W Szwecji zabijają staruszków covidowym koktajlem

Opublikowano: 21.05.2020 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 889

Według danych o COVID-19 z raportu nr 121 WHO z 20 maja 2020 r. w ciągu ostatniej doby odnotowano 57 804 potwierdzonych przypadków nowych zachorowań (spadek o ok. 40%) i 2621 nowych przypadków zgonów (spadek o ok. 50%).[WM]

https://www.youtube.com/watch?v=7aZQgP0j7ic

Austria

Badanie naukowe wykonane w Austrii wykazało, że SARS-CoV-2, koronawirus, który doprowadził do epidemii, został prawdopodobnie stworzony w laboratorium, wykluczając „niezwykłą zbieżność”, która mogła doprowadzić do naturalnej ewolucji wirusa tak by mógł atakować ludzkie komórki. Badania prowadził Nikolai Petrovsky, badacz szczepionek na Uniwersytecie Flindersa. Naukowcy z jego zespołu odkryli, że koronawirus jest zoptymalizowany pod kątem penetracji ludzkich komórek, a nie zwierzęcych, co oznacza, że ​​teoria o ​​wyłonieniu się wirusa z bazaru na którym sprzedawano zwierzęta i przeniesieniu go na ludzi w naturalny sposób, jest mało prawdopodobna.[PP]

„Lifesite News” donosi, że naukowcy „wykorzystali wersję nowego koronawirusa zebranego w pierwszych dniach epidemii i zastosowali modele komputerowe, aby przetestować jego zdolność do wiązania się z niektórymi enzymami receptorów w komórce, zwanymi „ACE2”, które pozwalają wirusowi infekować człowieka oraz komórki zwierzęce w różnym stopniu skuteczności”. Odkryli, że „nowy koronawirus najsilniej wiąże się z ludzkim ACE2 i w mniejszym stopniu skuteczności ze zwierzęcymi wersjami receptora”.[PP]

Autorzy uważają, że oznacza to, że wirus „wyspecjalizowany jest w penetracji ludzkich komórek, żyjąc wcześniej w ludzkich komórkach, prawdopodobnie w laboratorium”. W badaniu zauważono, że „oczekuje się, że wirus będzie miał najwyższe powinowactwo do receptora pierwotnego gatunku żywiciela, np. nietoperza, z niższym powinowactwem wiązania do receptora dowolnego nowego żywiciela, np. ludzi. Jednak w tym przypadku powinowactwo SARS-CoV-2 jest wyższe u ludzi niż do domniemanych pierwotnych gatunków żywicieli, nietoperzy lub jakichkolwiek potencjalnych pośrednich gatunków żywicieli. (…) możliwością, której wciąż nie można wykluczyć, jest to, że SARSCoV-2 został stworzony przez rekombinację, która wystąpiła przypadkowo lub świadomie w laboratorium zajmującym się koronawirusami, a nowy wirus przypadkowo został uwolniony do lokalnej ludzkiej populacji”.[PP]

Dr Pietrovski dodał w oświadczeniu, że wirus nie ma śladów szybkiej genetycznej mutacji, ale wykazuje oznaki „hodowania” w miarę upływu czasu. „Nasze i inne analizy sekwencji genomowej wirusa nie ujawniają żadnych sztucznych wstawek genów, które byłyby znakiem rozpoznawczym modyfikacji genów, inżynierów genetycznych, którzy manipulują lub nawet tworzą wirusy, łącząc sztuczne wstawki z genomem” – powiedział. „Są one ogólnie łatwo rozpoznawalne, a tym samym są wyraźnymi sygnaturami ludzkiej interwencji w tworzeniu wirusa. Fakt, że te sztuczne wstawki nie są obecne, został przez niektórych interpretowany w ten sposób, że wirus nie jest wynikiem ludzkiej manipulacji” – dodał.[PP]

