Liczba wyświetleń: 1749
Obrona przeciwlotnicza bazy wojskowej koalicji dowodzonej przez USA w przygranicznym syryjskim mieście Al-Tanf (250 km od Damaszku), zestrzeliła w poniedziałek dwa bezzałogowe statki powietrzne, które próbowały ją zaatakować – poinformował 15 sierpnia telewizja Al Hadath.
Według danych Al Hadath, drony próbowały zaatakować obóz wspieranej przez Stany Zjednoczone syryjskiej zbrojnej formacji terrorystycznej Magawir al-Saura, znajdujący się w Hosh al-Matrud. Informacje o ofiarach wśród bojowników oraz o stratach materialnych są sprawdzane.
Dowódca Połączonych Sił Zadaniowych Zachodniej Koalicji, amerykański generał John Brennan, potwierdził, że atak dronów bojowych został odparty nad al-Tanf około godziny 06:30 czasu lokalnego. Przynależność zestrzelonych bezzałogowców na razie nie udało się zidentyfikować. Generał potępił „wrogie działania zagrażające życiu cywilów”, zaznaczając, że wojska amerykańskie „nie poniosły żadnych ofiar, a jedynie straty materialne”. „Personel wojskowy koalicji zachowuje prawo do obrony i podejmiemy odpowiednie środki, by chronić nasze siły” — oświadczył.
Tymczasem konwoje wojskowe Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych wywiozły z terytorium Syrii do północnego Iraku kolejnych 100 cystern ze skradzioną syryjską ropą – poinformowała w poniedziałek 15 sierpnia agencja informacyjna SANA, powołując się na źródła w syryjskim wojsku.
Agencja precyzuje, że amerykański konwój wyjechał z osady al-Yarubiya w prowincji al-Hasaka do sąsiedniego kraju przez nielegalne przejście graniczne Mahmoudia. Pod koniec ubiegłego tygodnia z terytorium arabskiej republiki wywieziono 89 cystern samochodowych z ropą, dzisiaj było ich o 10 więcej.
Przypominamy, że Siły Zbrojne USA nielegalnie kontrolują tereny na północy i wschodzie Syrii, gdzie znajdują się największe w tym kraju złoża ropy i gazu. Władze w Damaszku wielokrotnie nazywały obecność wojsk amerykańskich na swoim terytorium bez mandatu z Damaszku okupacją i piractwem państwowym mającym na celu kradzież surowców energetycznych.
Źródło: pl.News-Front.info [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Gdyby faktycznie chcieli wygonić amerykanów to atakowaliby i niszczyli konwoje z ropą a nie bazy wojskowe .
No, i skaziliby duże połacie terenów , a USA propagandowo by to wygrała…brawo twoja analiza..