zmarły z powodu koronawirusa.
Według Centers for Disease Control and Prevention w całym kraju, największy wzrost liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem miał miejsce w marcu i maju 2020 r. i zbiegł się w czasie z blokadami. „Wydaje się, że wzrost liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków przyspieszył podczas pandemii COVID-19”, stwierdza CDC w oświadczeniu.
Liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem stale rosła już przed blokadami. W okresie 12 miesięcy kończącym się w maju ubiegłego roku 81 230 osób zmarło z powodu przypadkowego przedawkowania narkotyków, co jest największym wynikiem 12 miesięcy w historii. Mężczyźni stanowili przytłaczającą większość zgonów — 81 procent. Dwadzieścia siedem procent ofiar nie miało stałego adresu.
W 2020 roku fentanyl był przyczyną większej liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem niż jakikolwiek inny narkotyk. Głównym źródłem fentanylu były Chiny, które w ostatnich latach zalały Stany Zjednoczone tym lekiem/narkotykiem.
Opracowanie: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Kitajce nas wyplenią jak niegdyś biali przetrzebili Indian. Ich też wykończyły choroby ( teraz w wersji medialnej chyba szybciej pójdzie) . Poza tym w grę wchodził też nieznany im wcześniej alkohol, który ciężko tolerowali. Jako że scenariusz już sprawdzony, skuteczny- to walneli nam covida i fentanyl czy inne chińskie dopalacze- a my sami się już powykańczamy, albo panicznie się bojąc świrusa, albo próbując zaćpać problemy i beznadzieję. Osobiście wolę zejść z bananem na twarzy więc optuję za drugą opcją.