„Jednak ta logika jest nieprawidłowa, ponieważ istnieją inne sposoby manipulowania wirusami przez naturalną selekcję” – kontynuuje dodając, że „można zmusić wirusa nietoperza do przystosowania się do infekowania komórek ludzkich poprzez mutacje w jego białku SPIKE szczytowym” w wyniku kilkuletniej hodowli. „Rezultatem tych eksperymentów, zdaniem lekarza byłby „wysoce zjadliwy wirus u ludzi, ale wystarczająco różniący się, aby nie przypominał już oryginalnego wirusa nietoperza”.[PP]

Zjednoczone Emiraty Arabskie

Laboratorium QuantLase Imaging Lab z Emiratów Arabskich opracowało szybką technologię wykrywania koronawirusa za pomocą lasera, czytamy w komunikacie prasowym laboratorium, zajmującego się tymi badaniami. „Laser rozpoznaje wirusa, gdy tylko komórki krwi zostaną zarażone. Sprzęt jest w stanie przeprowadzić masowe badania przesiewowe z wynikami dostępnymi w ciągu kilku sekund” – powiedział dr Pramod Kumar, szef grupy naukowców, którzy badali zmiany w strukturze komórkowej wirusa. Opowiedział, że w oparciu o optyczną modulację fazową technologia laserowa jest wygodna dla pacjentów, nieinwazyjna i niedroga. Urządzenie nadaje się do użytku nie tylko w szpitalach, ale także w miejscach publicznych, takich jak kina i centra handlowe, a także w domu po niewielkim treningu. Kumar wyraził przekonanie, że nowy system zmieni sytuację w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Według niego laboratorium chce wprowadzić nowe systemy testowe na rynek w ciągu kilku miesięcy.[SN]

Liczba pacjentów zakażonych koronawirusem od początku pandemii w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przekroczyła 25 tysięcy, zmarło 227 chorych, wyzdrowiało 10 791 osób.[SN]

Niemcy

Przewodniczący Światowego Stowarzyszenia Lekarzy (WMA) Frank Ulrich Montgomery opowiedział się za obowiązkowymi szczepieniami przeciwko koronawirusowi. „Byłem za obowiązkowym szczepieniem przeciwko odrze. Również teraz opowiadam się za obowiązkowymi szczepieniami” – powiedział grupie medialnej Funke. Według niego, jeśli ludzie, którzy nie chcą się zaszczepić, zarażą się koronawirusem, to staną się zagrożeniem dla tych osób, których nie można zaszczepić z powodów zdrowotnych. „Dlatego musimy zaszczepić jak najwięcej ludzi” – dodał. W pierwszej kolejności należy zaszczepić mieszkańców domów opieki i osoby niepełnosprawne, a także pracowników tych instytucji, zaznaczył (są to osoby najbardziej narażone na skutki uboczne szczepień – przypis WM). Wcześniej stowarzyszenie skrytykowało decyzję władz Niemiec na szczeblu federalnym w sprawie obowiązkowego noszenia masek ochronnych w miejscach publicznych i transporcie.[SN]

Szwecja

W Szwecji wielu seniorom w domach opieki zamiast leczenia COVID-19 podawana jest morfina, która hamuje oddychanie. Pojawiły się opinie, że takie “leczenie” to po prostu eutanazja. Szwecja wydaje się być prymusem postępu i jak na prymusa przystało rozwiązuje swoje problemy. Pojawiają się kolejne doniesienia wskazujące na to, że szwedzcy seniorzy, którzy mieli to nieszczęście, że zachorowali na Covid-19, gdy tylko mieli problemy oddechowe otrzymywali specjalny koktajl środków chemicznych, który miał im pomóc w przeniesieniu się na.[ZNZ]

