Wenezuela – walka klas w socjalistycznym raju

Opublikowano: 06.01.2008 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 604

Jaki ma sens walka o prawa pracownicze w kraju, gdzie władza sama daje ludowi wszystko? Ba, gdzie władza SAMA jest ludem? Pracownicy w Wenezueli zdają się mieć inne zdanie niż pragnący ich dobra sympatycy tzw. „Rewolucji Boliwariańskiej” rozsiani po całym świecie. W zeszłym roku, doszło do szeregu wystąpień pracowniczych w Wenezueli, które jasno pokazują, że pracownicy nie chcą dać się przekonać, że żyją w pracowniczym raju. W jednym Chavez i pro-amerykańska opozycja są zgodni: pracownicy mają pracować, a nie żądać podwyżek. Jak nie – mogą odejść.

Protest pracowników państwowej firmy naftowej PDVSA był spowodowany zwolnieniem i aresztowaniem kilku pracowników, którzy doznali w pracy uszczerbku na zdrowiu (w tym ciężarnej kobiety) i trwał od września do października 2007 r. Protest wiązał się też z opóźnieniem o około 8 miesięcy rozmów o umowach zbiorowych regulujących pensje i dodatkowe świadczenia dla pracowników.

Pracownicy zastrajkowali i demonstrowali na terenie zakładów PDVSA w stanie Anzoategui we wschodniej Wenezueli i w Zulia, na południu od jeziora Maracaibo na Zachodzie kraju. Zarząd firmy, w porozumieniu ze związkami zdominowanymi przez zwolenników Chaveza, opóźniał rozmowy na temat wynagrodzeń. Działania pracowników zmusiły niektórych szefów związkowych ze związków C-CURA, UNT i FEDEPETROL do „zradykalizowania” wystąpień wobec PDVSA.

W końcu związki wynegocjowały z PDVSA mizerne podwyżki w wysokości 12 tys. boliwarów dziennie, które zostały odrzucone przez pracowników, którzy domagali się 30 tys. boliwarów. Miesięczne pensje pracowników przemysłu naftowego wzrosły do około 1 miliona 320 tys. Boliwarów (równowartość 610 USD według oficjalnego kursu, a 300 USD według kursu obliczonego na podstawie realnych cen produktów i usług).

Szacuje się, że zakup podstawowych produktów dla 5-osobowej rodziny wymaga wydatku rzędu miliona Boliwarów miesięcznie (ceny z października 2007). Nawet dodatkowe bony otrzymywane przez pracowników przemysłu naftowego nie wystarczają na zapewnienie godnego bytu. Dodatkowym problemem jest to, że ceny produktów rosną o 25% rocznie. Sam Bank Centralny Wenezueli przyznaje, że ceny podstawowych artykułów rosną nawet o 30% rocznie. Pracownicy innych sektorów są jeszcze gorzej opłacani.

W 2003 r. 20 tys. pracowników PDVSA zostało zwolnionych bez żadnych rekompensat za to, że strajkowali w czasie walki prezydenta z opozycją. Rząd Chaveza, który stara się pokazywać, że represje pracowników były powiązane tylko z rządami opozycji, nie waha się jednak stosować gazu łzawiącego, ostrej amunicji i aresztowań przeciwko działaczom związkowym.

Pracownicy w Puerto La Cruz na wschodzie kraju protestują przeciwko wysokim pensjom „socjalistycznych” członków zarządu PDVSA, którzy otrzymują 50-krotność przeciętnej pensji, jednocześnie odmawiając podwyżek pracownikom. Rozrzut wynagrodzeń znacznie się zwiększył pod rządami Chaveza.

W maju zeszłego roku, pracownicy naftowi i ich rodziny demonstrowali przeciwko zwolnieniu ponad tysiąca pracowników nowo znacjonalizowanych firm w ramach „socjalistycznej restrukturyzacji”. Walka pracowników sektora naftowego zmobilizowała pracowników w innych branżach do walki o podwyżki: lekarzy, nauczycieli i inni pracowników sektora publicznego.

Władze starały się stłumić ruch protestu, wykorzystując do tego różne organizacje satelickie: koła boliwariańskie, rady dzielnicowe, rzecznika społecznego i bojówki (tam gdzie było to konieczne). Te organizacje nie cofały się przed zastraszaniem i fizyczną agresją wobec pracowników.

Na podstawie: „Internacionalismo” z 19.11.2007
Źródło: C.I.A.

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w lipcu 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
2359 zł (18 czerwca)
1732 zł (19 czerwca)

1213 zł (20 czerwca)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!