W 2019 mniej pieniędzy na 500+

Opublikowano: 27.08.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 986

Media zastanawiają się, czy program „Rodzina 500+” przestał już być efektywny, skoro w przyszłym roku rząd przeznaczy na niego o 3 mld zł mniej niż w 2018.

„Rzeczpospolita” opublikowała analizę projektu budżetowego na 2019, z której wynika, że w przyszłym roku program pochłonie mniej pieniędzy – 21,2 mld zł. Zresztą wydatki z kategorii „rodzina” ogółem będą mniejsze.

Dziennikarze zastanawiają się, czy to wynik „przystopowania” dzietności i czy można już mówić o znaku, że 500+ przestało spełniać już swoją motywacyjną rolę.

Natomiast Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny i pracy, twierdzi, że jest wręcz przeciwnie: “To efekt doskonałej sytuacji na rynku pracy. Rosnące zatrudnienie oraz wynagrodzenia powodują, że mniej osób jest uprawnionych do świadczenia już na pierwsze dziecko.”

Jak podaje natomiast Money.pl, spada również liczba dzieci uprawnionych do otrzymywania 500 zł co miesiąc. W styczniu 2017 r. było to 3,82 mln uprawnionych, w 2018 było to 3,74 mln, a w przyszłym roku liczba ta ma jeszcze spaść, gdyż rząd postanowił program uszczelnić.

Z oszczędności na 500+ mają zostać sfinansowane „wyprawki”, kojarzone jako „300+”.

Przyszłoroczny budżet całościowo będzie miał inaczej rozłożone proporcje. Rząd zamierza sypnąć pieniędzmi na sądownictwo i wojsko. Na wydatki w dziale „rodzina” ogółem zaplanowano 37,8 mld zł czyli o miliard mniej niż w tym roku.

Wydatki na obronność w 2019 mają wynieść 43,8 mld zł, czyli aż o 3,4 mld zł (8,5 proc.) więcej niż obecnie. Policja, sądy, transport – dostaną o 600 mln więcej, sport zaś o 150 mln mniej.

O 5,4 mld zł więcej wyniosą subwencje dla samorządów (ma to związek z reforma oświaty i podwyżkami dla nauczycieli), o 3,5 mld zł wzrosną wydatki w dziale ubezpieczeń społecznych. Specjaliści alarmują jednak, że nie pokryje to wzrostu kosztów w całym systemie ubezpieczeń emerytalno-rentowych (ze względu m.in. na obniżenie wieku emerytalnego). W sumie wydatki budżetu państwa mają sięgnąć 415,4 mld zł, czyli o ok. 4,6 proc. więcej niż plan na 2018 r. Deficyt oszacowano na niski. Zwracano jednak uwagę, że przy wpływach do budżetu z PIT ważne jest utrzymanie napływu legalnie zatrudnionych cudzoziemców, zasilających polski rynek pracy.

Autorstwo: WK
Zdjęcie: EME (CC0)
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Dandi1981 27.08.2018 17:49

    Kukiz to cwok przez 500+ to 5 razy mniej jest glodujacych dzieci.
    Podatek to płaci się w panamie, a to co jest w budżecie to z pensji normalnych ludzi, najbogatsi się nie dzielą.
    Tylko malutki deficyt,jak każdy pedalski rząd nigdy nie może wyjść na plus albo żeby coś zostało, swinia ma budżet zrobić to zawsze jeszcze się zaporzyczy.
    A później odsetki i mamy ponad 1000 mld długu czyli bilion, winnych niema.
    W głowie się nie mieści ze przez 4 lata dochód państwa to 460 mld, żeby spłacić zadluzenie, przez 10 lat musieli by nie wydawać na nic, czyli bez edukacji, wojska,policji, służby zdrowia itd.
    Służba zdrowia to śmiech na sali doktorek w Sejmie wprowadził kasy chorych i lekarz zarabia od usługi jak by miał prywatny gabinet, ciągle płaczą ze mało, ciągle kolejki na 3 lata do przodu, jak im płacono miesięcznie bez kas chorych to każdego przyjął tego samego dnia.
    A ich pazernosc ze ktoś nie przyjdzie na spotkanie i usługę mniej sprawia zapiski na 2 lata

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.