Jak wynika z publikacji w szwedzkim dzienniku „Dagens Nyheter”, seniorom w domach opieki zamiast leczenia Covid-19 podawana jest morfina, która hamuje oddychanie. Poproszony o wyrażenie opinii na ten temat prof. geriatrii Yngve Gustafson ocenił, że to eutanazja. Zamiast stosować leki wzmacniające wiekowego pacjenta na przykład przeciwzakrzepowe, zamiast podawać tlen oraz antybiotyki w celu eliminacji ewentualnych bakteryjnych przyczyn zapalenia płuc, osobom starszym z problemami oddechowymi, rutynowo podaje się morfinę, haldol oraz midazolam, które hamują oddychanie. [ZNZ]

Okazuje się, że ten paliatywny koktajl to zaplanowana metoda radzenia sobie z chorymi uwzględniona w zaleceniach szwedzkiego rządu dotyczących postępowania z pacjentamk u schyłku życia. Wcześniej takie historie o eutamazjach zarządzanych bez zgody pacjenta, wielokrotnie miały miejsce w Belgii i Holandii, które prowadzą eksterminację swoich obywateli już od lat. Teraz do tych postępowców dołącza Szwecja zabijająca staruszków. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że popierająca mordowanie staruszków i dzieci lewica, nie zauważa tego jak bardzo upodabnia się do swoich poprzedników z NSDAP. Co więcej, oni naprawdę wierzą w to, że są antyfaszystami, nawet gdy mordują słabszych, tak jak naziści.[ZNZ]

Wielka Brytania

7 maja wystartowały testy specjalnej aplikacji do śledzenia kontaktów osób zakażonych koronawirusem na wyspie Isle of Wight. Niestety, ich pierwsze efekty nie są zadowalające. Zgłoszono wiele problemów z lukami w zabezpieczeniach.[PE]

Aplikacja do śledzenia kontaktów osób zakażonych koronawirusem ma być, według rządu Wielkiej Brytanii, jednym z głównych narzędzi, obok testowania społeczeństwa na masową skalę, do walki z epidemią i do powstrzymania (ograniczenia skutków) jej prognozowanej, drugiej fali. Aplikacja, stworzona przy wyraźnym współudziale NHS, ma za pomocą technologii bluetooth rejestrować wszystkie kontakty między ludźmi, którzy przebywali w swoim sąsiedztwie w odległości dwóch metrów przez co najmniej 15 minut. Jeśli okaże się, że jeden z użytkowników aplikacji zachoruje na COVID-19, to zostanie o tym poinformowana służba zdrowia, która powiadomi o tym następnie osoby mające kontakt z zarażonym. Po otrzymaniu stosownego alertu osoby narażone na złapanie wirusa będą mogły/musiały poddać się 2-tygodniowej kwarantannie. [PE]

Możliwości i działanie aplikacji postanowiono przetestować na wyspie Isle of Wight. Niestety, okazuje się, że programistów wciąż czeka wiele pracy, bo nie wszystko w niej działa jak należy…[PE]

W aplikacji śledzącej kontakty osób zakażonych koronawirusem w ramach pilotażowego programu zgłoszono wiele luk w zabezpieczeniach. Problemy te stanowią duże zagrożenie dla prywatności użytkowników i mogą być nadużywane, aby zapobiec wysyłaniu ostrzeżeń o zarażeniu. Jak zapewniają przedstawiciele GCHQ’s National Cyber Security Centre (NCSC) nad większością ze zgłoszonych problemów trwają już prace i usterki mają zostać usunięte. Niemniej, sama idea i proces działania tej aplikacji nadal budzi duże wątpliwością i kontrowersje.[PE]

