Liczba wyświetleń: 726
Nieuleczalnie chorzy mieszkańcy Kanady będą mieć prawo odebrać sobie życie z pomocą lekarza. Taką decyzję podjął kanadyjski Sąd Najwyższy, anulując w ten sposób wydany przez siebie 25 lat temu zakaz. W podjętej jednogłośnie decyzji Sąd stwierdził, że obowiązujący w tym kraju zakaz dokonania samobójstwa w asyście lekarza jest niezgodny z konstytucyjną zasadą wolności. Postawił jednak dwa warunki: prośba o odebranie sobie życia musi być wyrażona w sposób jednoznaczny, a osoba, która ją wyraża musi mieć zdiagnozowaną ciężką i nieuleczalną chorobę, która powoduje cierpienie nie do zniesienia.
Sąd Najwyższy Kanady rozpatrywał kwestię wspomaganego samobójstwa na wniosek dwóch nieżyjących już kobiet i ich rodzin. Obie miały nieuleczalne związane z dużym cierpieniem choroby. Jedna z nich musiała w 2010 roku wyjechać do Szwajcarii, by w asyście lekarzy odebrać sobie życie. Druga zmarła w wyniku infekcji w roku 2012.
Kanadyjskie kościoły sprzeciwiały się legalizacji „wspomaganego samobójstwa” powołując się na fundamentalne prawo do życia. Sąd uznał jednak, że w pewnych sytuacjach można się tego prawa zrzec.
Autorstwo: jkl
Źródło: Lewica.pl
chyba eutanazja.
„fundamentalne prawo do życia”
Jeśli to jest prawo do czegoś, to powinniśmy móc z tego zrezygnować, inaczej mamy nie prawo do życia, a obowiązek życia.
Skoro ty decydujesz, to nie mieszaj do tego innych, np. lekarza.
dlaczego? przecież taki „zamieszany” lekarz pomaga ci tylko wykonać twoją wolę.
cyt.:”powołując się na fundamentalne prawo do życia.”
jak słusznie zauważył Jedr02, prawo to nie obowiązek… .. .