Liczba wyświetleń: 1072
W Polsce znów będzie wydobywane złoto. Ministerstwo Środowiska zaakceptowało dokumentację geologiczną dla złoża rudy złota „Mikołajowice”, złożoną przez spółkę Sudeckie Kopalnie Mineralne.
Jak informuje Business Insider, to pierwsza taka decyzja w powojennej historii Polski. Spółka Sudeckie Kopalnie Mineralne złożyła wniosek o koncesję na poszukiwanie złota w okolicy Legnicy jeszcze w 2015 roku i po jej otrzymaniu przystąpiła do badania złóż. „Otrzymaliśmy ją rok później i przystąpiliśmy do badań w terenie. Kolejnym krokiem było wykonanie rowów poszukiwawczych, a następnie wydrążenie w 2018 roku rozpoznawczych otworów wiertniczych. Pobrane próbki zbadaliśmy w laboratorium i na podstawie wszystkich analiz chemicznych złożyliśmy w lutym 2019 roku wniosek o zatwierdzenie dokumentacji złoża złota w rejonie Mikołajowic” – wyjaśnia w rozmowie z BI Sławomir Juzak, wiceprezes Sudeckich Kopalń Mineralnych.
W sierpniu spółka uzyskała decyzję o zatwierdzeniu dokumentacji złoża i teraz może przystąpić do starań o uzyskanie koncesji wydobywczej. „Poza tym zamierzamy nadal poszukiwać złóż surowców mineralnych. W 2020 roku złożyliśmy wniosek do marszałka województwa dolnośląskiego o zatwierdzenie projektu na poszukiwanie i rozpoznanie złoża glin kaolinowych na sąsiadującym terenie i otrzymaliśmy decyzję pozytywną. Próbki pobrane z zaprojektowanych otworów wiertniczych zostaną przebadane również na okoliczność występowania złota” – mówi Juzak.
Ile złota znajduje się w nowym złożu? Według szacunków geologów to od 2,05 do 15,77 gramów na metr kwadratowy. „Decyzja Ministra Środowiska otwiera nam możliwość produkcji płatnego koncentratu złota, szlamowanego i wybielonego kaolinitu oraz produktów pochodnych – w tym m. in. mączek kwarcowych. Zakłada się, że takie kompleksowe zagospodarowanie kopaliny sprawi, że wydobycie będzie opłacalne” – ocenia Jakub Górski, prezes Sudeckich Kopalń Mineralnych.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Mało kto wie,że przy produkcji rafinacji miedzi, otrzymuje się szlam w którym są Au,Pt,Ir Te, Se i etc.., czy ktoś wie, co się z tym dzieje?
Przecież przy rafinacji takiej ilości miedzi w naszym kraju, powinniśmy mieć rocznie parędziesiąt ton złota, nie mówiąc o innych platynowcach.
Kampania sukcesu , jak z łupkami. Masakra , tekturowe państwo.
@xc1256 Troszkę się zagalopowałeś z tymi ilościami. Ale owszem, niewielkie ilości metali szlachetnych są produktem „ubocznym” rafinacji, i KGHM produkuje w granicach ok. 5 ton złota rocznie z odzysku w oficjalnych raportach. Platyny jest o wiele mniej, ale również jest odzyskiwana, zgaduję, że jak wszystkie wartościowe materiały w naszym kraju są sprzedawane przez spółkę bezpośrednio – tj. za zachodnią granicę gdzie zaawansowane firmy tworzą kosztowny sprzęt i sprzedają nam z powrotem 10 razy drożej. A że jest to spółka w większości państwowa… Jak nietrudno się domyśleć, rok w rok niemal wszelkie dochody firmy nie są używane w innowacjach ani poszukiwaniach nowych złóż, ale wypłacane w dywidentach, tj. wliczane do budżetu państwa i idą na 500+ i pensje poselskie.
@Vetinari, i dlatego wtopili na drugim końcu świata , a nasze złoża oddano obcym ?