Problem z tą apką jest fundamentalny i polega na tym, aby uniemożliwić urzędnikom wykorzystywanie danych obywateli do celów innych niż identyfikacja osób zagrożonych infekcją lub zatrzymywanie ich na czas nieokreślony. Sugerowane jest również odejście od modelu „scentralizowanego” – w którym dopasowywanie kontaktów odbywa się na serwerze komputerowym – do wersji „zdecentralizowanej” – w której dopasowanie odbywa się na telefonach użytkowników. „Nadal mogą występować błędy i luki w zabezpieczeniach zarówno w modelach zdecentralizowanych, jak i scentralizowanych” – komentował dla BBC szefowa Thinking Cybersecurity, doktora Vanessa Teague. „Ale zasadnicza różnica polega na tym, że zdecentralizowane rozwiązanie nie miałoby centralnego serwera z najnowszymi kontaktami bezpośrednimi każdej zainfekowanej osoby. Więc istnieje znacznie mniejsze ryzyko wycieku lub wykorzystania tej bazy danych”.[PE]

Tymczasem Michael O’Leary ostro krytykuje brytyjskie władze. Według dyrektora generalnego Ryanaira rząd Wielkiej Brytanii w niewłaściwy sposób zarządza obecnym kryzysem spowodowanym koronawirusem w sektorze lotniczym. Szef największych tanich linii lotniczych operujących w Europie opisał planowane przez Wielką Brytanię wprowadzenie 14-dniowej kwarantanny dla podróżnych przybywających z zagranicy jako „idiotyczne i niemożliwe do wdrożenia”. Na falach programu BBC Radio 4 Today nie szczędził on ostrych słów gabinetowi zarządzanemu przez Borisa Johnsona w. Jego zdaniem strategia walki z koronawirusem jest zła od wielu tygodni, a taktyka zarządzania – niewłaściwa. Brytyjskim władzom brakuje szerokiej perspektywy w podejściu do obecnego kryzysu, a decyzje podejmuje na bieżąco, przynajmniej, jeśli idzie o branżę lotniczą.[PE]

Według prognoz Ryanair miał w tym roku przewieźć 154 miliony pasażerów, ale prawdopodobnie liczba ta sięgnie nie więcej, niż 80 milionów. Dla taniego przewoźnika będzie to potężny cios. Pomimo tego, że liczba pasażerów zmniejszy się do około 80 milionów, to irlandzkie linie nadal dysponują potężnym zapasem środków sięgającym 3.7 miliarda funtów, dzięki któremu będą mogli przetrwać gorsze czasy. Niemniej, jak podaje “Guardian” w ramach instrumentów pomocy finansowania korporacyjnego Ryanair otrzymał dodatkowy zastrzyk finansowy w wysokości około 600 milionów funtów.[PE]

Według danych podawanych przez samego Ryanaira z powody pandemii i ograniczeń w podróżowaniu wprowadzonych przez rząd irlandzkie linie straciły już aż 40 milinów euro. W pierwszym kwartale w sumie manko ma wynieść 200 milionów. W związku z tym tani przewoźnik planuje kolejne zwolnienia – pracę ma stracić około 250 osób zatrudnionych w Dublinie, Londynie, Madrycie i Wrocławiu. Wcześnie ogłoszono likwidację aż 3 tysięcy etatów i ścięcie pensji pilotów i załóg pokładowych. Przypomnijmy, że zdaniem szefostwa Ryanair państwowa pomoc dla największych linii lotniczych, takich jak Lufthansa, Air France-KLM, Alitalia, Tui, SAS, Norwegian czy inne jest „niezgodne z prawem” i narusza unijne zasady pomocy państwa i konkurencji.[PE]

Zdaniem Eddie`go Wilsona “duże” linie lotnicze są ratowane za państwowe pieniądze, a tacy przewoźnicy jak Ryanair muszą radzić sobie same, bez niczyjej pomocy. Pełniący funkcję executive directora największego taniego przewoźnika w Europie krytykuje on władze, które utrzymują duże linie lotnicze „na powierzchni” za pomocą zastrzyków gotówki. Jego zdaniem to świetny sposób „na marnowanie pieniędzy”.[PE]

Źródła: PrisonPlanet.pl [PP], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ], PolishExpress.co.uk [1] [2] [PE], pl.SputnikNews.com [1] [2] [SN]
Kompilacja 6 wiadomości i uzupełnienie: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. rici 21.05.2020 13:30

