Liczba wyświetleń: 1007
W Polsce przybywa dzieci. W 2017 r. urodziło się ich ok. 402 tys., czyli o 20 tys. więcej niż w roku poprzednim, wynika z danych opublikowanych w środę przez GUS. Wzrost liczby urodzeń w 2017 r. dotyczył przede wszystkim dzieci urodzonych jako drugie, trzecie i dalsze w kolejności.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w 2017 r. odnotowano wzrost współczynnika dzietności całkowitej do 145 tzw. urodzeń żywych na 100 kobiet w wieku 15-49 lat. Dla porównania: w 2016 r. na 100 kobiet w wieku rozrodczym przypadało 136 urodzonych dzieci. GUS podkreśla, że od dwóch lat rodzi się więcej dzieci. W 2016 r. liczba urodzeń żywych wyniosła 382 tys. i była większa o 13 tys. niż w roku poprzednim, natomiast w 2017 r. urodziło się ok. 402 tys. dzieci, czyli o kolejne 20 tys. więcej.
236,1 tys. dzieci urodziło się w miastach, na wsi – 165,8 tys. Nadal jednak nie może być mowy o zastępowalności pokoleń. Urząd zaznacza, że aby zapewnić stabilny rozwój demograficzny kraju, na każde 100 kobiet w wieku 15-49 lat powinno przypadać średnio 210-215 dzieci urodzonych w danym roku. Chodzi o zachowanie takiego potencjału demograficznego, w którym każda kobieta zostałaby zastąpiona przez córkę.
Zdjęcie: smpratt90 (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl
jeśli 500+ kosztuje 20 mld za które urodzi się 20 000 dzieci to jeden bobas wychodzi za okrągłą bańkę. Może za 20 lat pójdzie do pracy i dostanie 2000 netto z czego podatków będzie około 1000 zł to aby się interes zwrócił będzie musiał pracować 83 lata całkowicie zwolniony z podatku.
POpulizm i Socjalizm.
@emigrant001 27.05.2018 22:42
Czemu uważasz, że z tych 402 tysięcy, 20mld spłacać będzie tylko te nadmiarowe 20k?
Zadłużenie dzieci wzrośnie tylko o 50 tys. na łebka, a za 20 lat PiSu, ani Polski, ani Polaków może już nie być. Politycy krajów poważnych, planują na kilkadziesiąt lat do przodu, a polscy-tylko na 1-2 kadencję, bo i tak ich nikt nie rozliczy…
Zysk ma zwrócić inwestycje, inwestycja na 2017 to 20mld a zysk 20k dzieci więcej niż w 2016 i 33k dziecido 2015(bez inwestycji)
Dlatego przeliczenie jest tylko na te 20k dzieci.
Dla poprawnej ilości czyli 33k więcej niż bez 500+ wyszłoby 50lat
Jakby kolejny rocznik też miał 20k więcej od poprzedniego(53k więcej dzieci niż w 2015) to wyszłoby 31 lat
Kolejny 2019 (73k) 23lata
Rocznik 2026 będzie się spłacał 8 lat
Oczywiście jak zwiększa się liczba dzieci o ok. 20k to koszt programu też się zwiększa, ale tylko o jakieś 120 milionów
tą katastrofę demograficzną należy powstrzymać za wszelką cenę i żadna cena finansowa nie jest zbyt wysoka.
Bez zastępowalności pokolenia naród idzie nie tylko w kierunku wyginięcia, ale również do niewyobrażalnej nędzy, która bedzie kiedy na 1 osobę pracującą będzie przypadało 2 emerytów.
dodam jeszcze, że żadniej kulturze/cywilizacji w historii nie udało się przetrwać spadku dzietnośic poniżej 1,6 – w najgorszych latach w Polsce mieliśmy 1,26 – teraz mamy 1,45 – a gdzie nam do 2 ?