Liczba wyświetleń: 823
Susz jajeczny z Kalisza zawierał toksyczny kadm, ołów oraz bakterie coli – wynika z informacji do których dotarła Gazeta Wyborcza.
Afera została ujawniona kilka tygodni temu, kiedy to Krzysztof Z., właściciel firmy Viga, został zatrzymany za wyłudzenia. Okazało się, że biznesmen fałszował susz jajeczny, dodawany przez producentów np. do makaronów, pasztetów czy ciastek.
W podrobionym suszu można było znaleźć toksyczny kadm czy ołów. Najmniej było w nim samych jajek. Śledczy badają, czy proszek mógł być szkodliwy dla zdrowia.
Dlaczego skandal nie został wykryty wcześniej? Szwagrem Krzysztofa Z. jest szef kaliskiego Sanepidu, co mogło by tłumaczyć fakt, że dopiero gdy susz docierał w inne rejony kraju, wykrywano w nim salmonellę – donosi dziennik.
Susz jajeczny stosowany jest przemyśle cukierniczym, a także przy produkcji makaronów czy wędlin. Prokuratura nie chce ujawnić, które firmy zaopatrywał Krzysztof Z.
To kolejna afera w branży spożywczej, którą ujawnili dziennikarze. Na początku marca głośno było o soli przemysłowej, która dodawana była do produktów spożywczych. Jakością polskich produktów zaniepokojony jest czeski minister rolnictwa. Petr Bendl ma za złe, że polskie instytucje nie informują jego resortu o uchybieniach w jakości polskich towarów. Jeśli okaże się, że będą zagrażać życiu i zdrowiu Czechów, zablokuje ich dostawy. – donosi IAR.
Na podstawie: Gazeta Wyborcza, IAR
Źródło: Ekologia.pl
Susz był toksyczny bo z Kalisza 🙂 Gdyby był z tuska, albo Pułtuska to by było wszystko ok..
„(..)Dlaczego skandal nie został wykryty wcześniej? Szwagrem Krzysztofa Z. jest szef kaliskiego Sanepidu” – i wszystko w temacie! Polski biznes kręci się na kumoterstwie, znajomościach, przekrętach i oszustwach.
„Prokuratura nie chce ujawnić, które firmy zaopatrywał Krzysztof Z.” – to kolejny skandal! Prokuratura kryje przestępców! Gdyby tym jełopom w rządach i sądach chodziło o dobro szarego obywatela to lista nazwisk oszustów wraz ze zdjęciami powinna być publikowana w każdej gazecie by ludzie mogli poznać tych bandziorów i ich unikać! ..a tak – sanepid nie może nic ujawnić, prokuratura też nie – to po cholerę to istnieje!
Problem ogólnie leży w konsumpcjonizmie – ludzie nie zwracają uwagi na to co jedzą lecz na to by było tanio i dlatego jest tak jak jest – rynki zalewane są chałą i tandetą!!! Pomijając ludzi naprawdę biednych – to większość woli wydać kasę na auto, ciuch czy duperele i świecidełka zamiast kupić towar jakościowo dobry choć nieci droższy.
A jak byłby z Jasnej Góry, to byłby dobry?
Hanah,
rządowe:
– tablety
– telefony komórkowe
– laptopy
– limuzyny
– podróże i wycieczki oficjalnie nazywane szkoleniami, delegacjami, itp.
– zamówienia pseudopubliczne
– kampanie wyborcze
– kampanie reklamowe zmian ustaw
itd.
Ogólnie problem jest w powiązaniach między rządokratami a finansistami sterowanymi przez im podobnych bardziej wpływowych i bardziej wzbogaconych finansowo.
Może sklepów i marketów nie powinno być wogóle ?
Część z tych bogaczy wyraz „bogaty” tłumaczy sobie „Boga Ty” i dalej bogacą się materialnie kosztem krzywdy bliźnich udając, że nie widzą tego.