    Ja sam o tym lekarzu ze Szwecji moge powiedziec ze to glupek. Sam mam COPD /POChP/ IV stopien juz od 11 lat , jestem w starszym wieku, kilkadziesiat razy podawana mi byla morfina, i w przypadku dusznosci jest to najlepszy srodek /naturalny/. Byl czas ze na wet dwa razy dziennie dostawalem po 3 mgr morfiny. /po operacji raka luc gdy rana sie rozszczelnila i powietrze wchodzilo w przestrzen pomiedzy plucami a zebrami co powodowalo splaszczenie pluc/ , co prawda pozniej musialem byc na odwyku na morfine, ale w sumie morfina wiele razy uratowala mi zycie. Morfina powoduje uspokojenie pracy pluc, i w miare mozliwe normalne oddychanie. W przypadku dusznosci automatycznie zaczynasz szybciej oddychac tym samym wprowadzasz do pluc wieksza ilosc powietrza, ale wyprowadzasz CO2 ktorego w pecherzykach plucnych jest okolo 20 razy wiecej niz w wdychanym powietrzu. CO2 potrzebne jest do wiazania tlenu z krwia i dalszego obiegu do innych osrodkow. Bez CO2 tlen po prostu nie wiaze sie z krwia. Rosyjskie i australijskie badania juz dawno to udowodnily. Prof. Bulakow, i nie tylko on, wyklada na ten temat na najlepszych uniwersytetach medycznych Australi, Kanady , USA.

  2. mackadmin 21.05.2020 18:16

    ‘W pierwszej kolejności należy zaszczepić mieszkańców domów opieki i osoby niepełnosprawne’ – w Aushwitz bylo tak samo 😉 Lol

  3. Fenix 22.05.2020 08:37

    A czym będą szczepić ,korona- wirusem , względnie jakim wirusem do zejścia , będą szczepić ? Niemcy ” „Dlatego musimy zaszczepić jak najwięcej ludzi” – dodał. W pierwszej kolejności należy zaszczepić mieszkańców domów opieki i osoby niepełnosprawne, a także pracowników tych instytucji, zaznaczył (są to osoby najbardziej narażone na skutki uboczne szczepień – ” Zadaje mi się że na odrę ,to oni są już zaszczepieni ! Ile jeszcze wirusów musicie wszczepić tym staruszkom , po to byście zarobi na szczepionkach, sam Dohtor Mengele za was się wstydzi , on robił badania ,a wy szczepicie ( zabijacie ) dla kasy ! Szwecja ,zabijamy na życzenie pacjenta , to byłoby uczciwe postawienie sprawy, temat ;” nie jestem warzywem”

  4. Maria 26.05.2020 23:55

    “jestem w starszym wieku, kilkadziesiat razy podawana mi byla morfina, i w przypadku dusznosci jest to najlepszy srodek /naturalny/”

    To widać, panie @rici, że jest pan w starszym wieku i wszystkie rozumy pożar łeś.

    Bo ja pod presją rodziny i autorytetu medycznej pytii musiałam podawać opiat ojcu. Miał wydzielinę w oskrzelach, której nie mógł z powodu niżej podanego -działania, wykrztusić. Dusił się całą noc i rano zmarł.
    cytat:
    “Działanie na ośrodkowy układ nerwowy polega głównie na silnym efekcie przeciwbólowym i uspokajającym. Morfina hamuje również czynność ośrodków oddechowego i kaszlowego w rdzeniu przedłużonym”

