W Wietnamie wciąż wybuchają amerykańskie bomby

Opublikowano: 22.09.2015 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 547

Zespoły saperów – metr po metrze, wioska po wiosce – oczyszczają Wietnam z bomb i pocisków leżących w ziemi od czasu wojny sprzed 40 lat. Niewybuchy wciąż zabijają i kaleczą cywilów, głównie dzieci i uprawiających swoje pola rolników.

Xuan My to typowa wieś w prowincji Quang Tri w środkowym Wietnamie. Bogatsi spośród jej 265 mieszkańców żyją w murowanych domach, biedniejsi – w jednoizbowych drewnianych chatach. Dla większości głównym źródłem utrzymania jest uprawa ziemi. Od końca wojny doszło tam do 10 wypadków z niewybuchami. Trzy osoby zginęły, a siedem zostało rannych.

W 2015 roku saperzy z brytyjskiej pozarządowej organizacji likwidującej niewybuchy Mines Advisory Group (MAG) oczyścili teren wsi Xuan My. Na 10 hektarach znaleźli i zdetonowali prawie 300 niewybuchów, głównie fragmentów bomb kasetowych – wynik równie typowy, jak typowa jest wieś Xuan My.

“Właśnie elementów bomb kasetowych jest w wietnamskiej ziemi najwięcej i stanowią one największe niebezpieczeństwo dla cywilów” – wyjaśniła PAP dyrektorka wietnamskiego oddziału MAG Portia Stratton. “Wyglądem przypominają piłki tenisowe i leżą bardzo płytko, 25-30 centymetrów pod ziemią, gdzie często znajdują je dzieci i rolnicy. Bomby te wybuchając rozpryskują się na setki metalowych odłamków (…) To paskudna broń, zaprojektowana do zwalczania osób i pojazdów. Powoduje ciężkie obrażenia, jeżeli nie śmierć” – mówi Stratton. Wspomina, że w ubiegłym roku jedną z takich “piłek tenisowych” znalazł na polu mały chłopiec i zabrał ją do szkoły, by pokazać innym uczniom. Wybuch zabił jego i poważnie ranił jego kolegę.

Prowincja Quang Tri jest najbardziej zanieczyszczonym niewybuchami regionem kraju. Graniczyła z linią demarkacyjną oddzielającą komunistyczny Wietnam Północny od wspieranego przez Amerykanów Wietnamu Południowego i była celem szczególnie intensywnych bombardowań lotnictwa USA.

Mieszkańcy wietnamskich wsi w bombardowanych regionach generalnie mają świadomość, że na ich polach leżą niewybuchy, a jednak fatalna sytuacja finansowa uniemożliwia im jakikolwiek ruch. Uprawa roli jest ich jedynym źródłem dochodu, a nie stać ich na oczyszczenie pola ani na zakup innego kawałka ziemi. W efekcie codziennie boją się o życie swoje i swoich dzieci.

Oczyszczanie ziemi z niewybuchów to zajęcie pracochłonne; wymaga odpowiedniego sprzętu i umiejętności. Członkowie ekip saperskich od wschodu do zachodu słońca przemierzają teren z wykrywaczami metali i sprawdzają nimi każdy kawałek stali. Na koniec dnia zabezpieczają niewybuchy workami z piaskiem i przeprowadzają detonację.

MAG oblicza, że przy odpowiednim finansowaniu w ciągu pięciu lat można oczyścić z elementów bomb kasetowych całą prowincję Quang Tri.

Prace prowadzi również wietnamskie wojsko z technicznym wsparciem armii amerykańskiej. Od kiedy dwie dekady temu Waszyngton unormował relacje z Hanoi, USA wydały na pomoc w oczyszczaniu pozostawionych przez siebie niewybuchów 80 mln dolarów. W 2015 roku ich budżet na ten cel wyniósł 10 mln dolarów, z czego część trafiła do MAG.

Według szacunków MAG Amerykanie wystrzelili i zrzucili na Wietnam w czasie wojny ponad 15 mln ton pocisków i bomb – więcej niż spadło na całą Europę w drugiej wojnie światowej. Między 10 a 30 proc. z nich nie wybuchło w momencie przewidzianym przez konstruktorów i pozostało w ziemi, zagrażając ludności cywilnej.

Z danych wietnamskiego rządu wynika, że od 1975 roku niewybuchy zabiły w tym kraju co najmniej 42 tys. i raniły kolejne 62 tys. cywilów. Waszyngton podaje, że w czasie całej wojny w Wietnamie śmierć poniosło 58 tys. żołnierzy amerykańskich.

Wojna, znana w Wietnamie jako wojna amerykańska, trwała od 1955 do 1975 roku i pochłonęła 3 mln istnień ludzkich. Amerykanie wycofali swoje wojska w 1973 roku, a dwa lata później Sajgon, stolica Wietnamu Południowego, padł pod natarciem wojsk Północy.

Autorstwo: jkl
Źródło: Lewica.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.