  5. rici 27.05.2020 13:16

    Widzisz @Maria tak sie sklada ze posiadam Schwerbehirndete Ausweis 90 Kenzeichnen B,G,AG /Karta inwalidy z 90 % utraty zdrowia z oznaczenia B -musze sie poruszac w towarzystwie innej osoby, G- mam trudnosci w poruszaniu, AG-pozostale trudnosci w poruszaniu/,poza tym pflegestufe 2. To oficjalnie, w lecie na wiosne i jesien ja robie na rowerze 10-15 km dziennie, codziennie wychodze na 2-3 km spacer, ale byly czasy ze gdy usiadlem na kiblu , to nie dalem rady sam wstac, a przejscie 10 m zabieralo mi 10 minut.
    Moja kartoteka gdy np. wychodze ze szpitala to kilkanascie chorob wspolistniejacych, i nastepne kilkanascie przebytych i wyleczonych, z tym ze wyleczylem sie sam.
    Tak ze jak pisze na temat medycyny to pisze na podstawie wlasnych doswiadczen, w walce z chorobami. Trzeba wziasc pod uwage ze kazdy czlowiek jest inny, i na kazdego lekarstwo dziala inaczej, co dla jednego bedzie lekarstwem, dla drugiego moze byc trucizna. Poza tym wszystkie chemiczne lakarstwa maja skutki uboczne, w przeciwienstwie do ziol, lecz ziola nalezy stosowac dluzej. Ja osobiscie nie spotkalem sie z tym ze po morfinie nie moge wyksztusic flegmy. U mnie zdaza sie ze dziennie wyksztuszam okolo 300 ml flegmy, normalnie biore rozne ziola powodujace rozluznienie flegmy, a jezeli to nie pomaga to zapalam papierosa, a jezeli nawet papieros nie pomaga, to biore ACC-600.
    A co do twojego ojca, to tu jest ewidentna wina lekarza, bo jezeli ktos nie moze odkszusic wydzieliny nawet mino srodkow wyksztusnych , to wprowadza mu sie do pluc takie rurki polaczone z pompa ssaca, i te wydzieline sie mu odsysa /mialem tez tak robione/
    A jak chcesz sobie cos wiezej poczytac na temat medycyny naturalnej to jest swietny artykow na Akademi Witalnosci dr.Charles Chung -En Hsu. Podejrzewam ze za ten artykol pozbawia go prawa wykonywania zawodu.

  6. Maria 28.05.2020 22:56

    r i c i,
    Mój ojciec zmarł w wieku 90.
    Z powodu wykrycia raka prostaty przez 8 lat brał trutkę onkologiczną. Statystyki “dają” takiemu człowiekowi max 5 lat.Tylko dlatego żył dłużej, że brał dużo mniejsze dawki niż medyczna pytia mu zapisywała i robił przerwy. Jednak WIARA w “leczenie” wg medycyny biurokratycznej kończy się zawsze tak samo – śmiercią. Niestety, nie byłam w stanie wytłumaczyć ojcu, dlaczego zachorował i jak wygląda proces powrotu do normo tonii. A wystarczyłoby zakładać przez pewien czas cewnik…
    Z tego co napisałeś wynika, że jesteś niemieckojęzyczny (mieszkasz tam ?)
    Na podstawie mojej wiedzy z nowego paradygmatu medycznego -5 Praw Natury wynika, że miałeś poważny konflikt utraty/zagrożenia (partnera, pracy, …) Który Ci się rozwiązał. Może twój życiowy partner zmarł i tak to odchorowałeś. Miałeś szczęście, że “procedury” medyczne ciebie nie zamordowały. Poniżej masz medyczny opis biologicznego przebiegu procesu.
    Niestety, nie mogę Ci podać źródła, bo “jedna z wartości pola jest nieprawidłowa”
    Musiałbyś sam zajrzeć do opisu ze strony poświęconej temu paradygmatowi medycznemu (odkrywca Praw Natury lekarz niemiecki dr Hamer)

    Ojciec jako dziecko przeszedł gruźlicę płuc, którą teraz medycy nicy diagnozują jako raka i “leczą” wg. “procedur”(operacja, chemia) Całkowicie wyleczył się, gdyż organizmy mają
    ogromny potencjał regeneracyjny – jak sam zauważyłeś.
    Życzę Ci kontynuowania spacerów i rowerowych wycieczek i regeneracji zdrowia.

  7. rici 29.05.2020 15:45

    @Maria widze ze znasz “Nowa germanska medycyne” dr. Hammera, chociaz musze przyznac ze do czesci wnioskow dr.Hammera doszedlem przed zapoznaniem sie z ta pozycja.
    Uwazam ze wszystkie organy czlowieka mozna zregenerowac, nie ma zadnych chorob nieuleczalnych. Normalnie pluca uchodza za organ ktorego nie mozna zregenerowac, np. POChP IV uchodzi wedlug medycyny akademickiej za chorobe nieuleczalna. Kilka lat temu mialem FEV-1- 22 %, obecnie 32%.
    Ja tez mialem okolo 30 lat temu zdiagnozowana gruzlice, i bylem leczony 6 miesiecy chemioprofilaktyka, co zniszczylo moj organizm. A najlepsze bylo jak 20 lat pozniej zglosilem sie do tego szpitala gdzie bylem leczony, z prosba o wydanie karty leczenia/potrzebowalem do renty/ to na karcie informacyjnej nie bylo zadnej wzmianki o gruzlicy i chemioprofilaktyce.
    A w sumie moje problemy zdrowotne zaczely sie od ukoszenia przez kleszcza, i boleriozy. Zglosilem sie do lekarza /konowala/ ktory pobral mi krew na badania boleriozy, ale wynik byl negatywny, choc mialem wszystkie objawy boleriozy. Kilka lat pozniej przeczytalem ze dotychczasowe metody badan sa niedokladne, dokladnosc od 30 do 50 %, ale weszly nowe metody z dokladnoscia 60-70 %, wiec powtorzylem badania i okazalo sie ze mialem bolerioze, a obecnie wynik wskazuje ze bolerioza zostala pokonana. Na bolerioze leczylem sie sam, glownie ziolami. W miedzyczasie w gardle wyrosl mi taki dziwny drugi jezyczek. Bedac w Polsce udalem sie cieszacego sie uznaniem laryngologa ktory stwierdzil, ze to rak/brodawczak/ krtani, i musze to operowac. Taka operacja to rowniez najprawdopodobnie uszkodzenie strun glosowych. Przez 2 lata operacja nie mogla sie odbyc, z roznych wzgledow, przez 2 lata chodzilem z wyrokiem smierci. W tym czasie moje POChP z II rozwinelo sie na IV. Bedac hospitalizowany UniKlinik w Monachium, prof Gärtner stwierdzil ze to mi przeszkadza w oddychaniu i trzeba to usunac. Pokazalem mu diagnoze z Polski, ze to rak, wiec skierowal mnie na klinike HNO /laryngologiczna/ na badania. Tam taki mlody lekarz gdy to ogladnal zaczal sie smiac, i stwierdzil ze to zaden brodawczak, tylko zwykly tluszczak, i w sumie za 10 minut mialem to usuniete bez zadnych ceregieli. Drugi raz z tym rakiem tez bylo tak ze pojechalem do Polski, i wyladowalem w szpitalu, okazalo sie za prawym plucu mam ropniaka 17/6/5 cm. czyli dosyc duzego. Probowali mi to rozbic antybiotykami, lecz nie pomagalo, wiec przewieziono mnie do specjalistycznego szpitala JP II na operacje. Tam w trakcie dokladniejszych badan wyszlo ze oprucz ropniaka , na lewym plucu mam 2 guzy nowotworowe /srednica 2 cm/, wiec zastanowiano sie ktora operacja ma byc pierwsza. Po dwoch tygodniach badan anestezjolog stwierdzil, ze operacja moze sie udac, ale ja raczej sie po niej nie obudze. Zaproponowano mi oddzial paliatywny. Wiec zdecydowalem ze wole umrzec w domu, niz w szpitalu. Zadzwonilem po zone, przyjechala i zabrala mnie do domu. Tak sie zlozylo ze zaraz po tym odwiedzil mnie moj kolega szkolny dr. pulmonologii. Zobaczyl jakie lekarstwa biore, i powiedzial zebym to wszystko odrzucil, poniewaz te wszystkie choroby /miedzy innymi zmalalem o 15 cm./ ktore w tym czasie mialem sa nimi spowodowane, tylko zebym to redukowal, nie odrzucal naraz, bralem toto juz kilka lat i organizm sie do nich przyzwyczail, wiec nagle odrzucenie to bedzie szok dla organizmu. I zebym sie raczej przestawil na ziola. W sumie to zaJelo mi 6 miesiecy, pozniej zaczalem wypluwac flegme z krwia. Wiec moja zona sie wystraszyla i zawiozla mnie na moja ulubiona klinike /UniKlinik campus Innestadt/ , gdzie zrobiono mi wszystkie badania i okazalo sie ze po ropniaku jak i po guzach rakowych nie bylo zadnego sladu, poza martwica tkanek w tym rejonie. 2 lata temu w czasie pobytu w szpitalu znowu stwiedrzono guzy rakowe zlosliwe w lewym plucu. Nie chcialem sie operowac, lecz moja prowadzaca pani prof. przegadala ze mi to wyjdzie na dobre, z powodu 250 % rozedmy pluc, chciala mi te pluca caly czas troche poobcinac. No i zrobiono mi te operacje, pozniej okazalo sie po biopsi ,ze to nie rak a grzyby Asparagillus. I tu by sie rowniez zgadzalo z dr.Hammerem ze grzyby przywracaja zmartwiala tkanke do pelni funkcjonowania. No ale normalnym lekarzom tego nie wytlumaczyc. Acha operacje mialem na tym samym oddziale gdzie ordynatorem byl dr. Hammer.

  8. rici 29.05.2020 16:56

    A jeszcze taka ciekawostka, po tym jak wypluwalem tego ropniaka z krwia, na klinice stwierdzono ze to moze byc gruzlica, i zatrzymano mnie na oddziale. Ale ze podejrzenie gruzlicy, wiec wyladowalem w separatce. Badania trwaly tydzien. W tym czasie wychodzilem na zewnatrz /na papierosa/, spacerowalem po szpitalu, z tym ze musialem nosic maseczke, i takie niebieskie ubranko. Po tygodniu wszystkich badan, gdy stwierdzono ze jednak gruzlicy niemam, okazalo sie ze mam zapalenie pluc. Lekarze stwierdzili ze to w zwiazku z tym ze nosilem maseczke. No i musialem dluzej zostac, ale juz na normalnym oddziale.

  9. Maria 30.05.2020 23:40

    rici ” Po tygodniu wszystkich badan, gdy stwierdzono ze jednak gruzlicy niemam, okazalo sie ze mam zapalenie pluc. Lekarze stwierdzili ze to w zwiazku z tym ze nosilem maseczke. No i musialem dluzej zostac, ale juz na normalnym oddziale.”
    Podsumowanie działalności “służby zdrowia”.
    Kto uzyskać pomoc np pogotowia ( czytaj chce się narazić na utratę życia i zdrowia), ten niech wzywa przy byle migotaniu przedsionków. Znajomy wylądował w szpitalu,”wykryli” mu guza mózgu, zoperowali, jest sparaliżowany. Dostał zapalenia płuc i żywy nie wyjdzie, bo w tym stanie efekt kolejnego trucia antybiotykami zdiagnozują lekarze jako śmierć z powodu lekoopornego zapalenia płuc. Tak OIOM teraz, kiedy trafi im się jakiś WIERZĄCY w medycynę, ich “leczy”. Umierają w samotności, bo trwa covidowiskowy spektakl.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.